Stworzona przez wyjątkowych autorów antologia przejmujących historii jest sprzeciwem wobec przemocy we wszystkich jej formach.
Elisa, Sabrina, Rosa, Lara, Laura, Ele, Camilla... Opowieści tych bohaterek są także naszymi opowieściami. Ich przeżycia poruszają tak bardzo, bo podobne historie przytrafiają się również nam, naszym siostrom, przyjaciółkom, sąsiadkom... Niekiedy nie zdajemy sobie nawet z tego sprawy, umniejszamy wagę takich zdarzeń, nie mamy odpowiednich narzędzi, aby je zrozumieć, zareagować i głośno o nich mówić.
Dlatego właśnie powstał ten komiks - by przerwać ciszę, wypełnić ją naszymi historiami i naszymi słowami, aby sytuacje przemocowe nigdy więcej się nie zdarzały.
A więc nie milcz - do dzieła!
Informacje dodatkowe o Nie milcz. Opowieści o odwadze:
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2024-09-11
Kategoria: Architektura, kultura, sztuka
ISBN:
Liczba stron: 192
Tytuł oryginału: Fai rumore
Kup książkę Nie milcz. Opowieści o odwadze
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki
REKLAMA
Zobacz także
Nie milcz. Opowieści o odwadze - opinie o książce
Inne książki autora
Coaching transformacyjny jako droga ku synergii
0
Wspólnym motywem przewodnim tekstów zebranych w tym tomie jest transformacyjna rola coachingu. Łączy je różnorodna w swoich źródłach...
Zasypianki dla dzieci. Dobranoc, skarbie
Zobacz wszystkie książki tego autora
0
„Dobranoc, Skarbie” to zbiorek sześciu zasypianek dla dzieci – uroczych opowiastek, po lekturze których dzieci będą miały tylko piękne...
Przeczytane:2025-02-22, Ocena: 2, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025,
Część opowiadań jest za krótka, by przedstawiany problem był ważny, a nie fanaberyjny. Dialogi ssą. Normalni ludzie tak nie mówią, serio, nawet, jak chcą wejść w rozmowie na level psychologa.
Historia z ubiorem/wyglądem bardziej trafia do młodzieży. Ja już mam bardzo głęboko, co sobie ludzie o mnie myślą. Historia z wędrówką nocą jest o przewrażliwionej lasce, która wszystkich/wszystko postrzega jako zagrożenie. Że też jej nerwica nie zeżarła.
No i powiedzmy sobie szczeże - nie zawsze rozmowa i to mityczne siostrzeństwo kobiet (którego, nawiasem mówiąc, nigdy nie uraczyłam) zadziała. Czasem po prostu musisz odpuścić, albo trzasnąć kogoś po mordzie. No i są jeszcze organy ścigania.