"Pamiętaj, Karol, po co to robisz - powiedziała spokojnym głosem. - Tu nie chodzi o zemstę czy odwet, ale o wyrównanie. O równowagę. A równowaga to pokój. Pamiętasz, jak rozmawialismy o pokoju? Jak zrozumiecie, że za uderzenie brata albo siostry czeka was dokładnie to samo, to przestaniecie się bić. Będzie między wami równowaga. Lepiej, jak nikt nie jest nic nikomu winien, prawda?"
W małym mazurskim uzdrowisku dochodzi do pierwszego od wielu lat brutalnego morderstwa. Ofiarą jest bezdomna kobieta, a jej śmierć zostaje powiązana z przypadkami tajemniczych zgonów, do których dochodziło w Młodziewicach na przestrzeni ostatnich kilku tygodni.
Lokalna komenda policji moze polegać na swoim jedynym śledczym, podkomisarzu Karolu Kośnierzu. A ten, choć ma opinię pracoholika, nie może poszczycić się wybitnymi osiągnięciami w rozwiazywaniu spraw kryminalnych. Aby ratowac dobre imię miasta, szczycącego się od lat najniższym poziomem przestępczości w województwie, do pomocy skierowany zostaje komisarz Wiktor Bogart z komendy wojewódzkiej - legendarny śledczy prowadzacy wiele znanych spraw kryminalnych.
Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 2022 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 356
Język oryginału: polski
Takie debiuty to ja lubię! Doskonale skonstruowany kryminał, z ciekawymi, niebanalnymi postaciami. Prawie każdy ma coś za uszami, nic tu nie jest czarno - białe.
Kto i dlaczego morduje bezdomnych? Czy policjant, przysłany na prowincję, by pomóc w śledztwie, odkryje prawdę?
Bardzo polecam!
"Lepiej, jak nikt nie jest nic nikomu winien, prawda?"
Przyznaję, że jestem pozytywnie zaskoczona tą książką. Bardzo mi się podobała, począwszy od klimatycznej, a jednocześnie jakiejś takiej groźnej okładki po treść i konstrukcje bohaterów. To moje pierwsze spotkanie z tym autorem i raczej nie ostatnie.
Nie ma w tej książce nic z tak nielubianego przeze mnie wodolejstwa. Wszystkie opisy mają swoje uzasadnienie w fabule.
Młodziewice, jedna z tych mieścin, gdzie wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą, ale każdy trzyma język za zębami. Miasteczko, w którym nigdy nic się nie dzieje a jedyny śledczy kryminalny, nie ma zupełnie nic do roboty. Jest to miejsce, które nie dość, że jest uznane za uzdrowisko, to jeszcze w dodatku nosi chlubny status jednego z najbezpieczniejszych miejsc w kraju. Mamy tutaj względnie świeże powietrze, kościół dla wiernych i nawet schronisko dla bezdomnych prowadzone przez księdza.
Jakież jest więc zdziwienie wszystkich, łącznie z jedynym śledczym kryminalnym, Kośnierzem, kiedy znalezione zostają zwłoki bezdomnej kobiety, która została bestialsko zamordowana. Książka w mojej ocenie, napisana bardzo dobrze, wszystkie postacie są dla mnie wiarygodne do bólu. Śledztwo prowadzone jest niespieszne, a sam Kośnierz, im więcej się o nim dowiadujemy, tym wydaje się dziwniejszy.
Żeby było jeszcze ciekawiej, do miasteczka przyjeżdża Bogart, nie, nie TEN Bogart ?, tylko Wiktor, komisarz z samej wojewódzkiej. Jak dogada się z Kośnierzem, co odkryją obaj, czy na pewno będą obaj grali do przysłowiowej tej samej bramki? Będzie naprawdę ciekawie. Moja pierwsza myśl po zakończeniu czytania "Jakież to polskie"...
Powieść z gatunku tych nieodkładalnych. Dynamiczna, pełna napięcia, zaskakująca. Polecam! Piotr Kościelny Adam Dzierżek stworzył pełen emocji i akcji...
Adam Dzierżek przedstawia kolejną świetną historię. Zabiera czytelnika w podróż do ludzkiego umysłu w podróż, która jest niezmiernie ciężka, emocjonalna...
Przeczytane:2023-09-01, Ocena: 4, Przeczytałam, 2023, Thriller,sensacja,kryminał, E-booki, 52 książki 2023,
„Nieco bliżej piekła” Adama Dzierżka to kryminał, na który trafiłam z polecenia – i muszę przyznać, że był to bardzo udany wybór. Mimo że od lektury minęło już trochę czasu, dobrze pamiętam, że zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Właściwie od tamtej pory noszę się z zamiarem sięgnięcia po inne książki autora – ale wiadomo, jak to bywa, kiedy półki uginają się od kolejnych „do przeczytania”. 😉
Pamiętam, że miała pewne mankamenty, ale po tylu miesiącach nie potrafię już przypomnieć sobie konkretnych zarzutów. Skoro jednak w pamięci pozostało mi pozytywne wrażenie, to chyba znaczy, że naprawdę było warto, prawda? 😊
Już na pierwszy rzut oka uwagę przyciąga klimatyczna, intrygująca okładka, która świetnie oddaje atmosferę powieści. Potem robi się tylko lepiej – Dzierżek ma naprawdę wciągający styl pisania, dzięki któremu historia rozwija się płynnie, a kolejne strony pochłania się bez wysiłku. Fabuła jest prowadzona w sposób przemyślany i interesujący – pełna napięcia, ale nieprzesadzona, z dobrą dawką psychologii i bardzo ludzkich bohaterów.
Na szczególne wyróżnienie zasługuje też tytuł – niezwykle sugestywny, niepokojący, a jednocześnie nieoczywisty. Idealnie pasuje do nastroju książki i świetnie wpisuje się w klimat gatunku.
Podsumowując „Nieco bliżej piekła” to solidny, dobrze napisany kryminał, który zostawia po sobie bardzo dobre wrażenie. Jeśli szukacie czegoś klimatycznego, z wyrazistym językiem i ciekawie poprowadzoną historią – zdecydowanie warto dać tej książce szansę. Ja z pewnością wrócę do twórczości Adama Dzierżka, bo zapowiada się na autora, którego warto mieć na czytelniczym radarze.