Jedna z najsłynniejszych i najbardziej lubianych powieści Stanisława Lema.
Najdoskonalsza realizacja gatunku space opera w polskiej fantastyce.
Powieść Niezwyciężony zajmuje szczególne miejsce w dorobku Stanisława Lema. Z kilku powodów. Przede wszystkim jest to batalistyczna space opera - opowieść o starciu ludzi z powstałą samorzutnie na odległej planecie populacją mikroautomatów niszczących wszelkie myślenie. Lem jako pisarz wielokrotnie opisywał kosmos i perypetie międzygalaktycznych podróżników, rzadko jednak czynił to tak jak w tej powieści doprowadzając do otwartego konfliktu zbrojnego. FabułaNiezwyciężonego to wymarzony i niemal gotowy scenariusz wielkiego batalistycznego filmu.
Stanisław Lem nie byłby jednak sobą, gdyby w dynamiczną akcję książki, pełną wybuchów i rozbłysków, nie wplótł ważnych pytań o naturę tego, z czym zmaga się załoga statku kosmicznego. Mechaniczne urządzenia - także te stworzone przez człowieka - nastawione są w Niezwyciężonymna odruchową walkę aż do samozatraty. To do istoty myślącej należy zrozumieć obcość i wyzwolić się z fatalizmu zniszczenia.
"Niezwyciężony", krążownik drugiej klasy, największa jednostka, jaką dysponowała baza w konstelacji Liry, szedł fotonowym ciągiem przez skrajny kwadrant gwiazdozbioru. Osiemdziesięciu trzech ludzi załogi spało w tunelowym hibernatorze centralnego pokładu. Ponieważ rejs był stosunkowo krótki, zamiast pełnej hibernacji zastosowano pogłębiony sen, w którym temperatura ciała nie opada poniżej dziesięciu stopni. W sterowni pracowały tylko automaty. W ich polu widzenia, na krzyżu celowniczym, leżała tarcza słońca, niewiele gorętszego od zwykłego czerwonego karła. Kiedy jej krąg zajął połowę szerokości ekranu, reakcja anihilacyjna została wstrzymana. Przez jakiś czas w całym statku panowała martwa cisza. Bezdźwięcznie działały klimatyzatory i maszyny cyfrowe. Ustała najdelikatniejsza wibracja, towarzysząca emisji świetlnego słupa, który przedtem wypadł z rufy i jak nieskończonej długości szpada, zanurzona w mroku, popychał odrzutem statek. >Niezwyciężony< szedł z tą samą szybkością przyświetlną, bezwładny, głuchy i pozornie pusty.
(fragment książki)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2015-10-08
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 260
No cóż - w książkach Lema poszukuję bardziej filozofii i analizy ludzkich zachowań, wizji świata przyszłości. A w Niezwyciężonym było dla mnie zbyt dużo techniki i opisów bitew. Najbardziej utkwił mi fragment dotyczący zmiany spostrzegania sytuacji przez Rohana w zależności od tego, czy jest wykonawcą rozkazów, czy decydentem. Świetnie Lem wychwycił tę różnicę, jak inaczej oceniamy sytuację, gdy ponosimy osobistą odpowiedzialność za dokonywane wybory. Gdy natomiast ktoś ich dokonuje za nas o wiele łatwiej jest krytykować i mówić: "Ja na jego miejscu...." Ale tylko do czasu. Do czasu, kiedy naprawdę jesteśmy na miejscu osoby decydującej o losach innych.
Odkrywanie Lema nigdy się nie kończy. Do jego opowiadań zawsze można wracać i mieć pewność, że odnajdziemy w nich nowe wątki i pokusimy się o nowe interpretacje...
Ijon Tichy – kapitan żeglugi galaktycznej – widzi wszystko z góry, a wszelkie absurdy próbuje rozbroić swoim zdrowym rozsądkiem...
Przeczytane:2017-06-06, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki 2017,