Oczy szeroko otwarte. Polska strategia na czas wojny światowej

Zaniepokojona bieżącą sytuacją geopolityczną i jednocześnie ciekawa tego, jak mogą potoczyć się losy światowego konfliktu między USA a Chinami, z wielkim zainteresowaniem sięgnęłam po książkę Jacka Bartosiaka pt. „Oczy szeroko otwarte. Polska strategia na czas wojny światowej”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Literackiego.

Jacek Bartosiak, znany publicysta, ekspert od geopolityki i strategii politycznych USA i Chin na przestrzeni wieków, prezentuje w swojej najnowszej książce bieżącą sytuację polityczną między tymi państwami, kreśląc możliwe scenariusze na przyszłość względem trwającej obecnie wojny systemowej. W tym całym światowym zamieszaniu, autor znajduje również miejsce dla Polski, wobec której także stawia liczne wyzwania, by móc utrzymać znaczenie Naszego kraju na arenie międzynarodowej. Te interesujące prognozy i ciekawe wnioski wysnuwane na podstawie bieżących oraz przeszłych wydarzeń politycznych, to ważny głos w dyskusji nad współczesnym światowym (nie)ładem, którego punkt ciężkości nie przypadkiem skupia się na
Eurazji.

Za szczególnie wartościowe uznać należy te rozdziały książki Bartosiaka, które traktują o możliwych polskich strategiach działania w trakcie trwającego światowego konfliktu. Rachuba modelowa i realistyczna odmieniane przez różne warianty politycznych zachowań mocarstw to zbiór istotnych dla odbiorców hipotez, nad którymi zdecydowanie warto się pochylić, zwłaszcza, gdy dotyczą reformy wojskowa polskiego czy wykorzystania punktu strategicznego, jakim niewątpliwie jest obwód królewiecki.

Lekturę tej niezwykle aktualnej książki polecam wszystkim zainteresowanym polityką międzynarodową, tym, którzy chcą poznać genezę konfliktu między USA i Chinami oraz czytelnikom, którym na sercu leży dobro państwa polskiego. „Oczy szeroko otwarte” poszerzają horyzont geopolityczny, obligując do rozważań nad siecią zależności, w której się znajdujemy i niełatwymi czasami, w których przyszło Nam żyć.

Czytajcie, bo warto!

Najnowsza książka Jacka Bartosiaka to moje pierwsze spotkanie z jego pisarstwem, choć głos samego autora, podobnie jak Marka Budzisza, Alberta Świdzińskiego czy Marka Stefana, od dawna rozbrzmiewa w moim domu. To wszystko za sprawą mojego małżonka, który od kilku lat śledzi kanał Strategy&Future z ogromnym entuzjazmem i zaangażowaniem. Ich dyskusje i analizy są dla mnie jak dźwięk ulubionego radia, który mimowolnie staje się częścią codzienności.

Chociaż nie staram się chłonąć tej wiedzy w sposób kompulsywny, lubię być świadoma tego, co dzieje się wokół nas. Ta świadomość daje mi poczucie kontroli - przygotowania na to, co może nadejść. I właśnie o to chodzi w książce Bartosiaka. "Oczy szeroko otwarte" to nie tylko analiza i strategia dla Polski, ale także dla nas, zwykłych obywateli, którzy chcą zrozumieć, co może się wydarzyć i jak najlepiej na to zareagować.

Dokonywanie słusznych wyborów nigdy nie jest łatwe, zwłaszcza gdy dotyczy przyszłości. Bartosiak trafnie zauważa, że łatwiej jest historykom oceniać wydarzenia z perspektywy czasu, korzystając z dostępnych źródeł i analizując błędy popełnione przez poprzedników. O wiele trudniejszym zadaniem jest postawienie diagnozy przed faktem, bez pełnej wiedzy o tym, jakie decyzje podejmą inni i jakie będą ich konsekwencje. To właśnie próbuje zrobić autor - wskazać możliwe scenariusze i przygotować nas na to, co może nadejść.

Nie będę tutaj streszczać treści książki ani szczegółowo analizować argumentów Bartosiaka. Powiem jedynie, że książka skłania do refleksji i zmusza do spojrzenia na świat z innej perspektywy. Za autorem polecam Wam w zamian przypomnieć sobie wiersz Juliana Tuwima ,,Do prostego człowieka". Chociaż powstał blisko sto lat temu, jego przesłanie pozostaje zaskakująco aktualne i trafne.

Książka Bartosiaka to nie jest książka, którą czyta się dla rozrywki. To książka, która ma nas przygotować na przyszłość, pobudzić do działania i wyposażyć w narzędzia potrzebne do podejmowania świadomych decyzji. To pozycja obowiązkowa, niecierpiąca zwłoki.