Dokonane przed 50 laty spiętrzenie Pilicy między Sulejowem i Smardzewicami otrzymało spektakularną oprawę propagandową. Splendoru inwestycji dodawały wizyty władz partyjnych i towarzyszący im dziennikarze. Utworzonemu tutaj ogromnemu zalewowi nadano nieformalną nazwę ,,sulejowskiego morza", a prowadzący z niego do Łodzi wodociąg okrzyknięto ,,rurociągiem życia".
Zanim jednak powstał zalew, rzeka Pilica i okoliczne miejscowości kryły swoje tajemnice. Autor ujawnia bogatą historię tego odcinka rzeki, opowiada o zagadkowym czekanie z wczesnośredniowiecznego grodu w Barkowicach, o spławianiu Pilicą królewskiego posągu i bezcennych ksiąg, o niemieckiej ,,panterze" ponoć tkwiącej pod dnem zalewu koło Zarzęcina, o pilickich flisakach - orylach i o... zmarłej kobiecie przewożonej w trumnie na chłopskiej krypie podczas powodzi.
Powstanie zalewu zmieniło krajobraz i wpłynęło na życie mieszkańców. O sztandarowej inwestycji lat 70. XX wieku (zalewu z tamą oraz wodociągu Sulejów-Łódź) głośno było w regionie i w całej Polsce. Przypominają o tym unikatowe materiały, archiwalne źródła, relacje i wspomnienia uczestników i świadków tego przedsięwzięcia.
Dogodne położenie i niepowtarzalne, naturalne walory zalewu sprawiły, że nie tylko dla łodzian, ale także dla mieszkańców całej centralnej Polski stał się on atrakcyjnym miejscem wypoczynku i rekreacji. Powstające na brzegach ,,sulejowskiego morza" ośrodki w Smardzewicach, Bronisławowie i Borkach zaczęły oferować bazę turystyczną i wypoczynkową z prawdziwego zdarzenia. Kameralne plaże, bliskość lasu, kąpieliska, przystanie dla żaglówek i kultowe lokale rozrywkowe - każdy znalazł tu coś dla siebie. Nie dziwi więc fakt, że zalew szybko zyskał grono wiernych wielbicieli, którzy wciąż z sentymentem wspominają tamte czasy.
Dziś Łódź nie używa już wody pitnej z zalewu. Jednak łodzianie, tomaszowianie, piotrkowianie i inni mieszkańcy centralnej Polski wciąż potrzebują ,,sulejowskiego morza". Wciąż jest ono często wybieranym miejscem na urlop, krótkie wypady weekendowe bądź firmowe imprezy integracyjne. Nadal ten akwen przyciąga wielu żeglarzy, motorowodniaków i wędkarzy.
Wydawnictwo: Księży Młyn
Data wydania: 2023-11-27
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 220
A może byśmy tak, Drodzy Czytelnicy, znów wpadli na dzień do Tomaszowa? Tym razem Andrzej Kobalczyk, szukając tajemniczych miejsc, niezwykłych ludzi...
Czas odpocząć od pracy, odetchnąć świeżym powietrzem! Poczujmy się, jak dawni letnicy, którzy tak chętnie przybywali nad Pilicę. A czekały na nich...