Okładka książki - Pan Profesor

Pan Profesor


Ocena: 3.6 (5 głosów)

Mia – piękna brunetka o ponętnych czekoladowych oczach, olśniłaby niejednego mężczyznę, cukierkowo, prawda? Jednak nie w przypadku Mii, która ucieka przed życiem w Bostonie do Katanii, łącząc wymianę studencką z pracą u ciotki. Skrzywdzona przez los, boi się zaufać i zakochać na nowo, lecz postanawia korzystać z życia w tym urokliwym miejscu i wybić się na studenckiej wymianie, przy okazji poznając tajemniczego profesora na tamtejszym uniwersytecie.

Luca – młody przedsiębiorca, który prowadzi wraz z ojcem i bratem rodzinną firmę produkującą sprzęt szpiegowski. Otwiera oddział w Katanii, gdzie jego perfekcjonizm doprowadza go do szału. Zamknięty w sobie twardziel o chłodnym sercu, bawi się życiem i kobietami. Jego fanatyzmem są nielegalne wyścigi, które wprowadzają go do mrocznego świata.

Pewnego wieczoru tych dwoje poznaje się przez przypadek, a przypadki chodzą po ludziach, prawda?

Czy ten zbieg okoliczności wznieci w nich namiętność i pożądanie?

To uczucie było nielegalne, ale czy połączy ich na zawsze?

Informacje dodatkowe o Pan Profesor:

Wydawnictwo: Magia Słów
Data wydania: 2025-05-21
Kategoria: Romans
ISBN: 9788368229219
Liczba stron: 338
Język oryginału: Polski

więcej

Kup książkę Pan Profesor

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pan Profesor - opinie o książce

Tytuł: „Pan profesor”
Autor: Justyna Górecka
Gatunek literacki: romans
Wydawnictwo: Wydawnictwo Magia Słów
Ilość stron: 338
Moja ocena: 6/10
Premiera: 21.05.2025.
Recenzja przedpremierowa.


Po debiutanckiej powieści Justyny Góreckiej miałam pewne obawy co do kolejnej Jej książki, jaka wpadła mi do recenzji. Poprzednia mnie nie zachwyciła, tam stanowczo fabuła rozwijała się zbyt szybko, a i jej bohaterowie nie przypadli mi do gustu. Także sięgając po „Pana profesora”, już wiedziałam, że i tutaj może być podobnie. A czy było? Tak, lecz na szczęście znalazłam w niej coś, co mnie nieco zaintrygowało.


Fabuła tej lektury opiera się na intensywnej relacji studentka-wykładowca. Mia w przeszłości przeżyła traumę, od której teraz ucieka. W ramach wymiany studenckiej wyrusza z Bostonu do Włoch, by tam zacząć wszystko od nowa. Naukę dzielnie łączy z pracą w barze jej ciotki, u której również mieszka. I choć uparcie twierdzi, że nie szuka miłości ani tego typu przygód, to wystarczyła chwila w towarzystwie tajemniczego i zabójczo przystojnego mężczyzny, by jej plany legły w gruzach. Luca również nie jest obojętny na jej wdzięki, a jako pewny siebie samiec alfa, wie, że ta kobieta jest już jego. Miłosna przygoda, pełna pożądania i namiętności przekształca się w coś znacznie poważniejszego. Jednak mroczna przeszłość obojga stale depcze im po piętach, by w najmniej odpowiednim momencie, upomnieć się o swoje.


To, co mnie najbardziej przyciągnęło do tej historii, to elementy nielegalnych wyścigów. To im namiętnie oddaje się Luca, gdy tylko zrzuca biznesową maskę. Tutaj jest dzikość, totalna anarchia, chaos i adrenalina, otoczone pasją i wolą walki. A jak dodam do tego szemranych typów z przeszłości obojga, to już wiem, że napięcie i niebezpieczeństwo, zrobi swoje. Podniesie poziom tej historii, dzięki czemu nie będzie ona nijaka. I oczywiście klimat Włoch- wyjątkowy, namiętny.


Sceny seksu, jak przystało na tego typu literaturę, autorka opisała zmysłowo, pikantnie, ale bez wulgarności. Co się ceni, ponieważ nie każdy lubi mocne i dosadne opisy zbliżeń. W tych czuć pożądanie, głębię oraz dążenie do wolności.
Przejdźmy teraz do minusów, których się spodziewałam. Po pierwsze bohaterowie. On szanowany, inteligentny biznesmen, który w obliczu seksownych kobiet, zachowuje się jak napalony nastolatek. Jego celem jest zdobyć kobietę, zaliczyć i poszukać innej. Gdy zaś na jego drodze staje Mia, seksualne potrzeby biorą nad nim całkowitą władzę. Mia- kobieta, która w życiu przeszła piekło, została sponiewierana przez swojego chłopaka, upodlona, doszczętnie zniszczona, a mimo to wystarczyły minuty, by bez zastanowienie wpadła w sidła Luci. I jakoś tak nie specjalnie ma z tego powodu wyrzuty. Jej zachowanie wydaje się irracjonalne, swoją uległością przeczy temu, co mówi innym. Przy Luce jest też zupełnie inną kobietą. To tak, jakby przywdziewała maskę, tylko nie wiem, która jest tą prawdziwą. Ta pokazywana rodzinie i przyjaciołom? Czy też ta w towarzystwie Luci? Osobiście nie rozumiem, jak w takim błyskawicznym tempie ta kobieta zapomina o bólu i cierpieniu, jakiego doznała w przeszłości. Przeszłości, od której tak bardzo uciekała. Przeszłości, która zostawia po sobie ślad już na zawsze.


Po drugie, podobnie jak w poprzedniej części, relacja Mii i Lucy, ponownie zbyt szybko się rozwijała. Zupełnie jakby oboje wcześniej nie mieli tak bardzo zranionych serc, jakby ich przeszłość nic nie znaczyła, choć stale o niej myślą. Zabrakło tutaj naturalnego, nieco powolnego rytmu tej relacji, który nadałby tej powieści realizmu. A tak szybkie spotkania, błyskawiczne pocałunki, macanka i pójście na całość. Tak bardzo Mia broniła się rękami i nogami przed jakąkolwiek bliższą znajomością z mężczyznami („…nie szukam miłości ani żadnych przygód…”). Nielogiczne!


Autorka w swojej książce poruszyła całkiem pokaźną liczbę wątków, które niestety zostały jedynie napomniane. Mamy tutaj zdrady, manipulacje, przemoc psychiczną, nielegalne wyścigi, szemrane interesy, wykorzystywanie kobiet, chorobę serca, traumy oraz nowoczesne technologie. Za dużo ciekawych wątków, za mało miejsca w fabule. To po trzecie.


Całość wypada dość dobrze, jednak jej przewidywalność i irracjonalność bohaterów sprawiły, że nie czułam zachwytu ani większej przyjemności w trakcie jej lektury. Lektury, która jest lekka i ekspresowa w czytaniu. Jako tzw. odmóżdżacz- może być.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewelina-czyta
Ewelina-czyta
Przeczytane:2025-06-30, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,

Jakiś czas temu pisałam Wam o książce "Pan W." debiucie pisarskim pani Justyny. Ciekawa byłam wtedy następnych historii, które wyjdą spod jej pióra i dziś mogę się podzielić z Wami swoimi wrażeniami po drugiej historii, która trafiła do mnie dzięki współpracy z wydawnictwem.
No cóż... "Pan profesor" w moim odczuciu utrzymał poziom swego poprzednika. Miała ta historia olbrzymi potencjał, ale mnie totalnie nie porwała, nie sprawiła, że przepadłam w niej od pierwszej strony, ale zapamiętajcie proszę, że to ABSOLUTNIE! też nie znaczy, że ta historia jest zła i mi się tak bardzo nie podobała. Pomysł na fabułę był naprawdę fajny, ale według mnie został zbyt mocno przekombinowany i powstał chaos- jakby w jednej opowieści Autorka chciała zmieścić kilka różnych pomysłów na inne książki. Mamy tu do czynienia z wieloma wątkami, począwszy od traumatycznej przeszłości, dziwnie pokręconej relacji profesor-studentka, intensywnego wakacyjnego romansu bez zobowiązań (nagle złamane serce odeszło w zapomnienie?), nielegalnych wyścigów, handlem żywym towarem, nowymi technologiami, a to nie nie zawsze łączyło się w klarowną i spójną całość.
W moim odczuciu jest to jedna z tych książek, na której temat każdy powinien sobie wyrobić zdanie sam i jestem przekonana, że każdy znajdzie tu odpowiadający mu wątek. Mam nadzieję, że zrozumiecie, o co mi chodzi.
Na plus jest na pewno to, że czyta się ją bardzo szybko, wystarczyło mi jedno popołudnie, choć jeśli ktoś zapytałby się, czy pamiętam początek, przyznaję, że nie mogłabym sobie przypomnieć. Akcja toczy się bardzo szybko, momentami sprawia, że adrenalina naprawdę podnosi ciśnienie, potrafi nawet zaskoczyć. O postaciach nie będę się wypowiadać, dla mnie są totalnie nieracjonalne i nierezonujące z tym jak Autorka chciała je nam przedstawić.
Styl, w jakim została przekazana nam ta opowieść, jest lekki, choć olbrzymia ilość wulgaryzmów naprawdę mu wiele odbiera.
Według mnie jest to książka, której nie można analizować i rozkładać na czynniki pierwsze, jest to typowa historia, przy której da się odpocząć, ale na wiele trzeba przymknąć oko.

Czy polecam?
Polecam by każdy wyrobił sobie na jej temat własne zdanie. Mnie ta historia znów nie porwała, ale wiem, że jest czytana i zyskała już spore grono sympatyków. Za Autorkę nieustannie trzymam kciuki!

Link do opinii

Mia to młoda, zdolna i ambitna dziewczyna. Chce zapomnieć o tym co ją spotkało i wyjeżdża do Katanii. Pracuje i mieszka u ciotki, a już za chwilę rozpocznie ostatni rok studiów właśnie we Włoszech. Stawka jest dużo, bo nowy wykładowca oferuje dla najlepszego studenta staż w swojej firmie. Czy Mia odnajdzie się w tym pięknym kraju?

 

Luca prowadzi własną firmę. Właśnie otworzył jej oddział w Katanii. Jednak po godzinach lubi spędzać czas z kobietami i fascynuje się nielegalnymi wyścigami, w których sam bierze udział. Co jeszcze w sobie skrywa?

 

Tych dwoje już od pierwszego spotkania łączy pożądanie i namiętność. Dosłownie tracą dla siebie głowę. Oboje są więc w szoku, gdy okazuje się, że to właśnie Luca jest tym nowym profesorem, a w uczelnianej ławie zasiada Mia. Teraz ich relacja jest przecież zakazana. Co więcej, ani jednemu, ani drugiemu przeszłość nie chce odpuścić i daje o sobie znać. Czy mimo przeciwności losu ich relacja przetrwa?

 

"Pan Profesor" to romans z różnicą wieku  i zakazaną relacją. I mam tu mieszane odczucia. Tak jak poprzednio historia ma potencjał ale nie do końca wszystko zagrało. Autorka chciała bardzo dużo zmieścić w tej historii. Wszystko dzieje się szybko, czasem mam wrażenie, że aż za szybko. Książka przepełniona jest wulgaryzmami. Nie mam nic przeciwko ich używania w książkach, ale trzeba znać też umiar. Inne moje odczucie jest takie, że autorce czasem brakowało słów (może dlatego te wulgaryzmy). Są też dziwne wyrażenia, przykładowo "wyszczerzyła oczy" - czy tak miało być? Mimo wszystko polecam wam tę historię, bo to co tutaj piszę to tylko moje subiektywne przemyślenia i może być tak, że wam "Pan Profesor" się spodoba. 

Link do opinii

Mia po traumatycznych przejściach w Bostonie, przenosi się do Katanii. Tutaj pracuje u ciotki i niebawem rozpocznie naukę na uniwersytecie. Przypadkiem poznaje Lucę, współwłaściciela dużej firmy produkującej sprzęty szpiegowskie, który niedawno otworzył nową file w Katanii. Jest on także jednym z profesorów, na które wykłady będzie uczęszczać Mia. Już po pierwszym spotkaniu budzi się w nich uczucie nad którym nie potrafią zapanować. Jednak za kobietą ciągnie się przeszłość i teraz przyszła pora by się z nią ostatecznie uporała. 

 

Erotyki nie są gatunkiem po który sięgam. W tym wypadku chciałam się przekonać czy autorka poprawiła co nieco w swoim pisaniu. Muszę przyznać, że owszem w tej części, bo zarówno debiut jak i ten tytuł są ze sobą powiązane, jest lepiej. 

W sumie nie podobało się mi tylko to jedno, bardzo często powtarzane przez bohatera zdanie, w różnych kombinacjach - "jesteś tylko moja". Trochę mnie takie podejście do związku drażni. Ale możliwe,że to tylko moje widzimisię. Zastanawia mnie także scena gdy Mia poddaje się zabiegom fryzjerskim, w tym farbowaniu ze świeżą raną na głowie...

Znajdziecie tu wiele scen 18+, dużą dawkę adrenaliny i akcji w tym wyścigi samochodowe, niezbyt legalne oraz niestabilnych emocjonalnie bohaterów. Porywczych, bardzo emocjonalnie podchodzących do spraw i nabuzowanych do granic możliwości. Na szczęście ostatecznie zaczynają myśleć głową, a nie tylko emocjami, tak jakby nareszcie dojrzeli. 

Uważam, że osobom gustującym w tym gatunku powieść się spodoba, dla mnie nie była zła ale...nie jest to coś za czym przepadam. Jednak trzeba pochwalić autorkę za progres jaki poczyniła i życzyć wielu sukcesów na dalszej pisarskiej drodze.

Link do opinii
Avatar użytkownika - olilovesbooks2
olilovesbooks2
Przeczytane:2025-05-14, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Magia Słów*

Przed rozpoczęciem czytania miałam mieszane uczucia, po pierwsze dlatego, że ostatnimi czasy nie po drodze mi z romansami gdzie głównym motywem jest relacja nauczyciel - uczennica/studentka, więc miałam obawy, ale z drugiej strony byłam bardzo ciekawa kolejnej powieści autorki, której debiutancka powieść zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Moje obawy były niesłuszne, książka bardzo mi się spodobała, nawet bardziej niż debiutancka, a co najlepsze jest to w pewnym sensie kontynuacja tamtej historii.

Mia mając w pamięci traumatyczne przeżycia, które wypaliły na jej psychice mocne piętno, ucieka z Bostonu do Katanii. Łączy studia na wymianie studenckiej z pracą u ciotki, co więcej jako komputerowy maniak zapisuje się na kurs, który może być szansą na świetny start w dorosłość. Na miejscu poznaje faceta, który z miejsca zajmuje jej myśli, dziewczyna decyduje się na wakacyjny romans, który jak się później okazuje wcale nie będzie słodki i przyjemny. Mię i Lucę maja ze sobą wiele wspólnego, a kolejne wychodzące na jaw fakty bardzo mocno nadwyrężają ich kruchą i niestabilną relację. Oboje stają przed wyzwaniem i szansą na wymierzenie sprawiedliwości.

Zacznę od tego, że książkę czyta się wyśmienicie, jest napisana w cudnym i lekkim stylu, co więcej budzi ona wiele emocji, a kto czytał pierwszą książkę autorki, po pierwsze widzi sporo podobieństw fabularnych, choć na pierwszy rzut oka opowieść jest całkowicie inna, pod drugie zaobserwować można progres w pracy twórczej autorki. Według mnie fabuła jest bardziej dopracowana i dopieszczona, akcja jest wartka, ale nie aż tak ekspresowa jak w przypadku poprzedniej książki, postacie też są pokazane przystępniej, można poznać ich dość dobrze, a rozwój relacji choć jest szybki, intensywny i pełen kolejnych zwrotów akcji (tutaj mam wrażenie, że tych afer troszkę za dużo, ale jako fance dramy mi się podobało), to z przyjemnością się śledzi jak bohaterowie krążą wokół siebie i jakie towarzyszą im przy tym emocje, a tych zdecydowanie nie brakuje.

W książce roi się od ciekawych wątków i motywów, począwszy od tytułowej relacji profesor-studentka, poprzez wakacyjny romans, wykorzystywanie, zdrada, nielegalne wyścigi, handel żywym towarem, nielegalne interesy, nowe technologie, traumy, choroba itp. Jest w czym wybierać, myślę że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Wiele wątków, to też niestety ograniczona ilość czasu poświęconego im w fabule, nad niektórymi ubolewam bo były naprawdę ciekawe i chciałam o nich więcej, nie mniej w całościowym zestawieniu każdy wątek ma swoje pięć minut, wpływa wyraźnie na fabułę, nadaje jej animuszu, a przez to cała historia może się podobać.

To też książka dla fanów erotyków, bo tego typu scen jest dość sporo, są one zmysłowe i obrazowe, naprawdę może się zrobić gorąco. Choć większość z nich zachowana jest w ryzach i granicach dobrego smaku, to autorka wprowadziła tutaj specjalny wątek, który ma ogromne znaczenie w fabule i przez niego właśnie Mia ucieka z rodzinnego miasta, wyjaśnienie i przedstawienie tego co wydarzyło się w Bostonie, może szokować, może wstrząsnąć, a opis sytuacji może u niektórych spowodować dyskomfort, nawet mnie nieco zszokowało, i może i dobrze, że autorka nie wchodziła w wydarzenia bardziej szczegółowo (choć ja nie miałabym nic przeciwko temu).

Jestem pod wrażeniem, nie spodziewałam się, że książka tak mi się spodoba, co więcej nie spodziewałam się tak dużego postępu w twórczości autorki, naprawdę do niewielu kwestii można się przyczepić. Książka intrygująca, wciągająca, budząca wiele emocji, czasem bawi innym razem szokuje, w moim wypadku czytała się sama, aż mi było smutno jak się skończyła. Moim skromnym zdaniem warta przeczytania, polecam.

Link do opinii
Inne książki autora
Pan W.
Justyna Górecka0
Okładka ksiązki - Pan W.

Christian i Aria: tych dwoje połączyła namiętność i pożądanie. Jedno nocne spotkanie oraz przypadkowa zamiana kluczy przesądziły o ich losie. Aria –...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy