Pan W.

„Pan W.” to opowieść pełna namiętności, pożądania i skomplikowanych emocji, która od pierwszych stron pozwala oderwać się od codzienności i zanurzyć w burzliwe losy dwojga bohaterów. 

"Moje emocje były rozszarpane na drobne kawałki". 

Aria to młoda, ambitna prawniczka, która dopiero co ukończyła studia. Pomimo trudnej przeszłości,próbuje poukładać swoje życie na nowo. Nietypowe spotkanie pod klubem,które jest przepełnione emocjami i pożądaniem staje się początkiem czegoś nowego. Aria bardzo szybko przekonuje się ,że przystojniak spod klubu to jej nowy szef Christian Wood. Widać,że pomimo prawniczego profesjonalizmu, opanowania mężczyzna jest ewidentnie onieśmielony osobą kobiety. Niefortunny początek znajomości, okaże się zaskoczeniem dla tej pogrubionej dwójki . Przeszłość da o sobie znać w najmniej 

oczekinym momencie. Kto b dxie chciał zaszkodzić Christianowi? Jak Aria poradzi sobie z nietypowymi wydarzeniami i bólem,który zostanie jej zadany? 

"Czasami wydaje nam się, że wszystko, co złe to kara, jednak dzięki złym doświadczeniom uczymy się życia".

Autorka w ciekawy sposób prowadzi fabułę,pokazując emocjonalne rozterki bohaterów i budując napięcie między nimi. Choć oboje są poranieni i ostrożni, ich relacja nabiera głębi z każdym rozdziałem. 

Tragiczne wydarzenia, które przerywają ich  układ, sprawiają, że zaczynają dostrzegać, co tak naprawdę ich łączy.

Ta historia jest emocjonalną bombą-od pożądania po ból i nadzieję. Myślę,że  przypadnie do gustu czytelnikom, którzy lubią gorące romanse z nutką dramatyzmu w walce o szczęście.  Czy ta historia będzie mieć happy end? Oczywiście dowiecie się podczas lektury . Ja bawiłam się świetnie podczas czytania. To ciekawa propozycja, która pozwoliła mi zapomnieć o troskach dnia codziennego i wejść w świat dwojga ludzi, którzy choć skrzywdzeni , wciąż pragną szczęścia i miłości.

"... nasze życie jest bardzo kruche. Dlatego myślę,że czas przewartościować wszystkie emocje i na nowo pokochać swoich bliskich".

Dziś przychodzę do Was z opinią o książce, która wywołała we mnie skrajnie sprzeczne emocje. Z jednej strony widząc ją w zapowiedziach wydawnictwa, nie mogłam się jej doczekać, a potem okazało się, że już dawno nie miałam do czynienia z historią, która mnie aż tak zawiodła. Jest to debiut i niestety to widać na każdym kroku.
Mnie ta historia zupełnie się nie kleiła się już od pierwszych wydarzeń, a im dalej w przysłowiowy las, tym zdawało się robić coraz bardziej absurdalnie i po prostu w niektórych momentach wręcz głupiutko i naiwnie.
Sam pomysł wydaje się świetny, ale jego wykonanie już nie koniecznie, został on totalnie przekombinowany i wyszło po prostu dziwnie, moim zdaniem Autorka chciała umieścić za dużo różnych wydarzeń i wątków w zbyt krótkim czasie.
Nie będę opisywać fabuły, bo opis wydawcy kreśli już jej zarys, a nie chciałabym, żebyście pomyśleli, że jestem też na totalnie nie. W moim odczuciu jest to jedna z tych książek, na której temat każdy powinien sobie wyrobić zdanie sam. Dla mnie na plus w tej historii jest to, że mogłam się absolutnie wyłączyć i naprawdę zresetować myśli.
Akcja toczy się dość szybko, na pewno zaskakuje (absurdalnymi) zwrotami i rozwiązaniami problemów. Bohaterowie nie korespondują z narzuconymi im przez Autorkę rolami. Główna bohaterka zachowuje się jak dorastająca nastolatka myśląca tylko o jednym, a nie adwokat, która zaczyna swą zawodową karierę w prestiżowej kancelarii. Wiele do życzenia pozostawia także bohater- niby doświadczony przez życie, a nadal poruszający się jak dziecko we mgle wzdychające do breloczka.

Nie będę rozpisywać się dalej. Dla mnie jest to książka, której nie można analizować i rozkładać na czynniki pierwsze, jest to typowa historia, przy której da się odpocząć, ale trzeba przymknąć oko na wiele. Mnie ta historia jednak trochę rozczarowała, spodziewałam się chyba czegoś zupełnie innego, ale z całego serca trzymam kciuki za Autorkę i jej dalsze powieści, wierzę, że następne będą tylko lepsze.

Czy polecam?
Polecam by każdy wyrobił sobie na jej temat własne zdanie. Mnie ta historia nie porwała, wręcz przeciwnie, ale wiem, że zyskała także spore grono sympatyków.

Aria i Christiana mają za sobą trudną przeszłość. Ich przypadkowe spotkanie u obojga budzi ogromne pożądanie. Nie spodziewają się,że niebawem ponownie się spotkają i będzie iskrzyć...ale czy połączy ich jedynie praca i namiętność? 

Kolejna książka przy której wyszłam ze swojej strefy komfortu. Otóż romans, erotyk nie jest tym po co sięgam. Jak zareagowałam na ten debiut? 

Czuję potencjał...ale jest wiele spraw, które trzeba nieco dopracować. Relacja bohaterów oparta na cielesności i to od pierwszej strony, te sceny były tak... płytkie i takie bezuczuciowe. Zachowanie Arii, skrzywdzonej przez faceta i pchającej się w ramiona nieznajomego, a gdzie ta trauma i przykre doświadczenia i to po tak krótkim czasie...?

Trochę nierealny jest dla mnie tak szybki powrót do praktycznie normalnego życia - w tym bardzo intensywnych scen łóżkowych bohaterów - kilka, bo 3-4 dni po ataku na Arię. Dwa złamane żebra i kilka szwów na ramieniu kobiety raczej nie pozwoliłyby na to. 

Nie mówię tak całkiem nie, bo całościowo nie jest tragicznie, chociaż przewidywalnie, to nie czułam jakiegoś ogromnego dyskomfortu i przebrnęłam przez powieść szybko. 

Trzeba też wziąć pod uwagę,że mamy doczynienia z debiutem. Mam wielką nadzieję,że autorka poprawi tych kilka kwestii i nie podda się. Na pewno książka znajdzie grono czytelników dla których erotyki z motywem gangsterskim są tymi ulubionymi. Dla mnie była to średnio przyjemna przygoda.

Sięgacie po debiuty? Uważam, że każdy kiedyś zaczynał więc zasługuje na swoją szansę.

Aria wpada pod klubem na niezwykle przystojnego mężczyznę. Oboje nie kryją zainteresowania swoimi osobami, jak i pożądania. Okazuje się, że zamienili się kluczami. Ale już nigdy się nie spotkają. Ale czy na pewno?

Szybko okazuje się, że tajemniczy przystojniak to nowy szef Arii. Przyciąganie między nimi jest tak duże, że decydują się na seks bez zobowiązań. Czy ten układ ma prawo przetrwać? Oczywiście, że nie! Wkradają się bowiem uczucia, z którymi każe z nich walczy. Jak potoczą się ich losy?

Gdy tylko zobaczyłam zapowiedź tej książki miałam wobec niej ogromne oczekiwania. Czy zostały spełnione? Nie do końca. To świetna historia, dobry pomysł na fabułę. Romans z różnicą wieku, relacja szef-podwładna. Do tego chemia, przyciąganie i pożądanie. Jest też dużo scen zbliżeń, więc to lektura tylko dla pełnoletnich czytelników. I jeszcze emocje. W drugiej części zaczyna się dużo dziać. Pojawiają się narkotyki, jest porwanie, postrzał. Lubię, jak akcja przyspiesza i nie do końca wiadomo jak to wszystko się skończy. Co więc było nie tak? Coś mi tu nie zagrało. Mam wrażenie, że to świetna historia, ale trochę niedopracowana. Chwilami zdania wydawały mi się takie ciężkie, liczne powtórzenia i literówki. Nie mniej jednak skupiając się na samej fabule jest super. Dlatego polecam i Wam historię Christiana i Arii. Oboje po przejściach, oboje myślą, że nie nadają się do związków. A jednak okazuje się, że Christian potrafi być opiekunczy i czuły, a Aria potrzebuje bliskości. Justyna Górecka opisała ich historię. Polecam i przyznaję, że chętnie sprawdzę, czy autorka poprawiła swój warsztat i sięgnę po książkę, którą już jest w przygotowaniu. 

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Magia Słów*

Kolejny debiut, który wpadł w moje ręce, napaliłam się na niego ogromnie, przez co ostatecznie nie wszystkie oczekiwania zostały spełnione. Książka jest połączeniem romansu erotycznego z motywem biurowym oraz wątkami kryminalnymi i sensacyjnymi. To dobry przykład intensywnego romansu, gdzie dzieje się dużo i szybko.

Christian i Aria spotkali się przypadkiem na ulicy, w wyniku kolejnego przypadku wymienili się kluczami, a trzecim przypadkiem mężczyzna okazuje się jej szefem. Para spotyka się ponownie w kancelarii prawniczej mężczyzny, gdzie kobieta kierowana jest z uczelni aby lepiej nauczyć się zawodu. Jednak zanim współpraca rozpoczyna się na dobre, ta dwója wkracza na bardziej intymną relację, która zdecydowanie przekracza wszelkie normy szef-pracownica. Co więcej dla Arii praca w kancelarii stała się niemal zagrożeniem życia, bo kobietę raz po raz spotykają niebezpieczne sytuacje.

Zacznę od tego co mi się podobało. Po pierwsze wielowątkowość, lubię jak dużo się dzieje, a tutaj było naprawdę intensywnie pod każdym względem zarówno erotycznym, obyczajowym a nawet sensacyjnym. Po drugie styl pisania autorki, który jest bardzo lekki, nawet pomimo poruszania trudnych tematów, przez fabułę się wręcz płynie i nie czuć upływu czasu podczas czytania. Po trzecie pomysł na fabułę, wplątanie szanowanego prawnika w niezłą aferkę i połączenie z intensywnym romansem jest naprawdę kuszącą i mega ciekawą opcją. Ostatnią rzeczą, która jest mocną stroną powieści jest narracja pierwszoosobowa i podział na perspektywy obojga głównych bohaterów, przez co nieco lepiej ich poznajemy i możemy patrzeć na wydarzenia dwutorowo, zbytnio nie powielając wydarzeń.

Jeżeli zaś chodzi o słabe strony, to zdecydowanie należy do tego za szybkie tempo akcji, wszystko dzieje się ekspresowo, para jeszcze nie zdążyła ze sobą pogadać a już się ze sobą zabawia w najlepsze. Scen erotycznych jest naprawdę dużo ale mi zabrakło w nich pikanterii. Zabrakło mi tutaj także emocji, ja nie potrafiłam się zaangażować a fabuła bardziej pędziła niż zagłębiała się w emocjonalne aspekty. Nie ma tutaj dopełnienia wydarzeń, takiego dopracowania wielu aspektów, co jest częstym elementem wielowątkowych powieści, autorka stworzyła ich dużo i są one ciekawe ale moim zdaniem pozbawione szczegółów i nie dopieszczone. Kolejną sprawą są bohaterowie, są strasznie zagubieni, kierują się swoimi pragnieniami, nie potrafią się odnaleźć w sytuacji, w której zaczynają kiełkować inne uczucia. Choć mamy rozdziały z ich perspektyw i możemy ich nieco lepiej poznać, to ja mam wrażenie, że oni też nie do końca są dopracowani, wiemy że mają za sobą ciężkie chwile, to autorka tutaj również nie wchodzi w szczegóły. Relacja bohaterów jest bardzo intensywna opiera się na pożądaniu i zaspokajaniu potrzeb, a nie na głębi uczuć, ja osobiście nawet nie czułam pomiędzy nimi tego przyciągania. Troszkę to wszytko naciągane i przekoloryzowane.

Ogólnie rzecz biorąc debiut uważam za udany. Książka z intrygującym pomysłem, wieloma ciekawymi wątkami i lubianymi motywami. Poruszająca sporo trudnych, ciężkich a nawet kontrowersyjnych tematów. Autorka potwierdza w tej powieści teorię, że trzy przypadki to przeznaczenie. Fabuła jest dynamiczna i intensywna, nie ma czasu na nudę. Oczywiście książka ma niedociągnięcia, nie tylko te elementy, które wymieniłam jako wg mnie jako słabsze strony, ale w treści można doszukać się kilku błędów. Jednocześnie muszę powiedzieć, że to naprawdę fajna lektura, przy której dobrze się bawiłam. Do przeczytania w kilka godzin.