Czy Diablak po raz kolejny zbierze krwawe żniwo?
Piąty tom bestsellerowej serii kryminalnej z Baśką Zajdą!
Październik 2024 roku. W Zawoi rusza ultramaraton prowadzący przez strome i niebezpieczne stoki Babiej Góry. Na kilka dni przed startem organizator otrzymuje anonim: ,,Na Babiej Górze poleje się krew". Gdy jeden z zawodników znika bez śladu, a jego rzeczy zostają odnalezione w śmietniku, do akcji wkracza Baśka Zajda - prywatna detektywka, dawniej policjantka, która dobrze wie, że w Beskidach nic nie dzieje się przypadkiem.
Rok 1939. Schronisko Beskidenverein na szczycie Babiej Góry zostaje zbombardowane przez pierwsze niemieckie samoloty. W okupowanej Zawoi mały Janek próbuje ratować chorą matkę i przetrwać w nowej, brutalnej rzeczywistości. Wraz z przyjacielem Bebokiem trafia w sam środek wojennego koszmaru. Zdrady, strach i przemoc zapisują się w górskich ścieżkach - i pozostają tam na lata.
Mroczny kryminał z duszną atmosferą, splątanymi tropami i Królową Beskidów w tle - równie piękną, co śmiertelnie niebezpieczną.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2025-09-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 328
,,(...) to niezwykle ciekawe, jak zmienia się optyka widzenia różnych spraw, gdy nagle dotykają one bliskie nam osoby.".
Od momentu, gdy Baśka Zajda odwiesiła mundur i rozpoczęła pracę jako prywatny detektyw, jej życie straciło znajomy rytm. Każda sprawa wydawała się zbyt monotonna i pozbawiona adrenaliny. Czekała na coś, co zaintryguje ją i na nowo rozpali jej ciekawość. Wszystko zmienia się, gdy w progu biura pojawia się organizator górskiego ultramaratonu. Dwa dni wcześniej otrzymał złowrogi anonim i zaniepokojony, prosi o pomoc w ustaleniu autora tajemniczej groźby. Gdy maraton rusza, a kolejni uczestnicy znikają bez śladu, sytuacja rozwija się zgodnie z przepowiednią: ,,Babia Góra spłynie krwią". Zajda nie ma zbyt wiele czasu, by rozwiązać kryminalną zagadkę i odnaleźć sprawcę.
W poprzednich tomach miałam okazję dobrze poznać Baśkę Zajdę i muszę przyznać, że niezmiennie podziwiam jej charakter, hart ducha oraz determinację w dążeniu do celu. To kobieta z zasadami, silna, a przy tym wrażliwa i bardzo ludzka. Te cechy są widoczne nie tylko w jej pracy, ale także w życiu prywatnym. Szczególnie poruszył mnie wątek relacji Baśki z Chytrą, owczarkiem znalezionym na szlaku oraz ich bliskiej więzi. Autorka po raz kolejny udowadnia, jak wielki wpływ na teraźniejsze wydarzenia ma przeszłość, a jej ciężar potrafi przygniatać, pozostawiając niezatarty ślad na duszy.
Dwie przestrzenie czasowe przeplatają się, tworząc intensywną opowieść pełną napięcia i mrocznych faktów skrywanych w cieniu Babiej Góry. Współcześnie skupiamy się na maratonie, który już przed startem wzbudza wiele emocji.
Warstwa historyczna przenosi nas w brutalne czasy okupowanej Zawoi, zniszczonej przez wojnę, w której pośród ruin i lęku trwają ludzie pragnący jedynie żyć. Przyznam, że właśnie te rozdziały zrobiły na mnie największe wrażenie i długo starałam się odgadnąć zamysł autorki, w którym momencie oba wątki się połączą. Choć czasem można odczuć pewne przekombinowanie, to w końcowych stronach każdy element układanki trafia na swoje miejsce, tworząc spójną całość. Po cichu liczę, iż autorka sięgnie kiedyś po tematykę typowo historyczną i stworzy powieść osadzoną w przeszłości. Polecam całą serię.
" [...] Kto to widzioł? Co te ludziska się tamok tak pchajo? Babia zniwo zbierze znowu. [...]"
Uwielbiam serię z Baśką Zajdą w roli głównej. Ta postać jest genialna. W piątej części pod tytułem "Polowanie na Babiej Górze" Baśka będzie miała ręce pełne roboty. Irena Małysa doskonale o to zadbał. Będzie ciężko pod względem fizycznym jak i emocjonalnym.
Poznacie tutaj Marka Biegaja z Zawoi, który dostaje anonimy z pogróżkami. Czy się nimi przejmie? Początkowo nie. Dlaczego? Za chwilę ma się odbyć druga edycja ultramaratonu na stokach Babiej Góry. On jest organizatorem. Nie chce odwołać zawodów, ponieważ dużo sponsorów zainwestowało w to przedsięwzięcie dużo pieniędzy. Czy dobrze robi? Nasza detektyw Baśka oczywiście odradzała mu tego. Faceci z reguły nie słuchają kobiet i źle na tym wychodzą. Czy tak będzie i tym razem? Co stanie się, gdy zaczną ginąć zawodnicy? Kto za tym stoi i jaki ma motyw?
Oprócz współczesnych czasów poznajemy wydarzenia, które miały miejsce w 1939 roku. One są wstrząsające. Włosy jeżą się na głowie. Czy oba czasy mają coś ze sobą wspólnego?
Jeżeli lubicie książki w górsko-leśnym klimacie, to śmiało sięgnijcie po tę historię. Z Baśką nie macie szans na nudę. Ta bohaterka gwarantuje wam jazdę bez trzymanki. Z odrobiną ciarek na całym ciele. Należy do tego dodać odrobinę strachu i przerażenia. Razem otrzymacie wyjątkową opowieść.
Treść "Polowania na Babiej Górze" poznałam dzięki audiobookowi. Czytał Marcin Popczyński. Warto wysłuchać jego interpretacji.
Czy jesteście gotowi na nadejście Zajdy i jej wyjątkowej i walecznej suczki?
Mam nadzieję, że Baśka jeszcze do nas powróci.
Uważajcie! Babia Góra spływa krwią. Babia Góra nie zapomina. Bądźcie ostrożni. Nikomu nie ufajcie. Strzeżcie się!
Najnowsza część serii o Baśce Zajdzie to konkretna jazda bez trzymanki - emocje trzymają od samego początku do ostatniego zdania, akcja w teraźniejszości pędzi bez opamiętania, a wspomnienia sprzed lat tylko nakręcają ciężką już atmosferę. Nie przesadzę stwierdzając, że przez część książki zwyczajnie się bałam! Ciarki mam aż do teraz. Bardzo polecam wszystkim tym, którzy znają - a w szczególności tym, którzy jeszcze serii nie znają!
Najnowsza książka Ireny Małysy, autorki ,,W cieniu Babiej Góry". Baśka Zajda w całości poświęciła się zbiórce charytatywnej dla małego Mateuszka, synka...
Kolejna książka z cyklu Baśka Zajda, jednej z najpopularniejszych polskich serii kryminalnych Czy można uciec przed demonami kryjącymi się w przyrodzie...
Przeczytane:2025-09-29, Ocena: 5, Przeczytałam,
zaszeptały te góry
pięknie zaśpiewały
o wojnie, co przyszła
skrywały je chmury
mgłą okrywały
aż ciemność przybyła
zabrzmiały te góry
cudnie zadrżały
o chłopięcych losach
oplotły je sznury
złem pokrywały
i dusza się zasmuciła
szemrały te góry
nad ludźmi płakały
Diablak ślad swój zostawił
skruszyły te mury
zła tyle widziały
babiogórskie szczyty
ucichła ta z przeszłości wina
a serce ją skrywało
pod nią się dusza ugina
wszystko wnet pociemniało
pamiętać góry będą
co człowiek uczynił
o tym szeptać będą
że złu drzwi uchylił
W te babiogórskie szczyty. W te lasy. Zawitała wtedy wojna. Przybyła z niemieckimi krokami. Z karabinów odgłosami. Rozgościła się pośród górskiej krainy. Głód ze sobą przyniosła. Istnienia zabierała. Dzieci nawet. Żydowskie historie. Nie miała litości. Kiedyś i Janka napotkała. Młodego chłopca, który się w niej zagubił. Pokazała mu jaki zapach ma strach. Jak niepewność pachnie. Przywlekła za sobą też zło. Mrok najczarniejszy. A zostawiła tylko winę. I ciszę, co przez lata ciążyła.
Biegnę. Dyszę. Wciąż się kołyszę. Za życiem idę. Tamto już za mną. Gdzieś tam zostało. Nigdy nie odejdzie już. Bo straty są. Jak głęboko by ich nie zakopać, będą trwać. We wspomnieniach. W snach. Zza mgłą może będą. A może wyraźnie przez życie kroczyć za duszą. Może na chwilę zapomnę. Może je upchnę w kąt ciemny. A może niech sobie będą. I przypominają, czym jestem teraz. Niech ta góra wypełni mnie spokojem. Niech będzie domem moim już. Stawiam na niej kroki. Ona mnie prowadzi. I tutaj jest mój świat.
Piękny kryminał. Intryguje. Serce ujmuje. Uwiera też. Zapuszcza w duszy korzenie, jeśli tylko człowiek pozwoli sobie go poczuć. Przeszłość drepcze za tym, co teraz. A teraz jest trudne. Choć tamto bardziej bolało. Teraz daje szansę. Choć tamto ją odebrało. Na lata.
Pięknie wybrzmiewa tutaj także relacja Baśki z jej psem, która mimo trudnych początków, stała się bezgraniczną, pełną przywiązania. Ta seria z każdym kolejnym tomem zyskuje. Polecam bardzo.