Okładka książki - Potęga dobrych życzeń

Potęga dobrych życzeń


Ocena: 5 (8 głosów)

Michalina i Renata wciąż zajmują się renowacją zabytkowego malowidła w baszcie rycerskiej w Czystej Wodzie, ale otrzymują też nowe zlecenia z pobliskich miejscowości. W wiosce pojawia się ekipa filmowa wraz z popularnym aktorem Dawidem Trelą - w planach jest nakręcenie serialu. Wywołuje to wielkie emocje i zainteresowanie, ale rodzi też nowe problemy i konflikty. Narasta także niechęć mieszkańców Czystej Wody wobec Ireny - właścicielki baszty. Profesor Biernat z trudem dochodzi do siebie po wypadku. Zagadką pozostają jego niejasne okoliczności, które budzą nieufność pomiędzy bohaterami i skłaniają do stawiania pytania o ukryte intencje. Dodatkowo uczelnia przysyła profesorowi osobę do pomocy, lecz ta współpraca od początku układa się z wielkimi trudnościami i wzajemną niechęcią. Tego lata wiele wydarzy się w Czystej Wodzie. Wezmą górę uczucia i silne wzruszenia. Czy dla Michaliny, Renaty i Poli przyjdzie czas na porywy serca, szczerość i uporanie się z przeszłością?

Informacje dodatkowe o Potęga dobrych życzeń:

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-05-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788384022375
Liczba stron: 384

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

Kup książkę Potęga dobrych życzeń

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Potęga dobrych życzeń - opinie o książce

ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗖𝗼 𝘄𝘆𝗱𝗮𝗿𝘇𝘆ł𝗼 𝘀𝗶ę 𝘄 𝗖𝘇𝘆𝘀𝘁𝗲𝗷 𝗪𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲?

Z wielką radością wróciłam nad Jezioro Czorsztyńskie, by znów zanurzyć się w świat stworzony przez Agnieszkę Krawczyk. Po lekturze pierwszej części trylogii 𝑍𝑤𝑦𝑐𝑧𝑎𝑗𝑛𝑎 𝑚𝑎𝑔𝑖𝑎 zatytułowanej 𝐶𝑎ł𝑒 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑐𝑖𝑒 ś𝑤𝑖𝑎𝑡𝑎 miałam w sercu czułe wspomnienie historii, która oczarowała mnie od pierwszych stron. Delikatność, z jaką autorka prowadziła mnie przez meandry ludzkich emocji, oraz niezwykła umiejętność malowania słowem krajobrazów i nastrojów sprawiły, że z każdą kolejną książką utwierdzam się w przekonaniu, jak wyjątkowe miejsce zajmuje jej twórczość w moim czytelniczym świecie.

𝑃𝑜𝑡ę𝑔𝑎 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑦𝑐ℎ ż𝑦𝑐𝑧𝑒ń to kontynuacja, która pozwala jeszcze głębiej zanurzyć się w opowieść pełną ciepła, wzruszeń i drobnych cudów ukrytych w codzienności. Znów spotkałam bohaterów, których losy poruszyły mnie do głębi, i po raz kolejny doświadczyłam tej niezwykłej atmosfery, w której realizm miesza się z subtelną magią. To opowieść, która koi, zachwyca i przypomina, jak wielką siłę mają dobre myśli i szczere pragnienia.

Przerwa pomiędzy dwiema częściami sprawiła, że początek 𝑃𝑜𝑡ę𝑔𝑖 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑦𝑐ℎ ż𝑦𝑐𝑧𝑒ń był dla mnie jak wrzucenie na głęboką wodę. Chwilę trwało, zanim wypłynęłam na powierzchnię i zaczerpnęłam powietrza. Mnogość postaci i zamieszanie wokół zaginionego profesora Grzegorza Biernata sprawiły, że przez moment poczułam się lekko zdezorientowana. Ale Agnieszka Krawczyk tak pięknie pisze, że kiedy pozwoliłam się jej poprowadzić, jak panna kawalerowi w tańcu, szybko poczułam właściwy rytm i wszystko zgrabnie wskoczyło na swoje tory. Moment lekkiego zagubienia bezpowrotnie minął.

Po intensywnych poszukiwaniach, w które zaangażowało się niemal całe otoczenie, Grzegorz został wreszcie odnaleziony. Miał złamany obojczyk i uraz głowy, który spowodował chwilowy zanik pamięci dotyczący wypadku. Jego łódź została poważnie uszkodzona, co rodzi pytania o przyczynę zdarzenia. Ktoś staranował ją, a następnie uciekł z miejsca wypadku. Grzegorz nie pamięta ani samego momentu zderzenia, ani osoby, która mogła się do tego przyczynić. Domysły i oskarżenia mnożą się z każdej strony. Czyżby ktoś rzeczywiście celowo doprowadził do wypadku i zostawił Grzegorza bez pomocy, odpływając jakby nic się nie stało? Wypadek Grzegorza staje się coraz bardziej zagadkowy. Wciąż pozostaje wiele niewiadomych, a dojście do prawdy wcale nie będzie łatwe.

Czysta Woda, mała wioska, w której niemal wszyscy są ze sobą spokrewnieni. To miejsce, gdzie przyjezdni nie cieszą się sympatią mieszkańców. Uważa się, że obcy tylko się panoszą i wprowadzają zamieszanie. Tak myślano o Irenie, a teraz podobnie postrzega się Renatę, Polę i Michalinę. Zamiast czerpać radość z rozgłosu i szansy na promocję, mieszkańcy obrażają się i czekają, aż ktoś sam ich dostrzeże. Nie robią nic, by zmienić swoje położenie.

To okolica pełna plotek i domysłów. Każdy wie, co dzieje się u innych, śledzi się tu każdy krok, każde słowo i gest. A jednak tylko nieliczni potrafią zdobyć się na odrobinę szaleństwa. Choć wydaje się, że czegoś pragną, zaraz potem znajdują tysiąc wymówek, by tego nie zrealizować. W efekcie rezygnują ze swoich marzeń, nawet tych najmniejszych, kierowani strachem. W Czystej Wodzie panuje dziwna zmowa milczenia. W wiosce kryją się różne tajemnice i głęboko zakorzenione urazy.

W zastępstwie nieobecnego Grzegorza Biernata pojawia się Ina Olszak, która już od pierwszych chwil swoją demonstracyjną postawą i poczuciem wyższości zraża do siebie wszystkich. Sprawia wrażenie osoby apodyktycznej, narzucającej innym swoje zdanie i wprowadzającej zamieszanie. Grzegorz jest zbulwersowany decyzją dziekana uczelni, który przysłał kogoś na jego miejsce bez jego wiedzy i zgody. Wydaje się, że powrót Biernata pokrzyżuje samozwańczej następczyni jej plany.

Wokół baszty i przylegającej ziemi wciąż panuje napięcie. Między gminą a Ireną trwa nieustanny spór, ponieważ mieszkańcy Czystej Wody zarzucają jej przywłaszczenie tych gruntów. Grzegorz planuje odejść z pracy w tym miejscu, gdy dowiaduje się, że Ina jest protegowaną dziekana i ma znacznie większe uprawnienia, niż początkowo przypuszczał. Biernat jest przyzwyczajony do własnych metod działania, dlatego rewolucja, którą próbuje wprowadzić Olszak, wywołuje w nim oburzenie i zdumienie. Gdyby Ina od początku nie narzucała się zbyt agresywnie, a bardziej dążyła do współpracy, być może nie naraziłaby się tak wielu osobom. Michalina stara się łagodzić konflikt i pełni rolę mediatora. Nie lubi sporów i chciałaby załatwić wszystko w spokojnej atmosferze.

𝑃𝑜𝑡ę𝑔𝑎 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑦𝑐ℎ ż𝑦𝑐𝑧𝑒ń to mieszanka różnorodnych osobowości i emocji, od których aż iskrzy. Grzegorz Biernat jawi się jako błędny rycerz, walczący o czystą wodę, ochronę przyrody, strefy ciszy oraz o ptaki i rośliny. Michalina jest osobą wyważoną w okazywaniu uczuć, ale potrafi też stanowczo pokazać, na co ją stać, zwłaszcza gdy ekipa filmowa uszkodziła odnawianą przez nią i Renatę polichromię w baszcie. Pola natomiast nie potrafi nikomu odpuścić, Dawidowi, Renacie, swojej matce, a nawet sobie samej. To właśnie stanowi jej największy problem. Renatę ciągnie do Rafała, a Polę do Dawida, jednak żadna z nich nie potrafi sobie z tym poradzić. Są wobec siebie zazdrosne i często robią sobie na złość.

Wydaje się, że każdy tutaj czegoś szuka. Renata i Pola pragną bliskości, Michalina tęskni za spokojem, Rafał nosi w sobie potrzebę zemsty na matce, a Dawid ściga tu cień matki, szuka ojca. W tych wszystkich poszukiwaniach trochę się pogubili i sami już nie wiedzą, co jest dla nich naprawdę najważniejsze.

Ciągle dochodzi do spięć, często bez wyraźnego powodu. Nawet pożegnalna impreza z ekipą filmową nie przebiegła spokojnie. Spotkanie się nie kleiło, większość gości szybko wyszła albo w ogóle się nie pojawiła. Zakończenie wypadło gorzej niż początek, a porozumienie między ludźmi okazało się trudniejsze, niż można było przypuszczać.

𝑃𝑜𝑡ę𝑔𝑎 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑦𝑐ℎ ż𝑦𝑐𝑧𝑒ń to wbrew tytułowi i okładce nie jest sielsko anielska opowieść. To historia pełna emocji i napięć, niezwykła mieszanka silnych charakterów, które zderzają się ze sobą w małej społeczności Czystej Wody. Na pierwszy plan wysuwają się osoby, które przyjechały tu z zewnątrz. Każda z nich niesie ze sobą bagaż doświadczeń, wspomnienia i traumy, których ślady z łatwością można odnaleźć w ich codziennych zachowaniach. Wiele wynieśli z domów rodzinnych, z dzieciństwa, które nie zawsze było spokojne i bezpieczne. Przez pryzmat tych przeżyć patrzą na innych, często zbyt surowo i zbyt emocjonalnie. Trudno im rozmawiać ze sobą szczerze i spokojnie, nawet wtedy gdy wiedzą, że to nie oni mają rację, a ktoś próbuje wyciągnąć do nich rękę.

Agnieszce Krawczyk udało się uchwycić te wszystkie niuanse i napięcia. Każdy z bohaterów ma swoje racje, które nie zawsze są wygodne, a czasem wręcz bolesne. Często wybrzmiewają w nich złość, żal i pretensje, ale autorka pokazuje ich w różnym światle, nie oceniając jednoznacznie. Dzięki temu stają się prawdziwi, namacalni, bliscy. To ludzie z krwi i kości, którzy mają swoją historię i własne wewnętrzne światy. Decyzje, które podejmują, emocje, które im towarzyszą i relacje, jakie budują z innymi, są głęboko zakorzenione w tym, czego sami kiedyś doświadczyli.

Autorka opowiada tę historię przepięknym językiem i w zachwycającym stylu. Dzięki temu przez książkę się po prostu płynie, a kartki przewracają się same. Nim się obejrzałam, dotarłam do końca tej części, choć nie do końca opowieści. Wciąż wiele wątków czeka na rozwinięcie, dlatego nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na kontynuację.

𝑃𝑜𝑡ę𝑔𝑎 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑦𝑐ℎ ż𝑦𝑐𝑧𝑒ń przypomina, że w życiu warto naprawiać to, co się da, a od reszty po prostu się uwolnić. Czasem trzeba odpuścić i dać szansę czemuś nowemu, bez ciągłego oglądania się w przeszłość i analizowania każdego kroku. Błędy są miarą człowieczeństwa i najlepszą szkołą życia, bo tylko od nas zależy, jaką naukę z nich wyciągniemy. To opowieść o tym, że każdy potrzebuje miejsca, które może nazwać domem. Jeśli ma taki zakątek, nigdy nie czuje się samotny, bo właśnie tam czekają na niego miłość i potęga dobrych życzeń.

𝑍𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑜 𝑐𝑜ś 𝑠𝑖ę 𝑜𝑏𝑤𝑖𝑛𝑖𝑎𝑚𝑦. 𝐵𝑢𝑑𝑢𝑗𝑒𝑚𝑦 𝑤 𝑠𝑜𝑏𝑖𝑒 𝑡𝑜 𝑝𝑜𝑐𝑧𝑢𝑐𝑖𝑒, ż𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡𝑒ś𝑚𝑦, ż𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡𝑒ś𝑚𝑦 𝑛𝑖𝑒𝑤𝑦𝑠𝑡𝑎𝑟𝑐𝑧𝑎𝑗ą𝑐𝑦, ż𝑒 𝑛𝑎 𝑐𝑜ś 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑧𝑎 𝑝óź𝑛𝑜, ż𝑒 𝑧𝑎𝑤𝑎𝑙𝑖𝑙𝑖ś𝑚𝑦, 𝑛𝑖𝑒 𝑠𝑝𝑟𝑜𝑠𝑡𝑎𝑙𝑖ś𝑚𝑦. 𝑀𝑜ż𝑙𝑖𝑤𝑒, ż𝑒 𝑡𝑎𝑘 𝑤ł𝑎ś𝑛𝑖𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡, 𝑎𝑙𝑒 𝑤 𝑠𝑢𝑚𝑖𝑒 𝑖 𝑐𝑜 𝑧 𝑡𝑒𝑔𝑜? 𝑃𝑟𝑧𝑦𝑐ℎ𝑜𝑑𝑧ą 𝑘𝑜𝑙𝑒𝑗𝑛𝑒 𝑑𝑛𝑖 𝑖 𝑛𝑜𝑤𝑒 𝑚𝑜ż𝑙𝑖𝑤𝑜ś𝑐𝑖 , 𝑛𝑖𝑐 𝑛𝑖𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑧a𝑚𝑘𝑛𝑖ę𝑡ą 𝑖 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑔𝑟𝑎𝑛𝑎 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤ą, 𝑝𝑜 𝑝𝑟𝑜𝑠𝑡𝑢 𝑗𝑒𝑠𝑧𝑐𝑧𝑒 𝑛𝑖𝑒 𝑡𝑟𝑎𝑓𝑖𝑙𝑖ś𝑚𝑦 𝑤𝑒 𝑤ł𝑎ś𝑐𝑖𝑤𝑦 𝑐𝑧𝑎𝑠.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Mag_bibliotekark
Mag_bibliotekark
Przeczytane:2025-07-13, Ocena: 6, Przeczytałam,

Wakacyjne zlecenie na renowację dzieła sztuki w okolicach Czorsztyna okazało się nie tylko pracą, jak każde inne, dla dwóch konserwatorek, Michaliny i Renaty. Zostały wcągnęte w życie lokalnej społeczności oraz grupy naukowców i studentów, którzy od lat prowadzili badania w tej okolicy. Zaangażowały się także w sprawy swojej gospodyni. Te związane z prawem własności ziemi i baszty, gdzie pracują konserwatorki. Oraz jej trudne relacje z synem. Również przyjazd ekipy filmowej wywołuje emocje, napięcia, konflikty. 

Autorka z właściwą sobie wrażliwością porusza wiele niełatwych tematów. Bo relacje międzyludzkie to skomplikowana sprawa. W rodzinie, między współpracownikami wiele relacji trudniej się układa kiedy mają odmiennie wizje działania. Chaos, ból, zagubienie. To emocje, która czasem tłumimy w sobie, by pokazać otoczeniu pozorne zadowolenie z życia. Zmierzenie się z nimi daje nadzieję na odnalezienie wewnętrznego spokoju. Fabuła należy do tych, które zostają z czytelnikiem na dłużej.

Lekturę warto zacząć od pierwszej części, by lepiej zrozumieć wydarzenia które się rozgrywają i relacje między bohaterami.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2025-05-24, Ocena: 6, Przeczytałam,

Autorką, której powieści obyczajowe skradły moje serce, jest Agnieszka Krawczyk. Lubię je za ciepły, wrażliwy styl, głębokie osadzenie w relacjach międzyludzkich i empatię wobec ludzkich słabości, marzeń i tęsknot. Urzekają mnie również klimatyczne, pełne uroku miejsca, które można uznać niemal za bohaterów jej powieści.

Nie inaczej jest w przypadku drugiej części cyklu ,,Zwyczajna magia", z którą ponownie przenosimy się w malownicze okolice Jeziora Czorsztyńskiego, do niewielkiej Czystej Wody, miejsca dającego wytchnienie, ale też pełnego sekretów i cichych dramatów zarówno jej mieszkańców, jak i gości. Ta niepozorna miejscowość, w której na pierwszy rzut oka życie płynie spokojnie, skrywa intrygi, cienie przeszłości i niezałatwione sprawy. Pojawienie się ekipy filmowej tylko wzmacnia to wrażenie, a thriller, który kręcą, nie dorównuje temu, co dzieje się naprawdę.

Czasem coś musi się złamać, by inne rzeczy mogły się wreszcie ułożyć. Czasem trzeba się zgubić, by odnaleźć nie tylko drogę powrotną, ale i samego siebie.
Druga część to dla mnie historia o pęknięciach w relacjach między przyjezdnymi a miejscowymi, pomiędzy zazdrosnymi kobietami, pomiędzy rodzicami a dorosłymi już dziećmi, a nawet pomiędzy pracownikami uczelni mającymi zupełnie inne wizje działania. Czy uda się je posklejać i z emocjonalnego chaosu wypłynąć na spokojne wody? Czy zadziała tytułowa potęga dobrych życzeń, by zmienić bieg zdarzeń? Czy wystarczy uwierzyć, że dobre rzeczy są możliwe, nawet pośród zgiełku, nieporozumień i zadawanego sobie wzajemnie bólu?

W pierwszej części dominowała historia Michaliny, ale już w tej Autorka pozwala nam zajrzeć w serca jej przyjaciółki i współpracownicy Renaty, pasierbicy Poli oraz Ireny Skierki, kobiety, która budzi silne emocje w lokalnym środowisku. Wątki intrygi kryminalnej i tajemnicy z przeszłości delikatnie wplecione w fabułę przyciągają uwagę i budzą dreszczyk emocji, sprawiając, że powieść ta niesie ze sobą więcej, niż się początkowo wydaje. I choć znajdziemy tu postaci moralnie złe, lub co najmniej dwuznaczne, a na pewno irytujące, to bije z niej wiara w dobro i siłę człowieka.

Jeśli lubicie powieści, które dają ukojenie, ale jednocześnie nie uciekają od ważnych tematów, to sięgnijcie po cykl ,,Zwyczajna magia", koniecznie zaczynając od ,,Całego szczęścia świata", by nie stracić nic z budzących emocje losów bohaterów. To opowieści idealne do zatopienia się w nich wieczorem, z herbatą w ręku i sercem otwartym na ludzkie historie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - EMOL
EMOL
Przeczytane:2025-08-03, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2025,

Potęga dobrych życzeń jest dalszym ciągiem losów bohaterów poznanych w tomie pierwszym pod tytułem Całe szczęście świata. Zdecydowanie polecam przeczytanie pierwszego tomu, żeby moc sięgnąć pod drugi, bowiem od razu na początku książki trafiamy w środek akcji poszukiwawczej pewnego zaginionego ornitologa. Poszukiwania te rozpoczynają wprowadzony przez pisarkę do powieści wątek kryminalny związany z poszukiwaniami sprawców tego wydarzenia. Dzięki czemu zyskujemy dodatkowe napięcie i deszczyk emocji. W drugim tomie autorka pogłębia motywy i wątki z poprzedniego tomu opisując kolejne wydarzenia i rozwijając poszczególne postacie. Do znanego nam grona dołączają kolejne osoby, a te, które już znamy poznajemy coraz lepiej. W tym tomie pozostajemy nadal w uroczej miejscowości Czysta Woda nad Jeziorem Czorsztyńskim. Obserwujemy stopniowo i powoli rozwijające się wątki romansowe między bohaterami, a także rozwiązujemy zagadkę kryminalną związaną z  profesorem Biernatem. Niektóre tajemnice z przeszłości sygnalizowane w tomie pierwszym wyjaśniają się, powodując kolejne życiowe komplikacje. Relacje między Michaliną i jej pasierbicą nabierają innego kształtu.

Tym razem chciałabym zwrócić Waszą uwagę na zjawisko zwane „fałszywymi wyobrażeniami” lub „błędnymi przekonaniami”. Myślenie jednej z bohaterek Potęgi dobrych życzeń - Renaty zarówno o Rafale Skierskim jak i ich relacji jest dobrym przykładem takiego zniekształcenia rzeczywistości. Jak to wyglądało i z czego wynikło przeczytacie sami. Lektura pozwala popatrzeć na taką sytuacje, bez emocjonalnego zaangażowania, w przeciwieństwie do bohaterów powieści.

W drugim tomie zaintrygował mnie jeszcze jeden motyw poruszony przez pisarkę, a mianowicie wpływ relacji rodzinnych, wychowania, przeżyć z dzieciństwa na kształtowanie się charakteru i postawy życiowej w dorosłym życiu. Myślę, że nie zawsze zdajemy sobie sprawę jaki wpływ na ludzi, szczególnie dzieci, mają osoby z najbliższego otoczenia.  Jak dziadkowie i ojciec zdeterminowali myślenie i stosunek Rafała Skierskiego do matki poczytajcie sami. Oczywiście z czasem możemy takie myślenie zweryfikować, ale nie każdy to robi. I znów powraca wspominanie wyżej  zjawisko psychologiczne „błędnego przekonania”.

I jeszcze ciekawy cytat z książki: „…każdy musi mieć takie miejsce, które może nazwać domem. Jeśli ma taki zakątek, nigdy nie jest samotny, bo tam czekają na niego miłość i potęga dobrych życzeń.”. Nawiązując do relacji rodzinnych, takim domem może być dla nas dom rodzinny, ale także dom, który sami stworzyliśmy. Mając korzenie i dobre wzorce w dzieciństwie będzie nam łatwiej takie miejsce znaleźć i stworzyć. Czy Wy macie takie miejsce?

Jak widać pomimo lekkości pisarskiego stylu Agnieszki Krawczyk można doszukać się w jej powieści materiału do interesujących rozmyślań. Wasze refleksje niekoniecznie będą takie jak moje, ale na pewno będą ciekawe i ważne dla Was. Bo przecież na postacie bohaterów i ich przeżycia każdy patrzy przez pryzmat swoich życiowych doświadczeń.

 Autorka w spokojnym tempie, ale konsekwentnie rozwija fabułę pozwalając nam podglądać życie osobiste swoich bohaterów, ich lepsze i gorsze dni. Do jednych bardziej się przekonujemy, inni coraz bardziej nas irytują, ale zapewniam, że pojawiające się co jakiś czas zwroty akcji nie pozwolą się Wam nudzić. Mnie styl Agnieszki Krawczyk i jej historia zauroczyła i wciągnęła zupełnie odrywając od codziennej rzeczywistości.

Z niecierpliwością będę czekać na kolejny tom.

Jeśli tak jak ja lubicie powieści osadzone we współczesnym świecie, pełne emocji, realnych postaci i poruszające ciekawe, ponadczasowe problemy dajcie się zauroczyć magii Agnieszki Krawczyk i sięgnijcie po Potęgę dobrych życzeń.

Link do opinii
Avatar użytkownika - goszaczyta
goszaczyta
Przeczytane:2025-06-01,

🌼 „𝓟𝓸𝓽ę𝓰𝓪 𝓭𝓸𝓫𝓻𝔂𝓬𝓱 ż𝔂𝓬𝔃𝓮ń” 𝓐𝓰𝓷𝓲𝓮𝓼𝔃𝓴𝓪 𝓚𝓻𝓪𝔀𝓬𝔃𝔂𝓴 🌼

 


 Czy dla Michaliny, Renaty i Poli przyjdzie czas na porywy serca, szczerość i uporanie się z przeszłością? 

 


▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪

 


„Potęga dobrych życzeń” to drugi tom cyklu Agnieszki Krawczyk zatytułowanej „Zwyczajna magia”. Na wstępie zaznaczę, że konieczna jest znajomość pierwszego tomu - czyli „Całe szczęście świata” by w pełni cieszyć się lekturą. ✨

 


🌼 Kolejny raz odwiedzamy bohaterów powieści „Potęga dobrych życzeń”. Tego lata wiele wydarzy się w Czystej Wodzie. Renata i Michalina nadal zajmują się renowacją zabytkowego malowidła. Dawid zajmuje się kręceniem nowych scen do serialu. Jednak wywołuje to wśród mieszkańców niepotrzebne konflikty. Profesor Biernat dochodzi do siebie po wypadku, a Irena nadal nie zyskała sympatii. Czy dla Michaliny, Renaty i Poli przyjdzie czas na porywy serca, szczerość i uporanie się z przeszłością? 🌼

 


Akcja książki rozgrywa się powoli, nie ma tu jakiś porywających zwrotów akcji, ale właśnie to sprawia, że tę historię odbiera się tak emocjonalnie. Otula niczym ciepły koc i wprawia czytelnika w melancholijny nastrój. Bohaterowie są tak wyraziści, każdy z nich został wykreowany w niepowtarzalny sposób. Nie dość, że nie nudzą, to w dodatku są bardzo autentyczni w tym co robią. Autorka zawsze kreuje bohaterów w taki sposób, że czytając mamy wrażenie, jakbyśmy znali ich od lat. Są interesujący, mają swoje wady i tajemnice.

 


Do mnie morał tej powieści naprawdę mocno trafił i pozwolił mi nawet na chwilę zastanowić  się nad własnym życiem i własnymi wyborami, które niekiedy okazują się być złym posunięciem. Jednak takie jest życie, nigdy nie wiemy co czeka nas za zakrętem.

 


Uwielbiam tę serię za jej cudowną, nieskomplikowaną i nieprzekombinowaną fabułę. Ale również za to, jak wiele cudownych emocji we mnie wywołała. Autorka w niezwykły sposób otula słowem i sprawia, że czytelnik ma ochotę na chwilę się zatrzymać i zastanowić nad pewnymi kwestiami. Ta książka jest do bólu szczera i prawdziwa, dlatego tak bardzo mi się spodobała. Nie ma w niej sztuczności, ani słodkości. Jest naprawdę dobra, dlatego jeśli macie okazję, to sięgnijcie po tę książkę! Znajdziecie w niej historię o poszukiwaniu szczęścia, o przyjaźni, która dodaje skrzydeł i nadziei, która mimo wszystko tli się w codziennych rozterkach.

 


„Potęga dobrych życzeń” Agnieszki Krawczyk wybrzmiewa niesamowicie emocjonująco, sprawiając, że nie sposób oderwać się od lektury. Dawno nie czytałam tak mądrej i wzruszającej książki.❤

Link do opinii

Renowacja zabytków nie jest tak nudnym zajęciem jakby się mogło wydawać. Michalina i Renata trafiają w sam środek rodzinnych i sąsiedzkich niesnasek, a nieopodal pojawia się ekipa filmowa, która wywołuje jeszcze więcej emocji. Profesor Biernat zostaje odnaleziony, co prawda nieco poobijany i zdezorientowany ale żywy. Teraz pozostaje pytanie, kto i dlaczego doprowadził do wypadku. Przeszłość bohaterów non stop puka do drzwi...czy warto jej otworzyć? Co ze szczęściem, które podobno należy się każdemu...

 

Oczywiście zaczęłam od drugiej części, jak to ja. Sporo tu bohaterów, więc nieznajomość pierwszego tomu nie wyszła mi na samym początku na dobre. Każdy z nich jest jednak inny toteż w miarę szybko połapałam się w koligacjach miedzi nimi. 

Ileż tu się dzieje, ciągłe kłótnie, intrygi, podejrzenia i złośliwości. Wiele negatywnych emocji dotyczą w zasadzie wszystkich bohaterów. Do tego przeszłość ciągnąca się za pewnymi osobami jak cień, a to wszystko ma miejsce w scenerii okolic Jeziora Czorsztyńskiego, znajdującego się tak blisko mnie. 

Znalazło się kilka postaci, które grały mi na nerwach...jednak czy słusznie? Bo ileż człowiek może dowiedzieć się o drugim człowieku znając go tylko chwilę...właściwie nie wie o nim nic. 

Tym bardziej jestem ciekawa kontynuacji, bo informacja na samym końcu mnie zaintrygowała. 

Bardzo dobra powieść obyczajowa, którą czyta się szybko i przyjemnie. Tylko może nie bierzcie przykładu ze mnie i zacznijcie od początku.

Link do opinii

Leśne kąpiele to praktyki, których zbawienne właściwości zostały udowodnione naukowo. Ten kontakt ze środowiskiem lasu wspomaga rehabilitację czy leczenie, ale też ma działania profilaktyczne. Przez lata namnożyło się różnych nurtów takowych działań, a skoro są pomocne i bezkosztowe, to czemu by nie spróbować?

Renata i Michalina nadal zajmują się renowacją, Pola działa w okolicznej stołówce, Grzegorz dochodzi do siebie po wypadku, Dawid jest w trakcie kręcenia kolejnych scen do serialu, Irena nadal nie zyskała przychylności mieszkańców, a Rafał pojawia się, gdy uznaje to za wygodne. Ta feeria postaci wiodących odmienne życie, mająca inne zainteresowania i priorytety, spotyka się w Czystej Wodzie i cóż... wywołuje szereg różnych emocji.

,,Potęga dobrych życzeń" to kolejny tom cyklu ,,Zwyczajna Magia" i konieczna jest znajomość poprzedniej części, by w pełni cieszyć się lekturą. Wydawać by się mogło, że niewielka miejscowość sprzyja powolnemu biegowi wydarzeń, jednak nic bardziej mylnego - w tej rzeczywistości nie znajdziecie nawet chwili na wytchnienie. A to wszystko za sprawą barwnych bohaterów o skomplikowanych, mocnych charakterach, mających zróżnicowane postrzeganie wielu spraw i którym nieobca jest cała gama uczuć. Zapewniam, że kolejne wydarzenia fabuły trudno przewidzieć, tak jak i wyjaśnienia niektórych spraw, które spędzają sen z oczu postaciom. Postaciom z krwi i kości, ulepionych z wad, ale i zalet, skrywających własne troski i ograniczenia, i starających się żyć jak najlepiej oraz w zgodzie ze sobą, co nie znaczy, że także niepopełniających błędów- i w życiu i w relacjach międzyludzkich. Dawne spory nabierają wyrazu, nowe znajomości wzburzają nieco przykurzone emocje, odmienne interesy powodują niesnaski, a niewielka społeczność sprawia, że niczego na dłuższą metę się nie ukryje. Zazdrość, przyjaźń, pragnienie sławy, pochopne oceny, czy skomplikowane relacje rodzinne to jedne z wielu ważnych i przede wszystkich życiowych tematów, z którymi czytelnicy mogą się utożsamiać, a które porusza tu Agnieszka. Jeśli cenicie więc refleksję podczas lektury, nienaganny styl oraz dopracowanie, a także przejmującą myśli opowieść o ludziach takich jak my to niezmiennie zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł - nie pożałujecie!

Link do opinii
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2025-11-28, Ocena: 6, Przeczytałam, 2025,
Avatar użytkownika - kinga0220
kinga0220
Przeczytane:2025-09-11, Ocena: 3, Przeczytałem, 26 książek 2025,
Avatar użytkownika - martucha180
martucha180
Przeczytane:2025-07-31, Ocena: 3, Przeczytałam, Moje książki 2025,
Inne książki autora
Pakiet: Całe szczęście świata / Potęga dobrych życzeń / Znaki naszego losu
Agnieszka Krawczyk0
Okładka ksiązki - Pakiet: Całe szczęście świata / Potęga dobrych życzeń / Znaki naszego losu

Całe szczęście świata Michalina jest współwłaścicielką firmy zajmującej się konserwacją zabytków. Po śmierci męża postanawia wyjechać w świat. Nagłe...

Magiczne miejsce
Agnieszka Krawczyk0
Okładka ksiązki - Magiczne miejsce

Tak, to było kuszące - założyć tutaj hotel i nie martwić się o nic więcej, nie być związanym terminami, sprawami, spotkaniami. Żyć w rytmie natury...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy