W grudniu, najbardziej magicznym z miesięcy w roku, wszystko wydaje się możliwe. A przecież zwykle nie potrzeba wiele, by być szczęśliwym… Czasem wystarczy tylko zasiąść przy jednym stole.
Zielony Zakątek to gospodarstwo agroturystyczne prowadzone przez starsze małżeństwo, Bożenę i Leona Troczów. Z pomocą Hani, Kajetana i Marceliny, dwudziestokilkulatków, którzy znają się jeszcze z czasów szkolnych, tworzą piękne, przytulne i ciepłe miejsce, w którym nie sposób się nie zakochać. Niestety, nawet w tak urokliwym miejscu jak Zielony Zakątek zdarzają się kłopoty. Bohaterowie opowieści Klaudii Bianek próbują samodzielnie mierzyć się ze swoimi problemami, ale aura za oknem i świąteczna atmsfera sprawia, że zbliżają się do siebie, odkrywając, że czasem bliskość drugiego człowieka może okazać się prawdziwym darem z nieba.
Promyczek na święta to piękna, rodzinna opowieść o wszystkich odcieniach miłości, bo przecież przy świątecznym stole dla każdego znajdzie się miejsce. Szczególnie dla tych z sercem na dłoni i kotem na kolanach.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2021-10-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 360
Język oryginału: polski
Są autorzy po, których książki sięgam w ciemno. W tym gronie znajduje się twórczość Klaudii Bianek.
„Promyczek na święta” jest zimowo- świąteczną powieścią, której akcja toczy się przez praktycznie cały grudzień. Jak to sama autorka przyznała, Promyczka można czytać w formie kalendarza adwentowego! Ah to musiałaby być wspaniała przygoda, chociaż końcówkę byłoby bardzo ciężko zostawić na kolejne dni.
Poznajemy historie Marceliny, Hani, Kajetana i ciepłego małżeństwa, prowadzącego przytulną agroturystykę. Ciężko powiedzieć, z którą z postaci najbardziej się polubiłam. Hania jest osobą trochę zamkniętą w sobie, Kajetan zawsze wie w co włożyć ręce, a Marcelina trzyma dom w rydzach, ale ma też złote serce. W końcu przygarnia do siebie dwa malutkie kociaki!
Przepiękna książka, tętniąca ciepłem, miłością i wieloma innymi emocjami. Cała lektura tak bardzo mi się podobała, a tytułowy Promyczek jest prawdziwym wojownikiem (przeczytajcie! A na pewno dowiecie się dlaczego). Długo nie zapomnę o tej powieści, i chyba nie musiałabym tego pisać, ale zagościła w moim sercu i obiecuje za rok do niej wrócić!
A ten klimat świąt, zapach przypraw korzennych, czy choinki. Zakupowe szaleństwa, biały puch otaczający cały widok za oknem. Czytając śmiałam się i płakałam, przeżywałam rozterki bohaterów. Jeżeli tak jak ja kochacie zwierzęta, świąteczny klimat i książki roztapiające nawet najtwardsze serca, koniecznie przeczytajcie „Promyczka na święta”!
Zapomniałam wam jeszcze opowiedzieć trochę o samym „Zielonym zakątku”. A wiec wyobraźcie sobie nie za dużą agroturystykę, której towarzyszą zwierzęta. Okolica dosyć spokojna, właściciele witający nowo przybyłych z wypiekami na twarzy, miejsce gdzie dla, każdego znajdzie się trochę miłości i dobroci.
Zakochałam się i czekam na więcej historii prosto z pod pióra autorki!
Dziękuje niezmiernie za możliwość poznania tej historii @czwartastrona
Promyczek pozytywnej energii komu się przyda?
Książki Klaudii Bianek znam i bardzo sobie cenię.
To pełne ciepła, miłości, trudnych problemów i szczęśliwych zakończeń powieści.
Tym razem autorka kupi serca miłośników futrzaków.
Autorka zabiera nas do "Zielonego Zakątka" czyli gospodarstwa agroturystycznego prowadzonego przez starsze małżeństwo, Bożenę i Leona Troczów.
Poznajemy ich pracowników, którzy znają się jeszcze z lat szkolnych.
Mimo swoich problemów służą pomocą starszemu małżeństwu.
"Promyczek na święta" to ciepła powieść w klimacie świątecznym, która porusza zwykle, przyziemne problemy.
Tęsknota za bliskimi czy choroba ukochanego zwierzaka.
To piękna, rodzinna opowieść o miłości do ludzi, do zwierząt. Świetnie wykreowani bohaterowie, którzy mierzą się z każdym dniem jak my.
Zrób sobie kakao, weź kocyk, możesz przytulić kota i daj się przenieść do Zielonego Zakątka.
Książki Klaudii czytają się same, na jednym wdechu można by rzec.
Polecam gorąco, to kolejny miły umilacz tego zimowego czasu.
"Promyczek na święta" to świąteczna historia opowiadana z kilku perspektyw. Mamy starsze małżeństwo prowadzące gospodarstwo agroturystyczne oraz trójkę młodych pracowników. Zielony zakątek to urocze miejsce prowadzone z miłością. Jednak każdy z bohaterów ma swoje problemy. Państwo Troczowie martwią się o córkę, która wyjechała i prawie się do nich nie odzywa. Kajtkowi podoba się Hania, która jest nieśmiała i ma sporo własnych problemów. Do tego Marcelina, która martwi się młodszym bratem oraz mamą, która przeszła ciężką chorobę. Jednak przedświąteczny czas przynosi sporo niespodzianek (nawet takich miauczących ?).
Książka idealnie wpisuje się w świąteczny klimat. Jednak podczas czytania nie poczułam głębszej więzi z bohaterami. Dla mnie "Promyczek na święta" to po prostu dobra książka w świątecznym klimacie. Niestety nic poza tym ????
Do tego kolejny raz natykam się na zwrot "Matka Boska", który naprawdę mnie irytuje, ponieważ jest błędny ?
Podsumowując książka Klaudii Bianek to dobra historia, jednak nie wyróżnia się niczym szczególnym. Jeśli lubicie bożonarodzeniowe historie to warto się nią zainteresować. Może Wam bardziej się spodoba ?
"Promyczek na święta" Klaudii Bianek, to powieść wyjątkowo ciepła i delikatna. Podczas jej pochłaniania czułam się, jakbym została przeniesiona do lepszego świata, gdzie dobre serce jest największą wartością. Owszem, świat bohaterów tej książki nie jest idealny, ponieważ jest cierpienie i zmaganie się z trudami życia, lecz oni sami są cudownymi ludźmi , takimi którymi chciałoby się otaczać na co dzień. Jest to z pewnością lektura w świątecznym klimacie, gdzie magii tego wyjątkowego czasu nie brakuje. Jest to idealna książka na zimowe wieczory spędzone pod kocykiem, z kubkiem gorącej herbaty.
Miłośnicy zwierząt pokochają tę lekturę i niejedna łza spłynie im po policzkach podczas czytania. Ja wzruszałam się wielokrotnie i nie raz musiałam sięgnąć po chusteczki, by otrzeć łzy.
Powieść tę obdarzyłam sympatią i będę ją wspominać z uśmiechem na twarzy.
biblioteczkamoni.blogspot.com
Zielony Zakątek to gospodarstwo agroturystyczne prowadzone przez starsze małżeństwo Bożenę i Leona Troczów. Wraz z Marceliną, Hanią i Kajetanem tworzą przytulne i ciepłe miejsce, w którym można się zrelaksować i zapomnieć o troskach. Niestety nawet w takim miejscu nie zawsze wszystko jest proste i zdarzają się wyboje na drodze.
Jest to piękna historia świąteczna, która skłania do zadumy. Posiada w sobie wszystko, co powinna: szczyptę magii, dużo miłości i dobroci, moc życzliwości, a także nadzieję wlewającą w serce. Nie brak tutaj smutnych momentów, w których łza się kręci w oku, lecz mamy także dobre, zabawne sytuacje, które sprawiają, że człowiek się uśmiecha. Autorka zwraca uwagę na to, aby cieszyć się z małych rzeczy i doceniać obecność bliskiej osoby.
Historia jest wręcz przepełniona miłością. Pierwszą z nich jest taka prawdziwa, dojrzała miłość do grobowej deski, a drugą taka jeszcze nieśmiała, kiełkująca młodzieńcza miłość. Trzecią, i najważniejszą w kontekście tej książki, jest miłość do naszych czworonożnych przyjaciół. Polecam!!
Ostatnio z książkami od Klaudii Bianek mi nie po drodze. Jednak nie mogłam sobie odmówić najnowszej, świątecznej. Trochę inna odsłona pióra Kaludii, pełna uczuć i grudniowej atmosfery.
Urocza, przyjemna i totalnie odprężająca. Taka jest ta powieść. Autorka mimo, że porusza temat choroby czy życiowej niesprawiedliwości, robi to tak, że książka ciągle daje nadzieję. To otulająca, przejmująca opowieść o rodzinach, których los nie oszczędzał i o zwierzętach pokiereszowanych przez życie. Całość może nie jest ambitna czy wysokich lotów, ale właśnie idealna w swojej prostocie.
Dobrze spędziłam z nią jeden wieczór, czułam się zaangażowana i nie mogłam się oderwać. Jeśli potrzebujecie czegoś ciepłego, ale z pomysłem - to właśnie książka dla Was.
"Promyczek na święta" to pełna ciepła, serdeczności i miłości opowieść, która pokazuje, co jest najważniejsze w życiu człowieka. Nie dobra materialne, lecz to, co płynie prosto z serca. Historia ta uzmysławia czytelnikom, że nawet drobne gesty mogą sprawić komuś ogromną radość. Obecność drugiego człowieka, jego wsparcie i pomoc to prawdziwy skarb, bezcenny. Bohaterowie powieści, choć borykają się z różnymi problemami, mają kogoś, na kim mogą polegać. To dodaje im sił, by walczyć z przeciwnościami losu, a także odwagi, by podążać za głosem serca. Historia Marceliny, Hani, Kajtka, Tomka, Bożeny, Leona oraz Renaty emanuje pozytywną energią. Dawno nie czułam takiego spokoju, jak po lekturze tej książki. A zwierzęcy wątek sprawia, że opowieść jest tym bardziej wyjątkowa. Oddanie i troska właścicieli o swoich pupili bardzo mnie rozczuliła, dotknęła wrażliwych strun serca i przywołała wiele ciepłych wspomnień o moim psiaku. Autorka stworzyła bohaterów, którzy wzbudzają sympatię, a wątki romantyczne przedstawiła w tak subtelny, magiczny sposób, że trudno było oderwać się od lektury choć na krótką chwilę. Jest to historia, po którą warto sięgnąć, zwłaszcza w ten przedświąteczny czas.
Przeczytane:2022-01-16,
Ksiażka Klaudii Bianek kupiła mnie już samą okładką. Kocham zwierzęta, a szczególnie koty. Sama mam dwa i nigdy bym ich nie oddała💚
Poza tym jak na końcu przeczytałam, że historia oparta jest na faktach autorki i jej kotka to byłam podwójnie kupiona tą historią🥰
Też uważam, że kotki mają ogromne serducho i są wdzięczne... moje dwa są zaadoptowane z fundacji. Obie po przejściach i widać, że nas kochają, bo nie odstępują mnie i męża na krok🥰
Jeżeli chodzi o tytułowego Promyczka... jego historia mnie urzekła. Kotek był wojownikiem, a jego pani Marcelina walczyła o jego zdrowie z całych sił❤ Jak czytam takie historie zawsze z niecierpliwością czekam na finał. Mocno kibicowałam temu maluchowi:*
Prócz kotka w książce poznajemy różnych bohaterów, a akcja dzieje się w Zielonym Zakątku w gospodarstwie agroturystycznym prowadzonym przez starsze małżeństwo - Bożenę i Leona.
Każdy z bohaterów ma inną historię i swoje problemy przez co przez książkę płynie się bardzo szybko bo czytelnik jak najszybciej chce poznać zakończenie powieści 🥰
Jak zwykle jestem zachwycona piórem autorki. Tym razem jeszcze bardziej, bo koty w moim życiu są bardzo ważne i nie wyobrażam sobie by ich przy mnie nie było💚
A Ty masz jakiegoś czworonożnego przyjaciela?
Jeżeli książka jeszcze przed Tobą to zachęcam by sięgnąć po nią jak najszybciej:)