Kultowa powieść Jeffreya Eugenidesa, laureata Nagrody Pulitzera, w nowym tłumaczeniu Agi Zano.
Lata 70. XX wieku. Pięć pięknych i ekscentrycznych sióstr staje się obiektem obsesyjnej fascynacji chłopców z sąsiedztwa na amerykańskich przedmieściach. W ciągu roku wszystkie popełniają samobójstwo - jedna po drugiej. Po latach tragiczne wydarzenia, które rozegrały się w rodzinie żyjącej pod presją surowych norm moralnych i religijnych, opowiadane są zbiorowym głosem chłopaków poszukujących czegokolwiek, co mogłoby rzucić światło na śmierć Cecilii, Therese, Bonnie, Lux i Mary.
Zekranizowana przez Sofię Coppolę, wydana w kilkudziesięciu językach, teraz w nowym tłumaczeniu, debiutancka książka Jeffreya Eugenidesa szybko stała się klasykiem literatury amerykańskiej. To dzieło o dziwnej i urzekającej urodzie zostało określone przez krytyczkę Michiko Kakutani jako ,,mała, ale potężna opera, przybierająca nieoczekiwanie formę powieści".
,,Przekleństwa niewinności" to liryczna, ponadczasowa opowieść o młodzieńczej miłości, seksie, niepokoju i śmierci. Pierwszy raz wydana w 1993 roku, w Polsce publikowana także pod tytułem ,,Samobójczynie", stała się zapowiedzią nadejścia nowego, ważnego głosu w amerykańskiej literaturze. Jeffrey Eugenides przywołuje emocje młodości z przejmującą wrażliwością i czarnym humorem, tworząc wyjątkową historię o dorastaniu.
,,Przekleństwa niewinności" są cenną pozycją, ponadczasowym dokumentem odwiecznego niepokoju serca młodości i owocem pracy, który zasługuje na to, aby go cenić, delektować się nim i dzielić z innymi".
- Michael Munro
,,Przenikliwy debiut... Liryczny i pełen złowieszczej aury".
- ,,The New York Times", Michiko Kakutani
,,Pięknie napisana - debiutancka powieść, która zapowiada narodziny wielkiego talentu".
- ,,The New Yorker"
,,Zdumiewająca opowieść... Eugenides sprawia, że siostry Lisbon są jednocześnie mityczne i rzeczywiste, niepojęte, a jednak niezapomniane".
- ,,Elle Magazine"
,,Hipnotyzująca i pełna blasku... Napisana z mądrością i powściągliwością pisarza dwa razy starszego".
- ,,Los Angeles Times"
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2025-09-10
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 288
Tytuł oryginału: The Virgin Suicides
ten koniec
ze stron nadchodzi
głębszych i smutnych
powoli się rodzi
może w myślach dusznych
a młodość odchodzi
może w uczuciach próżnych
to czas
na sznur na belce zawieszony
i okno na oścież otwarte
na wzrok w pustce utkwiony
wszystko miałkie i takie rozdarte
nadgarstek w krwi ubroczony
wszystko niczego jest warte
ta samotność
choć dookoła tak wiele
ludzkich dusz i głosów
te ślady na sercu i ciele
może od zadanych ciosów
gdy życie znaczyło niewiele
zrodzone z tajemnic odgłosów
te kawałki
których nie można już złożyć
cząstki, co się na dobre rozpadły
to obsesja, by za nimi podążyć
i nadzieje, które tak nagle upadły
czy warto wspomnienia otworzyć
gdy ich twarze już dawno pobladły?
młodość ze śmiercią przegrała
zderzyła się z niewinnością
przekleństwa smutków zabrała
spoiła się z niemożliwością
Pięć sióstr. Każda odeszła. Bo tego chciały. Bo w środku się chwiały. Za mocno. Tam, gdzie koniec, tam cisza. Są zamknięte oczy. Nie słychać nic. Tylko czas dalej kroczy. Kiedy młodość odchodzi, jakoś bardziej żal. Całe życie przed. Całe życie po. Wszystkie dni nieprzeżyte. Wszystkie drogi nieprzebyte. Dlaczego?
Początki i końce. Nastoletnie odczuwanie. Obrazy przed oczami. Powroty we wspomnieniach. Kiedyś chłopcy, dziś mężczyźni. Swoimi nastoletnimi oczami patrzą na tamte chwile. Na ten młodzieńczy świat zagubiony. Próbują przeżyć to znów. Spojrzeć na tamten świat pełen represji, bierności wobec problemów młodych ludzi, niezrozumienia i duszenia się w szczelnie zamkniętych ramionach rodziców. Bez prawa do dojrzewania na swoich warunkach. A potem już tylko początki i końce nieszczęśliwych dni.
Ostatnio coraz bardziej doceniam literaturę piękną. Szukać w niej lubię znaczeń ukrytych. Grzebać i po swojemu odkrywać. Przeżywać. Ta książka to uczta dla ducha. Pyszny pokarm. Palce lizać. Może mógłby być bardziej doprawiony głębią. Może mocniejszym sznytem. Ale to nic. Bo czułam i chłonęłam. Każdy może tę opowieść zobaczyć inaczej. Zabrać z niej coś innego. A to wiele. Polecam.
Jedyne, co można o "Przekleństwach niewinności' powiedzieć z całą pewnością to to, że ta książka nie pozostawi nikogo obojętnym. Historia pięciu tajemniczych sióstr, które popełniają samobójstwo daje wiele do myślenia, co jest na dłuższą metę piękne i podkreśla niesamowity klimat powieści. Może i wydarzenia wydają się nierealne, wręcz otulone lekką mgiełką surrealizmu, ale i tak angażują czytelnika w stu procentach. Osobiście jestem urzeczona klimatem książki. Fabuła niekoniecznie podbiła moje serce, ale to, w jaki sposób autor zbudował powieść, która w każdym zdaniu coraz bardziej podkreśla nastrój zadumy i lekkiego szaleństwa jest mistrzostwem świata. Duszną atmosferę życia rodzinnego dziewcząt chłonie się całym sobą i cały czas czuję się związane z tym napięcie. "Przekleństwa niewinności" fenomenalnie grają na emocjach czytelnika, więc jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji ich poznać, polecam z całego serca.
Nie wiem ile to już lat minęło jak obejrzałam film Sofii Coppoli pt. "Przekleństwa niewinności". Byłam pod ogromnym wrażeniem i obejrzałam go z zapartym tchem co może być świetną recenzją samą w sobie, bo kinomaniak ze mnie jak z koziej "pupy" trąba. Potwierdzi to pewnie z radością jedna z moich przyjaciółek i fakt, że jeden film mając go już w domu oglądam i obejrzeć nie mogę chyba 3 lata... Dopiero jakiś czas później dowiedziałam się, że to była ekranizacja książki. Pomyślałam, więc że muszę ją zdobyć i zanurzyć się w świat pisany tej niezwykłej i dramatycznej historii.
Na cichych przedmieściach Detroit dochodzi do ogromnej tragedii. W ciągu roku samobójstwo popełnia tam pięć sióstr Lisbon. Najmłodsza z dziewcząt miała zaledwie trzynaście lat i to ona podjęła samobójczą próbę jako pierwsza niestety nieudaną. Potem była kolejna i (niestety?) tym razem udana. Cztery kolejne siostry wydawałoby się, że wracają małymi kroczkami do siebie. Mija prawie rok i prócz momentami dziwnego zachowania rodziców dziewczyn nie dzieje się praktycznie nic, a na pewno nic złego. Ale czy na pewno?
"Przekleństwa niewinności!
To jej samobójczy krzyk pełen żałości.
Nie zgadzała się na ten świat
Pełen bólu, krzywd i wad.
Oddała mi się w swej dziewiczej miłości
Ofiara przekleństw niewinności." *
Historia sióstr Lisbon nie jest pisana ich oczyma. Ich losy wspomina grupka teraz już dorosłych mężczyzn z rzednącymi włosami i wystającymi brzuszkami. Mężczyzn, którzy jako chłopcy nałogowo podglądali dziewczęta, bo byli w nich szaleńczo zakochani.
Przede wszystkim już pierwsze zdanie "Przekleństw niewinności" informuje nas, że żadna z sióstr nie przeżyje. Jeśli wobec tego liczycie, że skoro zakończenie zdradza nam się na samym początku to chociaż dowiecie się co było powodem ich czynów to sie zawiedziecie. Nie, nie wiadomo dokładnie co skłoniło nastoletnie dziewczyny do samobójstw. Nikt nam tego nie zdradzi, a chłopcy, którzy opowiadają to co pamiętają i to, co widzieli nie są w stanie zdradzić zbyt wiele.
Zadacie sobie zatem pytanie: "To po co w ogóle czytać tę książkę?"
Odpowiem co ta powieść dała mi, a co może dać Tobie i Twoim znajomym.
W szczególności intelektualne wyzwanie - jeśli czytanie jest dla Ciebie czymś więcej niż bezmyślną rozrywką to "Przekleństwa niewinności" powinny znaleźć się wśród czytanych pozycji przez Was pozycji.
Jeśli szukacie pozycji, która zostanie w Waszych głowach dłużej niż echo ostatniego przeczytanego zdania to jest to książka dla Was.
I co najważniejsze to ta pozycja ma szansę zmienić coś w Waszym życiu.
Podsumowując choć pierwszemu lepszemu czytelnikowi powieść wyda się męcząca z powodu języka oraz niedokończona, bo nie daje nam na piśmie powodów samobójstw to ja uważam tę książkę za coś naprawdę cennego i wartego poświęcenia uwagi. I co ciekawe mówię to jako osoba, która najczęściej (ale nie zawsze) woli bezmózgie czytanie. Ot byle szybciej i kolejna pozycja. A tu niespodzianka. "Przekleństwa niewinności" zmieniły mój punkt widzenia (zresztą nie są pierwsze i myślę, że nie ostatnie). Myślę, że coraz częściej będę sięgać po coś co będzie wymagało ode mnie skupienia, rozmyślania i najważniejsze - wyłączenia się od otoczenia! Od siebie polecę tę pozycję każdemu, a tylko Wy sami zdecydujecie czy przeczytacie i czy wyciągniecie z tej powieści jakiekolwiek wnioski. Ja swoje mam i zachowam pewnie na długo, a chciałabym na zawsze.
* - Cytat z "Przekleństwa niewinności" Jeffrey Eugenides, str. 190
Powieść, która stworzyła jednego z najlepszych współczesnych pisarzyŻycie spokojnego miasteczka w pobliżu Detroit toczy się wokół...
Bestsellerowe powieści Jeffreya Eugenidesa udowodniły, że autor jest bystrym obserwatorem tak różnorodnych sfer życia, jak kryzys wieku dojrzewania,...
Przeczytane:2025-09-28,
Trudno mi zebrać myśli po przeczytaniu tej książki. Trudno też mówić o książce, która traktuje o samob*jstwach młodych nastolatek, że się podobała. Ale tak — podobała mi się, bo skupia się nie na sposobie, w jakim dziewczyny odebrały sobie życia, ale na emocjach, jakie wywołuje w czytelniku oraz najbliższym otoczeniu sióstr Lisbon oraz w nich samych po tym, jak ich najmłodsza siostra postanowiła jako pierwsza popełnić samob*jstwo.
Lata 70.,amerykańskie przedmieścia. Pięć sióstr Lisbon, Cecilia, Therese, Bonnie, Lux i Mary stają się fascynacją dla nastoletnich chłopców, którzy z czasem zostają świadkami tragedii – w ciągu roku wszystkie dziewczęta popełniają samob*jstwo. Po latach dawni wracają oni pamięcią do wydarzeń sprzed lat, próbując zrozumieć, co doprowadziło do dramatu w rodzinie wychowywanej w surowych zasadach moralnych i religijnych. Ich wspomnienia układają się w pełną tęsknoty opowieść o tajemnicy i utracie.
To portret rodziny, która sukcesywnie rozpada się od wewnątrz. To portret rodzicielskiej, destrukcyjnej, zaborczej miłości, wiedzionej strachem przed najgorszym, w konsekwencji doprowadzającej do najgorszego. To też portret młodych, ślicznych dziewczyn, które intrygują, oczarowują, choć nieświadomie, to rozkochują w sobie chłopców, są tematem licznych plotek, często wyssanych z palca. W rzeczywistości to zahukane, wychowywane w konserwatywnie religijnym i kontrolującym domu nastolatki, które pragną czerpać z życia, być częścią społeczności szkolnej, obracać się wśród rówieśników.
Bardzo podobał mi się sposób prowadzenia narracji. Historię poznajemy dzięki opowieściom dorastających wówczas chłopców, a obecnie dorosłych mężczyzn, którzy wciąż po wielu latach z nostalgią, melancholią, żalem i troską, wracają do wspomnień sprzed lat. Siostry Lisbon były dla nich pierwszymi miłościami, kimś nad kim chcieli roztoczyć, w miarę swoich, co tu dużo mówić, ograniczonych możliwości, parasole bezpieczeństwa. Z jednej strony obdarzali je współczuciem, z drugiej trudnym do opisania podziwem. Były dla nich tajemnicą i obsesją — każda z osobna jawiła się, jako coś kruchego i delikatnego, ale razem były twarde jak skała.
Jestem pewna, że ta książka zostanie ze mną na długo. Nie daje ona jednoznacznych odpowiedzi na to, dlaczego dziewczyny zdecydowały się odebrać sobie życia, możemy się tego jedynie domyślać. Daje za to cały wór emocji, w którym znajdują się niezgoda, smutek, żal, rozpacz, melancholia.
To powieść, której główną bohaterką jest młodość. Trudna, niezrozumiana, odizolowana od swojego naturalnego środowiska, obsesyjnie stłamszona w imieniu czego? Dobra?
Niesamowita, wciągająca, emocjonalnie przytłaczająca. A jako dopełnienie książki, polecam Wam ekranizację w reżyserii Sofii Coppoli o tym samym tytule (dostępna na Netflixie) - film doskonale podbija klimat lat 70. i emocje, jakie wzbudza ta historia.