Rebus

Druga szansa w cieniu zbrodni

„Rebus” Pawła Młynarczyka to mroczny thriller sensacyjny, który zabiera czytelnika w niebezpieczny świat przestępczych układów, zdrad i walki o drugą szansę. Autor kreśli brutalny, ale realistyczny obraz rzeczywistości, w której dawni gracze próbują odnaleźć się po odsiadce – i często boleśnie zderzają się z rzeczywistością.

Główny bohater, Romek Kobyła – przez znajomych zwany Rebus – po kilku latach spędzonych za kratkami próbuje wrócić do normalności. Pracuje, ćwiczy i trzyma się na dystans od dawnych układów, próbując ułożyć sobie życie na nowo. Jednak przeszłość nie daje o sobie zapomnieć – zarówno ta emocjonalna, jak i kryminalna, a jedna, nawet z pozoru błaha decyzja, wciąga go w niebezpieczną grę i doprowadza do tragicznych konsekwencji.

Narracja pierwszoosobowa sprawia, że czytelnik nie tylko obserwuje wydarzenia, ale przeżywa je razem z bohaterem – czuje jego lęk, gniew, frustrację i nadzieję. Rebus to postać z krwi i kości – nieidealna, często szorstka, ale przez to bardziej autentyczna.

Książka stawia pytania o lojalność, winę, odkupienie i drugą szansę. Paweł Młynarczyk nie moralizuje, ale pozwala czytelnikowi samemu ocenić, gdzie kończy się sprawiedliwość, a zaczyna zemsta.

Atutem powieści jest wartka akcja i dobrze zarysowane postaci drugoplanowe – od byłych znajomych z półświatka, po ludzi, którzy mogą być zarówno ratunkiem, jak i zagrożeniem. Paweł Młynarczyk sprawnie buduje napięcie i nie pozwala czytelnikowi się nudzić.

Styl jest surowy, język momentami dosadny – co świetnie oddaje klimat przedstawionego środowiska. To opowieść o ludziach z marginesu, ale pokazana z empatią i zrozumieniem.

Choć zakończenie nie przynosi wszystkich odpowiedzi, nie sposób uznać tego za wadę. Wręcz przeciwnie – otwarte wątki i niedopowiedzenia budują napięcie aż do ostatnich stron, zmuszając czytelnika do refleksji nad losem bohatera i moralnymi wyborami, których musiał dokonać. To zakończenie, które nie zamyka historii, lecz zostawia drzwi uchylone – być może do kontynuacji, a być może do głębszej interpretacji wydarzeń i decyzji Rebusa.

„Rebus” to książka surowa, ale szalenie wciągająca – brutalna w formie, ale szczera w przekazie. Idealnie trafi do czytelników ceniących thrillery z mocnym psychologicznym tłem, gdzie akcja idzie w parze z emocjami, a każda decyzja bohatera ma realne, dramatyczne konsekwencje.

Tym razem mamy możliwość poznania Romka Kobyły znanego jako „Rebus". Mężczyzna wyszedł właśnie na wolność po odsiedzeniu wyroki, jaki otrzymał. Stara się on ułożyć na nowo życie. Podejmuje pracę, a aby dorobić po pracy, szuka dodatkowych zajęć. Mężczyzna poznaje Magdę, z która wstaje się w romans. Ta znajomość sprowadza jednak na niego wiele kłopotów, dodatkowo pojawiają się problemy finansowe rodziców. Kumulacja wszystkich kłopotów, które kolejno spadają na Rebus, zdecydowanie nie są w jego sytuacji podobne. Dlatego też, gdy nadarza się okazja do zarobienia łatwych pieniędzy i rozwiązania przynajmniej części problemów, mężczyzna długo się nie zastanawia...

Thriller akcji, w którym autor poprowadził narrację pierwszoosobową, co umożliwia czytelnikowi wczucie się w emocje i przeżycia głównego bohatera, a co za tym idzie zrozumienie jego toku postępowania. Choć z wieloma podejmowanymi przez niego decyzjami się nie zgadzałam, bo ja postąpiłabym inaczej, to jednak czytało mi się ten tytuł bardzo dobrze! Nie brakuje tutaj życiowych dylematów, które mogłyby dotknąć każdego z nas, ale przede wszystkim emocji, które momentami sięgają zenitu!

Autor w powieści pokazuje czytelnikowi, jak jedna źle podjęta decyzja może wpłynąć na nasze dalsze życie. Jeden błąd, a może rzutować na całą przyszłość, bez jakiejkolwiek możliwości poprawki, czy drugiej szansy! Świetnie napisana historia, która trzyma w napięciu i potrafi zaskoczyć.
Zdecydowanie polecam ten tytuł!

Lubicie czytać debiuty? Ja lubię i zawsze sięgam po takie książki z wielką ciekawością, bo nigdy nie wiem, czym zaskoczy mnie nieznany mi wcześniej autor. Tym razem padło na książkę „Rebus” Pawła Młynarczyka. Czym zaskoczył mnie ten debiut i jakie wywarł na mnie wrażenie? Jeśli jesteście ciekawi, to zapraszam na recenzję, zdradzę tylko na wstępie, że jest thriller akcji, w którym dużo się dzieje...

Romek, zwany Rebusem próbuje rozpocząć nowe życie. Po długiej odsiadce stara się wrócić do normalności. Pracuje jako spawacz, dorabia jako ochroniarz, a w wolnych chwilach ćwiczy na siłowni lub biega. Pewnego dnia poznaje Magdę. Ich znajomość szybko przeradza się w romans, który niestety nie przynosi Romkowi nic dobrego... Wydaje się on w konflikt z zazdrosnym partnerem Magdy, oprócz tego ma też problemy w pracy. Do tego wszystkiego dochodzą problemy finansowe jego rodziców. W międzyczasie Rebus zmaga się z trudną przeszłością. Pewnego dnia, kiedy spotyka swojego dawnego znajomego, pojawia się nadzieja na to, że jego problemy w końcu się rozwiążą. Jakie konsekwencje będzie miało to spotkanie? Czy dzięki niemu Rebus zdoła rozwiązać swoje problemy?

W książce narracja prowadzona jest w pierwszej osobie, dzięki czemu można bardzo dobrze poznać głównego bohatera, wczuć się w jego losy i zrozumieć jego postępowanie. Książkę tę czyta się szybko, a podczas czytania nie brakuje wrażeń. Jak przystało na thriller akcji, jest dużo brutalnych scen, są szemrane interesy, a także przestępcy. W dialogach występuje cięty język, któremu czasami towarzyszą wulgaryzmy. Tak więc podczas czytania było ostro, ale i ciekawie. Fabuła książki bardzo mnie zainteresowała, a końcówka nawet trzymała w napięciu. Jak dla mnie książka ta kończyła się w miarę dobrze, jednak nie wszystkie niejasne sprawy zostały wyjaśnione. 

„Rebus” jest bardzo ciekawym thrillerem, w którym ciągle coś się dzieje i podczas jego czytania nie ma czasu na nudę. Cieszę się, że mogłam poznać tę historię, bo bardzo mnie zaciekawiła i nie czułam się tak, jakbym czytała debiut. Jeśli lubicie ostre thrillery akcji i nie przerażają Was brutalne scenki, to ta książka będzie dla Was w sam raz.

Nikt nie jest idealny i nie raz popełniamy błędy. Niektórzy jednak za swoje błędy płacą latami odsiadując wyrok w więzieniu. Jeśli interesuje was co staje się motywem do popadania w konflikt z prawem warto sięgnąć po powieść "Rebus" Pawła Młynarczyka.
Romek Kobyła pseudonim Rebus po pobycie w więzieniu próbuje odnaleźć się w normalnym życiu. Pracuje jako spawacz i dorabia jako ochroniarz. Przypadkowa znajomość z Magdą ściąga na niego pasmo kłopotów. Starcie z zazdrosnym partnerem dziewczyny doprowadza do kontuzji, a ta do kłopotów w pracy. Do pasma nieszczęść dochodzą jeszcze długi ojca. To wszystko sprawia, że Rebus przyjmuje propozycję dawnego znajomego Czachy na nielegalny zarobek. Czy plan posiadania szybkiej forsy się powiedzie? Czy pieniądze będą rozwiązaniem wszystkich problemów Rebusa czy staną się przyczyną kolejnych?
Głównym bohaterem powieści jest Romek Kobyła. Pomimo tego, że ma za sobą kryminalną przeszłość zdobywa on naszą sympatię. Autor przedstawił go trochę jako zagubionego człowieka, rozdartego pomiędzy chęcią życia uczciwie, a pokusą szybkiego zarobku, która daje perspektywę rozwiązania większości problemów. Ten bohater jest pełen sprzeczności - raz bezwzględny, a raz wrażliwy, bojący się zaufać by nie zostać zranionym. Przez to jest bardziej intrygujący i zapadający w pamięć.
"Rebus" Pawła Młynarczyka to thriller akcji. Początkowo jednak ta akcja biegnie spokojnie, by co raz bardziej przyspieszać. Pierwszoosobowa narracja sprawia, że lepiej wczuwamy się w emocje bohatera i całą sytuację możemy zobaczyć jego oczami. Autor miał ciekawy pomysł na fabułę i dość dobrze go wykorzystał. Jestem trochę rozczarowana, że nie poznaliśmy odpowiedzi na jedno zagadnienie, ale może tak jest uczciwiej, ponieważ Rebus też go nie poznał. Książkę czytało się dość dobrze. Język jest dostosowany do bohaterów i sytuacji w jakich się znajdują, przez to powieść jest bardziej autentyczna i lepiej trafia do czytelnika, choć jak dla mnie przekleństw mogło by być trochę mniej. Krótkie rozdziały również sprawiły, że czytanie się nie przedłuża.
Paweł Młynarczyk na przykładzie Romka pokazuje, że często niefortunne zbiegi okoliczności sprawiają, że znajdujemy się w sytuacjach, które zaważają na naszym dalszym życiu. Czasami to my płacimy za decyzje, którą podejmują inni. Autor bardzo obrazowo udowadnia, że chciwość, chęć posiadania dużych pieniędzy często jest zgubna.
"Rebus" Pawła Młynarczyka to thriller, na który warto zwrócić uwagę. Jeśli szukacie książek, w których możecie zobaczyć całą historię oczami głównego bohatera to ta powinna was zaciekawić.

Romek to tytułowy Rebus. Chłopak, który wraca z więzienia i próbuje odnaleźć się w życiu. Pracuje jako spawacz, ale też dorabia sobie jako ochroniarz na imprezach. Któregoś razu poznaje tam Magdę, dziewczynę przez którą zaczyna mieć problemy. Bójka z jej niby byłym chłopakiem doprowadza go do spotkania po latach z Czachą. Kolegą z przeszłości, który niejednokrotnie odsiadywał wyrok.

Jak to w świecie gangusów bywa chłopak namawia Rebusa do kolejnej idealnej akcji, na której się wzbogacą. Romek oczywiście się zgadza, chodź jakiś tam opór miał. Przybiera nową tożsamość i zamieszkuje w innym mieście, aby przygotować się do skoku życia. Nie wszytko idzie po jego myśli, dlatego wpada w kolejne tarapaty...

Kolejna odsiadka już na 25 lat. A później powrót do życia. Życia przez więzieniem, gdzie nic już nie jest takie samo. Czy Rebus się zmieni? Czy więzienie czegoś co nauczy? Czy jednak przestępca zawsze zostaje przestępcą?

Ciekawy debiut ?

Czy ktoś kto raz trafi do więzienia może tam trafić po raz drugi,a nawet trzeci? Czy przestępca zawsze jest tym złym? Gdy Romkowi zaczyna sypać się świat z pomocą przychodzi do niego dawny kumpel, ale czy można mu ufać? Jak z tą traumą radzi sobie rodzina skazańca? Czy Rebus ma jeszcze szansę na normalne życie?

Książkę bardzo szybko się czytało, jednak na koniec czegoś mi w niej brak ?, może obietnicy, że będzie ciąg dalszy??

Witam Was bardzo serdecznie moi drodzy książkomaniacy.

 Remonty to zło z jednej strony totalny brak czasu na czytanie a z drugiej  wnętrza pachnące "nowością" jeszcze trochę zakurzoną ale wszystko zmierza ku dobremu.

Dziś w wolnej chwili przychodzę do Was z debiutem literackim i to dobrym debiutem, bo książka wciąga i funduje mnóstwo emocji. Główny bohater momentami naiwny, notorycznie pakujący się w kłopoty próbuje poukładać sobie życie. Dialogi surowe i  konkretne bez zbędnych elementów, nie czuć że to debiut. Płyniemy przez książkę z nurtem wydarzeń,  towarzysząc bohaterom w ich codzienności, kłopotach i troskach.

  Świetny debiut czekam na więcej,  mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze z Rebusem.