Okładka książki - Roland

Roland



Tom 1 cyklu Mroczna Wieża
Ocena: 5 (2 głosów)

Na jałowej, spieczonej ziemi, przypominającej planetę po apokaliptycznej zagładzie czy jeden ze światów równoległych, istniejących obok naszego, pozostały tylko ślady dawnej upadłej cywilizacji. Ten złowrogi świat przemierza Roland, ostatni z dumnego klanu rewolwerowców, ścigając człowieka w czerni, który posiadł tajemnicę Wieży - mistycznego miejsca, gdzie być może uda się rozwiązać zagadkę czasu czy przestrzeni. Podczas wędrówki musi stawić czoła opętanej kapłance: spotyka szalonych osadników, gadającego kruka, zamieszkujące podziemia mutanty oraz pochodzącego z Ziemi chłopca, Jake`a.

Informacje dodatkowe o Roland:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2015-06-03
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788379855834
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: The Gunslinger
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Andrzej Szulc

więcej

Kup książkę Roland

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Roland - opinie o książce

Avatar użytkownika - olesia_w_krainie
olesia_w_krainie
Przeczytane:2025-02-10, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 80 książkek na 2025, King,

Mroczną Wieża. Tom 1. Roland. Stephen King 9/80

“Największą tajemnicą, którą kryje wszechświat, nie jest życie, lecz rozmiar. Rozmiar zawiera w sobie życie, a Wieża zawiera w sobie rozmiar”.

“Czas jest złodziejem pamięci”.

Jako wieloletnia, ogromna fanka twórczości Kinga przeczytałam prawie wszystkie jego książki i opowiadania. No właśnie - prawie. Do cyklu “Mrocznej Wieży” przymierzałam się już od dłuższego czasu. Prawdziwie zmotywowało mnie do przeczytania jednak dopiero nowe, zachwycające wydanie z barwionymi brzegami od Albatrosa. O ludziska! Jakie to jest kunsztowne i arcypiękne! Długo się chyba nie będę mogła jeszcze tym nacieszyć. Nareszcie nadszedł ten czas, czas aby zmierzyć się z Kingowym uniwersum, które jest z pewnością dziełem jego życia. Z ogromnym zapałem zabrałam się za lekturę pierwszego z siedmiu tomów. Nie narzuciłam tu sobie jakichś specjalnych oczekiwań. Postanowiłam, że całkowicie dam się ponieść tej historii i pozwolę jej po prostu płynąć. I wiecie co? Popłynęłam razem z nią 🙂 I za to właśnie lubię Stefanka. Każda jego książka sprawia mi zwyczajnie bardzo dużą frajdę, przy każdej wybornie się bawię. Tak było i tym razem.

Autor zabiera nas w pełną przygód podróż po jałowej ziemi, która wygląda jak po apokaliptycznej zagładzie, ziemi pełnej mutantów, wampirów, zmutowanych zwierząt i opętanych ludzi. Roland Deschain - ostatni z klanu Rewolwerowców, przemierza ten złowrogi, nieprzyjemnie mroczny świat, ścigając człowieka w czerni. Największym pragnieniem Rolanda jest odkrycie tajemnicy istnienia, czasu i przestrzeni. Wierzy że, tajemnicza postać pomoże mu odszukać drogę do Mrocznej Wieży, która jest epicentrum wszystkich światów. Czy znajdzie tam to czego szuka? Czy w trakcie pościgu uda mu się zwalczyć własne słabości i uniknąć pułapek zastawionych przez Człowieka w Czerni?
Powiem wam, że zaczeło się całkiem nieźle. Choć wydaje mi się, że pierwszy tom powinno się traktować jako taki dobry wstęp do większej całości. Czytając odniosłam wrażenie, że King dopiero zaczyna oliwić trybiki i rozkręcać swoją pisarską maszynę. Jest to jednak dobry początek i przedsmak tego co czeka na czytelnika w kolejnych tomach serii.

Niesamowite jest to, że “Roland” łączy ze sobą wiele rozmaitych stylów pisarskich. Autor sprawnie żongluje fantastyką, elementami westernu, horroru i science fiction. Jako czytelnik nawet przez moment nie miałam takiego poczucia, że coś tu jest niespójne. Duża w tym zasługa umiejętności pisarza do snucia złożonych opowieści. W przypadku Stephena historia idzie tak gładko, że odbiorca nawet nie zauważy tych fabularnych dziwactw.
Ta książka to bez wątpienia powieść drogi. Motyw podróży przez pustkowia jest tu wyraźnie zaznaczony jednak wydaje mi się, że to tak naprawdę opowieść przybliżająca postać samego Rewolwerowca i pretekst do prezentacji jego cech. Wędrowiec jest bowiem postacią o wyjątkowo nietypowej osobowości. Czytelnik ma możliwość obserwacji jego zachowań w różnych życiowych sytuacjach, a także poznania jego przeszłość. Swoją drogą, te krótkie wstawki ze wspomnieniami Rolanda z czasów dzieciństwa, kiedy to odbywał bezwzględne szkolenie były naprawdę wciągające. Dzięki nim możemy dowiedzieć się w jaki sposób kształtowała się ta z pozoru pozbawiona uczuć postać. Uważam że, King wykreował bardzo interesujacą postać prawdziwego protagonisty i w sumie się nie dziwię bo autor przyzwyczaił nas już do tego, że w swojej twórczości umieszcza bardzo dobrze rozbudowanych i charakterystycznych bohaterów. Osobiście zżyłam się z Rewolwerowcem i z wielka chęcią poznam jego dalsze losy, co też uczynię w najbliższym czasie. Mam ogromną ochotę kontynuować tę wyjątkową podróż.
To, na co warto też zwrócić uwagę w tej książce to dodatkowa atrakcja, którą uraczył nas autor, a mianowicie załączone do powieści opowiadanie “Siostrzyczki z Elurii”. Wcześniej publikowane było już ono w zbiorze “Wszystko jest względne”. Ta krótka historia opowiada o przygodzie młodego, niedoświadczonego jeszcze Rolanda który, ranny w walce, trafia do nietypowego szpitala obsadzonego równie nietypowymi pielęgniarkami. Opowiadanie czyta się naprawdę przyjemnie - jest klimatyczne, wprowadza element niepokoju i grozy.

Podsumowując: “Roland” to całkiem udany początek serii. Świetnie zarysowuje nietypowy, dziwaczny świat, który przyjdzie nam przemierzyć wraz z głównym bohaterem. Z czystym sumieniem polecam każdemu, kto lubi prozę Kinga lub po prostu dobrze napisanych bohaterów i nieco dziwaczną fantastykę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2025-05-06, Przeczytałam,

,,Człowiek w czerni uciekał przez pustynię, a rewolwerowiec podążał w ślad za nim..."

Już pierwsze słowa ,,Rolanda", części otwierającej ośmiotomowy cykl ,,Mroczna wieża" Stephena Kinga, odsłoniły przede mną świat surowy, pustynny, pełen ciszy, bólu i niepewności. I coś mnie w tej ciszy przyciągało jak magnes. Coś, co nie pozwalało oderwać wzroku od tej dziwnej, westernowej wizji końca świata.

Wędrując z Rolandem przez piaski i zgliszcza dawno zapomnianych miejsc, czułam się zagubiona, jakby sama rzeczywistość chwiała się pod moimi stopami. Bo King nie tłumaczy. King wrzuca cię w wir i każe iść tak, jak idzie Roland. Z obcym chłopcem u boku, którego po prostu nie da się nie pokochać i z cieniem wiedzy, że ta miłość zostanie wystawiona na okrutną próbę.

Miałam ciarki, gdy chłopiec przypominał sobie, jak umarł w swoim świecie. Czułam ścisk w gardle, kiedy Roland stawał przed wyborem -- serce czy cel. I czułam prawdziwy smutek, kiedy zrozumiałam, że ta wędrówka przez samotność, śmierć i przeznaczenie pochłonie wszystko, co ludzkie.

To opowieść o poświęceniu, o obsesji, o dążeniu do celu nawet wtedy, gdy trzeba zostawić za sobą wszystko, co dobre. To western i fantasy, ale też metafizyka i rozpacz w jednym. To świat, który przypomina nasze sny. Chaotyczny, pełen symboli, znajomy i obcy zarazem.

Ale to dopiero początek. Przedsmak tego, co nadchodzi, choć już mamy świadomość, że Roland jest w stanie poświęcić niemal wszystko dla Wieży. Tylko czy warto?

Tego dowiem się w kolejnych tomach. Ale już teraz wiem, że ta podróż nie będzie łatwa. Będzie wymagać odwagi. Zmusi mnie do zadania sobie pytań, na które nie ma prostych odpowiedzi. A mimo to idę dalej. Bo Wieża wzywa. Szczególnie w tym pięknym wydaniu, tworzącym prawdziwe graficzne dzieło sztuki.

Link do opinii
Avatar użytkownika - alemak
alemak
Przeczytane:2018-12-10, Ocena: 6, Przeczytałem,
Inne książki autora
Roślinka
Stephen King 0
Okładka ksiązki - Roślinka

Źle się dzieje w wydawnictwie Zenit. Wyniki sprzedażowe dołują, firma lada chwila może znaleźć się pod kreską. I wtedy pojawia się Carlos Detweiller ze...

Rage
Stephen King0
Okładka ksiązki - Rage

At 9.05 a.m. in Room 16 of Placerville High School Mrs Underwood realised that she had to go back to the basics in Algebra. The exam results had not been good......

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy