Okładka książki - Serce świata

Serce świata



Tom 2 cyklu Wyspy Bogów
Ocena: 5 (2 głosów)

Miłość, magia i przebudzeni z wielusetletniego snu bogowie…

Kiedy Selly i Leander wyruszali w rejs na Wyspy Bogów, byli dwojgiem obcych sobie ludzi. Jednak dramatyczne wydarzenia, którym musieli wspólnie stawić czoło, odmieniły ich na zawsze i stało się coś, czego nikt się nie spodziewał…

Tymczasem nad Alinorem zbierają się czarne chmury. Czy uda się wbrew wszystkiemu zapobiec wojnie?

Wrogowie i sojusznicy, bogowie i śmiertelnicy będą walczyć o losy świata w tej porywającej kontynuacji „Wysp Bogów

Informacje dodatkowe o Serce świata:

Wydawnictwo: MłodyBook
Data wydania: 2025-04-30
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788380578869
Liczba stron: 432

więcej

Kup książkę Serce świata

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Serce świata - opinie o książce

Serce świata”, drugi i ostatni tom dylogii fantasy autorstwa Amie Kaufman, kontynuuje losy Selly, córki kapitana, i księcia Leandera, którzy podczas niebezpiecznej podróży wpadli w wir miłości, polityki i boskich intryg. Tym razem stawka jest jeszcze wyższa – bogowie budzą się z uśpienia, nadchodzi wojna, a miłość bohaterów zostaje wystawiona na ciężką próbę. Fabuła drugiego tomu przenosi nas z niebezpiecznych wód na salony pałacowe i do zapomnianych bibliotek, a także w samo serce konfliktu między ludźmi a bogami. Selly i Leander muszą stawić czoła nie tylko boskim siłom, lecz także politycznym manipulacjom i moralnym dylematom. Powieść koncentruje się mocno na ich relacji, jednocześnie rozwijając równolegle wątki innych bohaterów: Jude’a, Keegana, Laskii, a także nowych postaci.

Autorka z powodzeniem łączy szybkie tempo akcji z bardziej kameralnymi scenami, choć momenty spowolnienia w wątkach politycznych czy teologicznych bywały czasem nużące. Niemniej świat przedstawiony, pełen magii, nieśmiertelnych bytów i osobistych dramatów, pozostaje fascynujący i wciągający. W „Sercu świata”, jak i w pierwszym tomie, podział narracji na różne postacie sprawdził się doskonale. Dzięki temu możemy zagłębić się w historię z różnych punktów widzenia, a także lepiej poznać swoich ulubionych bohaterów. Przy czym autorka splata wątki na tyle zręcznie, że nie gubimy się w fabule.

Jeśli chodzi o bohaterów, moimi faworytami nadal pozostają Sally i Leander. Nie jestem fanką płomiennych romansów, ale tutaj ich uczucie zostało przedstawione subtelnie i nienachalnie. Postacie drugoplanowe, choć nie zawsze tak intrygujące, idealnie uzupełniają fabułę. Jude zyskuje nowe warstwy emocjonalne, Keegan rozczula swoją miłością do książek, a Kiki błyszczy jako barwna i pełna życia nowa postać kobieca. Laskia – bohaterka złożona i niejednoznaczna – znów wzbudzała moje skraje emocje, ale chyba tak właśnie miało być.

„Serce świata” to pełne napięcia i emocji zakończenie historii o miłości wystawionej na próbę przez bogów i ludzi. Choć momentami akcja zwalnia, to całość prezentuje się wyjątkowo udanie, a rozbudowana, wielowątkowa fabuła naprawdę wciąga. To piękna opowieść o bliskości, poświęceniu i tym, co naprawdę znaczy ocalić świat – nie tylko ten zewnętrzny, ale i wewnętrzny. Po tę dylogię zdecydowanie warto sięgnąć, jeśli lubicie złożone, niebanalne historie osadzone w oryginalnym świecie fantasy, okraszone nutą romansu.

Link do opinii

"Szkoda, że bajki to tylko bajki. Chciałem wierzyć, że potwory można pokonać. Że odwaga jest nagrodą samą w sobie.
Chciałem wierzyć w szczęśliwe zakończenia"

Wyspa Bogów zmieniła bohaterów. Nikt nie jest taki jaki kiedyś był, a zwłaszcza książę. To co tam miało miejsce to wszystko zmieniło. Jednak co najważniejsze wydaje się, że zagrożenie zostało pokonane. Tylko czy naprawdę?

Leander, Selly i Keegan nie są już tacy sami. Wracają do Alinoru gdzie witani są przez tłumy mieszkańców. To co się stało na wyspie zostało przekazane przez boginie wszystkim i teraz każdy świętuje. Tylko czy nie za szybko? Okazuje się bowiem, że zagrożenie wcale nie minęło, a zarazem jest jeszcze większe. Powoduje to, że wizja wojny jest coraz bardziej realna. Tylko czy do niej dojdzie? Bohaterzy za wszelką cenę chcą znaleźć rozwiązanie. Rozwiązanie, który pozwoli uniknąć rozlewu krwi. Tylko czy mi się uda? Rozpoczynają współpracę. Niestety, ale nie jest to łatwe, zwłaszcza, że bardzo dużo osób się zmienia. Keegan robi to co zawsze potrafi najlepiej, czyli stara się znaleźć rozwiązanie w książkach. Selly stara się znaleźć w nowym dla niej towarzystwie i środowisku. Musi nauczyć się lawirować pośród bogaczy, a do tego pomóc chłopakowi, którego kocha. Leander się zmienił i potrzebuje pomocy dziewczyny. Dziewczyny, która jest dla niego kotwicą i która zrobi dla niego wszystko, nawet jeśli ma to na nią zły wpływ.

"Jesteś silną pływaczką – szepnął. - A ja nie pozwolę ci utonąć. Przysięgam"

Historia jest bezpośrednią kontynuacją wydarzeń, które miały miejsce w poprzedniej części. Im dalej tym jest coraz bardziej ciekawie i wiele okoliczności wychodzi na jaw.   Trzeba jednak przyznać, że ta część nie jest tak bogata w różnego rodzaju przygody jak to miało miejsce w przypadku poprzedniej części. Tutaj jest spokojniej i przede wszystkim akcji na morzu nie ma dużo, czego jednak trochę mi brakowało. Pojawiają się nowi bohaterzy, jednak niekoniecznie z dobrymi zamiarami. Zmienia się sytuacja w całym królestwie. Okazuje się bowiem, że już nie tylko jedna strona pragnie wojny. Druga również. Jedyną nadzieją w tym zakresie wydaje się rozmowa w samym Sercu Świata. W bibliotece, która jest terenem neutralnym. Właśnie tam ma dość do rozmów. Rozmów, które mają zdecydować o wszystkim. Jest na to 6 dni. Jeśli się nie uda to 7 dnia rozpocznie się wojna.

Nic nie jest takie piękne jak się wydawało. Okazuje się, że każdy ma swoją rolę w historii, a obdarzenie łaską boga niekoniecznie jest takie fajne. Nie ukrywam, że zmiana w zachowaniu Leandra nie przypadła mi do gustu, mimo że chłopak nie miał na to żadnego wpływu. Z kolei bardzo podobała mi się determinacja i chęć walki Selly, która w końcu odkrywa prawdę na temat siebie samej i swoich tajemniczych znaków. Również nastaje czas spotkania z osobą, za którą bardzo tęskniła. Niestety, ale te spotkanie okazuje się dosyć rozczarowujące. W tym momencie zrobiło mi się jej naprawdę żal, bo dobitnie sobie uświadomiła, że niewiele dla niektórych znaczy, a liczy się tylko korzyść. W tej części dosyć dużą rolę odegrał Jude i bardzo mi się jego postać spodobała. Znacznie więcej się dowiadujemy na jego temat. Było mi go żal, bo gdyby jednak nie zachowanie jego matki to jego życie mogłoby się całkiem inaczej potoczyć. Co zaskakujące, mogę powiedzieć że w pewnym zakresie również moją sympatię wzbudziła Laskia. Dalej nie jest to dobra osoba, ale jednak można starać się ją zrozumieć. Cóż, chęć akceptacji może spowodować wiele złego. No i oczywiście Keegan, bez którego byłoby bardzo ciężko.

Wątek romantyczny został bardzo fajnie przedstawiony. Zdecydowanie w tej części jest on bardziej rozbudowany, bo autorka poświęciła mu więcej czasu. Podobało mi się to, że nie było on szczegółowy a ukazywał fajną relację pomiędzy bohaterami.

 


Każde jest wiele w stanie zrobić dla drugiego, co dobitnie wynika z rozwoju historii. Wzajemnie się wspierają, pomagają i troszczą o siebie nawzajem. Selly robi bardzo dużo w tym zakresie, nawet jeśli jest to dla niej niebezpieczne. Ale czego się nie robi w imię miłości? 

„On walczył za mnie, ja za niego. Trwałam przy nim i zamierzałam to robić nadal”

Czy uda się powstrzymać wojnę?

"Serce Świata" to bardzo fajna książka. Końcówka zapewniła rollercoaster emocji. Wiele się tu zadziało. Wiele nieoczekiwanych sytuacji. Tym razem mogę śmiało powiedzieć, że autorka mnie zaskoczyła rozwojem sytuacji. Tak jak w przypadku pierwszej części to również znajduje się wiele perspektyw, co pozwala spojrzeć na świat oczami różnych bohaterów. Autorka również umieściła na początku książki streszczenie wydarzeń, które miały miejsce w poprzedniej części. Lubię takie rozwiązania, bo jest to bardzo przydatne w sytuacji, jeśli poprzednią część czytało się dosyć dawno. A tutaj nawet zostało to przedstawione w bardzo fajnej formie. 

Jest to bardzo dobra dylogia, po którą zdecydowanie warto sięgnąć. Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, że przez książkę się wręcz płynie.  Zdecydowanie jest coś nowego, świeżego. Z pewnością nie raz będę wracać do tej dylogii. Polecam, miłego!

 

Link do opinii
Inne książki autora
Wyspy Bogów. Księga I
Amie Kaufman0
Okładka ksiązki - Wyspy Bogów. Księga I

Miłość, magia i uśpieni bogowie zderzają się w prologu fascynującego cyklu fantasy, który prowadzi nas przez jaskinie zbójców, zapomniane świątynie i wzburzone...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy