Sezon wiedźmy

Współpraca barterowa z Drageus Publishing House Drageus Fantasy   "Cmentarna kobieta. To z mitologii słowiańskiej. Istota, która pojawia się przed niedoszłym wisielcem, kiedy ten w ostatniej chwili chce zmienić decyzję. Ona kopie w stołek."   Sezon wiedźmy to niesamowita historia będąca połączeniem thrillera, kryminału, fantastyki i horroru. Powieść przenosi nas do Bytomia i Pustek lat dziewięćdziesiątych XX wieku, kiedy w Polsce odchodziły do lamusa pozostałości poprzedniego ustroju, ale to, co znamy teraz jeszcze nie było nawet w planach. Wszechobecna korupcja nie omijała najwyższych kręgów oraz policji.   "Na fali są ewolucyjni zwycięzcy niesieni falą wielkiej przemiany pewexów w kantory i ubecji w mafię."   To nie były łatwe lata. Zło rozpanoszyło się na ulicach miasta, jednak to, co miało dopiero nadejść było dużo bardziej mroczne. Pradawne zło powstało wyczuwając nadchodzący dla niego dogodny czas...   Muszę przyznać, że niesamowicie wciągnęła mnie ta historia. Interesujący bohaterowie, którzy nie są idealni. Wręcz przeciwnie, ich moralność może pozostawiać sporo do życzenia. A jednak to właśnie im przyjdzie zmierzyć się z tym co nadchodzi.   Krystyna Skarbek - policjantka z uzależnieniem od amfetaminy oraz "Doktor", który dla kasy nie zawaha się ubrudzić sobie rąk. Czy zło zawsze da się rozpoznać? Co się stanie, gdy przybierze ono zwodniczo niewinne oblicze? Kto jest katem, a kto ofiarą? W tej historii nic nie jest czarne lub białe. Sezon wiedźmy to powieść, w której bohaterowie poruszają się wśród szarej rzeczywistości, gdzie dobro i zło stanowią swoisty banał. Postacie są wyraziste, wywołują w nas wiele emocji. Nie tylko główni bohaterowie, ale również postacie drugoplanowe. Każda z nich ma swoją rolę do odegrania w tym "przedstawieniu".   Powiem wam, że okładka jest niezwykle adekwatna do całej historii. Kiedy zło przyjmuje twarz dziecka emocje, które odczuwamy niesamowicie w nas narastają.   "Smocze jaja. Im silniejsza się staje, tym więcej zbrodni popełnionych na tej ziemi udaje jej się wskrzesić. W ten sposób się bawi i po to istnieje. Bezduszna jak piorun z jasnego nieba(...) Zło wcielone. A może raczej wcielony głód."   Autor rzuca nas na głęboką wodę już od pierwszych stron. I nie zwalnia przez całą historię. Jest to zdecydowanie opowieść dla osób pełnoletnich. Znajdziecie w niej sceny przemocy, gwałtu, morderstwa, przeplatane skomplikowaną siecią korupcji i mętnych powiązań. Jednak właśnie sceny ocierające się o elementy horroru tak niesamowicie wciągają nas w tą historię. Kiedy zacznie się czytać Sezon wiedźmy, trudno jest odłożyć ją na bok.   Ta książka spowodowała, że z ciekawością zaczęłam poszukiwania w internecie na temat wiedźm spalonych na stosie w naszym kraju na przestrzeni wieków. I nie, wbrew pozorom nasz kraj nie był wolny od takich okrutnych praktyk.   "Prawdziwa wiedźma nie potrzebuje zaklęć. Wystarczy, że się uśmiechnie, a wokół pęka ziemia ukazując zgniliznę i ludzkie ciało."   Jeśli jesteście fanami horrorów i szukacie w powieści wrażeń, które nie pozwolą wam się od niej oderwać koniecznie musicie przeczytać Sezon wiedźmy. Dodatkowym bonusem tej książki są dwa odrębne opowiadania - "Straszna" i "Oldskul", które były napisane dla reaktywowanego "FeniXa". Jedno przeniesie nas na Bali, a drugie do Londynu i na nasze rodzime podwórko. Polecam.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)