Śmierć cesarzowi

Brytania, rok 60 n.e. król plemienia Icenów umiera pozostawiając jako swojego następcę, a w zasadzie następczynię, żonę. Nie wszystkim jest ta decyzja na rękę jednak mając w perspektywie nie pewną sytuację polityczną, zwłaszcza stosunki pomiędzy nimi, a cesarstwem rzymskim uznają ją jako królową. Przez niefortunne zrządzenie losu, a następnie hańbę jaką okryto zarówno Boudike jak i jej córki dochodzi do walk. Podległej kolonii broni Macro, natomiast na północy walczy jego przyjaciel Katon. 

Nie wiem czy jest jakiś okres w historii świata o którym czytam niezbyt chętnie. Bardzo lubię odkrywać nowe wiadomości, poznawać nowe fakty historyczne, o których w szkole mówi się za mało, ale też umówmy się...komu wtedy chce się tego uczyć. Wiedza przedstawiona w suchych faktach nie jest ciekawa, natomiast jeśli ubrać ją w odpowiednią i wciągającą fabułę...tutaj sprawa ma się zupełnie inaczej. 

W książce przedstawiony jest początek rządów cesarza Nerona, zajmującego się nie tym co trzeba, spychającego odpowiedzialność na innych. On ma otrzymać pieniądze, daninę, podatki i nic więcej go nie obchodzi. 

Boudike natomiast to kobieta walcząca o swoje należne prawa ale i o dobro plemienia. To wódz z krwi i kości, gotowa na przelanie krwi w imię dobra swoich ludzi. 

Macro i Katon to weterani, którzy o odpoczynku muszą jeszcze zapomnieć. Ze względu na doświadczenie wojskowe muszą obowiązkowo stanąć w obronie imperium.

Autor świetnie nakreśla taktyki walki i sceny, w których wrogie armie stają przeciw sobie walcząc do upadłego. 

To już 21 odsłona Cyklu Rzymskiego i zastanawiam się dlaczego wcześniej o nim nie słyszałam. 

Serdecznie polecam osobom ceniącym historię, tę bardziej odległą, a także tym, którzy lubią powieści z dużą ilością walk taktycznych. 

Teraz mogę to powiedzieć z pełnym przekonaniem: jeśli nie znasz Simona Scarrowa - nie znasz prawdziwego Rzymu.

Zazwyczaj nie lubię rozpoczynać cyklu książek od środka - wolę poznawać historię od pierwszego tomu, śledzić rozwój postaci i zanurzać się w fabule krok po kroku. Jednak tym razem postanowiłam zrobić wyjątek. Zachęcona informacją, że każdą część serii można czytać niezależnie, sięgnęłam po ,,Śmierć cesarzowi". I wiecie co? To prawda! Autor z niezwykłą starannością wprowadza czytelnika w realia epoki, kreśli tło historyczne i przedstawia kluczowe wydarzenia w taki sposób, że nawet bez znajomości poprzednich tomów można czerpać ogromną przyjemność z lektury.

Rzym - któż z nas nie kocha czasów imperium? Gladiatorzy, podboje, potęga... Nie znam osoby, która nie widziała ,,Gladiatora", a jeśli ktoś pokochał ten film, to z pewnością odnajdzie się w książkach Scarrowa.

Fabuła tej powieści jest dynamiczna i pełna akcji, ale co równie ważne - oparta na solidnych fundamentach historycznych. Scarrow doskonale oddaje realia życia w armii rzymskiej, a jego bohaterowie nie są papierowymi postaciami, lecz ludźmi z krwi i kości, pełnymi wad, emocji i wewnętrznych rozterek. Kultura, obyczaje, taktyki wojenne - wszystko zostało opisane z dbałością o detale, co sprawia, że czytelnik niemal czuje kurz bitewny i napięcie towarzyszące każdej konfrontacji.

Powieść kończy się w takim momencie, że od razu chciałoby się sięgnąć po kolejną część. Autor świetnie buduje napięcie i zostawia czytelnika z uczuciem niedosytu, co jest najlepszym dowodem na to, jak dobrze skonstruowana jest ta opowieść.

A jeśli jeszcze Was nie przekonałam swoją opinią, na zakończenie dodam, że właśnie zamówiłam trzy pierwsze tomy tego cyklu (jest ich w sumie 21!), by pozwolić sobie na poznanie historii Katona i Marco, od samego początku.

Oszałamiająca i niezapomniana opowieść o wojnie, odwadze i poświęceniu, w której dzielni mężczyźni stawiają czoła wrogowi, który nie ma nic do stracenia...