Okładka książki - Świadek śmierci nad Śniardwami

Świadek śmierci nad Śniardwami



Tom 4 cyklu Kryminał z pazurem
Ocena: 5 (2 głosów)

Wielkie spotkanie bohaterów dwóch serii: KRYMINAŁ Z PAZUREM i KRYMINAŁ POD PSEM, czyli konfrontacja kotki Burbur z kundelkiem Guciem. Szykują się prawdziwe emocje!
Rozalia i Paweł Ginterowie przyjeżdżają do pensjonatu w Trzonkach na imprezę andrzejkową w dawnym pruskim dworcu. Zamiast dobrej zabawy mogą jednak liczyć na… morderstwo. Z pobliskiego jeziora Śniardwy wyłowiono ciało, co trudno nazwać pomyślną wróżbą. A to dopiero początek serii dramatycznych zdarzeń.
Komisarz Paweł Ginter musi przerwać urlop i poprowadzić dochodzenie. Jego poczynaniom przygląda się bacznie kotka Burbur, a wnioski zapisuje w swoistym pamiętniku. Rozalia tymczasem zajmuje się prywatnym śledztwem…
Jakie tajemnice kryją szuwary nad Śniardwami? Dlaczego miejscowi szepczą o duchu kolejarza nawiedzającego stary dworzec? Czy wojenne wydarzenia w Prusach Wschodnich mają z tym cokolwiek wspólnego?
No i co tu robi pewien kundel na trzech łapach wraz z chorzowskim prywatnym detektywem?
 
 

Informacje dodatkowe o Świadek śmierci nad Śniardwami:

Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2025-07-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788327168559
Liczba stron: 288
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Świadek śmierci nad Śniardwami

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Cień postaci padał na plakat zapowiadający imprezę andrzejkową w pensjonacie w Trzonkach. Do samej imprezy nie dotrwał - jego żałosna połówka zwisała z przybitej do drzewa tablicy ogłoszeń, podrywana podmuchami listopadowego wiatru.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Świadek śmierci nad Śniardwami - opinie o książce

"Świadek śmierci nad Śniardwami" to czwarta już część z serii "Kryminał z Pazurem" Marty Matyszczak. I chociaż warto czytać serię zgodnie z kolejnością, to właściwie każda część ma swoją odrębną fabułę, w której autorka wspomina najważniejsze fakty z poprzednich tytułów, więc można również czytać każdy tom niezależnie od znajomości poprzedniego.

Bez dwóch zdań najważniejszą postacią w tym cyklu jest oczywiście kot. A właściwie to kotka, o imieniu nieco dziwnym, bo brzmiącym bardziej po męsku, lecz czy to ma jakiekolwiek znaczenie? Burbur uwielbia pisać, swoje pamiętniki i różne przemyślenia skrobie gdzie się da i na czym się tylko da. I chociaż stara się jak może, to zawsze jej pani (lub służąca) znajduje zapiski i niszczy. Dlatego Burburka (nie mylić z Barbórką) ciągle musi pisać w ukryciu...


"Moje cenne kaligrafy nie są dla byle kogo. Kiedyś je wydam w twardej oprawie i z barwionymi brzegami. To dopiero będzie bestseller. Remigiuszu Mrozie, drżyj!"
Tuż przed andrzejkami udało się Rozalii zarezerwować dwa miejsca w pensjonacie w Trzonkach. Planowała wraz z mężem i tak udać się w tamtą okolicę, więc przy okazji tej imprezy być może uda im się również pozałatwiać swoje sprawy. Nastoletnich bliźniaczek nie zabierają, poradzą sobie na miejscu, w Mikołajkach. Tym bardziej, że wścibska sąsiadka będzie miała na nie oko. Ze sobą zabierają w podróż kotkę Burbur i jej syna Pedra, którzy nie są zbytnio zadowoleni z tego. Rozalia i Paweł Ginterowie byli do pewnego momentu zgranym
małżeństwem. Rozalia ma dobrze prosperującą klinikę weterynaryjną w Mikołajkach, Paweł jest policjantem. Łączy ich wiele sprzeczności. Paweł jest bałaganiarzem, zaś jego żona wręcz perfekcyjną panią domu. Potrafią jednak dojść do pewnych kompromisów. Gdy jednak dochodzi do zdrady, to już zupełnie inna para kaloszy... 
Jednak i Paweł i Rozalia chcą za wszelką cenę odkryć prawdę dotyczącą wypadku ich syna. Hubert w czasie szkwału wypadł z żaglówki, lecz okazuje się, że nie był to wypadek.
Tropy prywatnego śledztwa Ginterów prowadzą właśnie w okolice Trzonków nad jeziorem Śniardwy.
 W pensjonacie, który był kiedyś dworcem kolejowym, małżeństwo Ginterów spotyka chorzowskiego detektywa Solańskiego z Różą i Guciem. To dopiero niespodzianka! Oczywiście dla nas, bo oni się przecież nie znają. Burburce nie podoba się to, że jakieś psy się tu znajdują a Gucio myśli całkiem podobnie o kotach...


"Aż mnie zatrzęsło ze złości, gdy wreszcie do mnie dotarło, że Rozalia uznała, iż dworzec kolejowy (były czy obecny - jeden czort - będzie stosownym miejscem do nocowania dla mnie. Czy ja komu wyglądam na jakiego menela, żeby spać na dworcu?"
Zawsze tak się składa, że gdziekolwiek pojawią się Szymon z Różą i Guciem, to musi być i zbrodnia... Tym razem też się nie obędzie bez tego. Już w trakcie zabawy andrzejkowej zostanie popełnione morderstwo... A w okolicy hotelu Wiatrak, który przypomina dom Muminków, kręcą się trzy czarne kotki...
Czy pies z kotem (kotką) dojdą do porozumienia? Czy detektyw będzie współpracował z policjantem w czasie imprezy andrzejkowej?

Narracja prowadzona jest dwutorowo, obecnie jak również w czasie II wojny światowej i tuż po niej. Dzięki temu poznajemy tajemnice sprzed lat, które mają wpływ na bieżące wydarzenia. 
Teraz z niecierpliwością czekam na część kolejną, mam nadzieję, że nie trzeba będzie długo czekać.

Ja jestem wierną czytelniczką Marty Matyszczak. Otrzymałam kiedyś w prezencie gwiazdkowym kilka części "Kryminału pod psem" i tak się to zaczęło...
Jeśli lubicie zwierzęta, dobry humor i lekką kryminalną zagadkę powiązaną z przeszłością, to lektura tej książki jest dla Was.
Polecam.

Link do opinii

Jaka książka lub seria najbardziej kojarzy Wam się z wakacjami, latem?
Dla mnie taką serią jest Kryminał z pazurem autorstwa Marty Matyszczak. Mimo że akcja poszczególnych tomów nie zawsze rozgrywa się z latem.

Rozalia z mężem wyjeżdża na imprezę andrzejkową do pensjonatu w Trzonkach. Oczywiście zabrali ze sobą kotkę Burbur i jej syna Pedra. Pensjonat mieści się w starym pruskim dworcu, w którym podobno straży duch kolejarza. Niestety jest im dane dobrze się bawić, bo z jeziora Śniardwy wyłowiono ciało starszego mężczyzny. Paweł Ginter, który jest komisarzem policji, musi poprowadzić śledztwo. Swoje obserwacje czyni też Burbur, która wszystko zapisuje w swoim pamiętniku.

Jak się mają to tego wszystkiego wojenne wydarzenia w Prusach Wschodnich?

Rozalia tymczasem prowadzi swoje śledztwo w sprawie wypadku syna. Czy znajdzie winnych stanu Huberta?

"Świadek śmierci nad Śniardwami" to czwarty tom serii kryminalnej Kryminał z pazurem. Od pierwszego tomu polubiłam bohaterów, a zwłaszcza kotkę Burbur. Jej pamiętniki, obserwacje zawsze bawią mnie do łez. Nie inaczej jest i tym razem.

Ta część przenosi nas do Trzonek, gdzie w starym budynku po pruskim dworcu, obecnie działa pensjonat. W czasach wojennych dworzec był świadkiem wielu wydarzeń, między innymi przyjaźni trzech chłopców, a później mężczyzn. Przyjaźń ta została przerwana w tragiczny sposób. Okazuje się, że wydarzenia sprzed kilkudziesięciu lat mogą w jakiś sposób łączyć się z tym, co dzieje się obecnie. Wątek ten został bardzo ciekawie poprowadzony. Autorka stopniowo przybliżała czytelnikowi historię przyjaciół z różnych perspektyw.

Interesująco rozwija się też wątek wypadku syna Ginterów. Hubert zapadł w śpiączkę po wypadku na łodzi w trakcie białego szkwału. Początkowo wszyscy uważali, że był to nieszczęśliwy wypadek. Okazuje się jednak, że komuś zależało, żeby pozbyć się Huberta. Rozalia z pomocą swojego znajomego z półświatka stara się odkryć, kto za tym stał. Czy teraz kiedy chłopak powoli wraca do zdrowia, może grozić mu niebezpieczeństwo?

Marta Matyszczak przygotowała też niespodziankę dla fanów jej serii Kryminał pod psem. W "Świadek śmierci nad Śniardwami" dochodzi do spotkania kotki Burbur z psem na trzech łapkach Guciem. Jesteście ciekawi, jak przebiegło to spotkanie?

Link do opinii
Inne książki autora
Przepraszam, tu był trup
Marta Matyszczak 0
Okładka ksiązki - Przepraszam, tu był trup

W środku zimy stulecia na otwarcie luksusowego hotelu i spa Villa La Vistule na Górze Bukowej w Wiśle zjeżdżają zaproszeni goście: popularna trenerka fitness...

Noc na blokowisku
Marta Matyszczak0
Okładka ksiązki - Noc na blokowisku

Prywatny detektyw Szymon Solański tuż po ślubie z Różą Kwiatkowską znika bez śladu. Świeżo upieczona żona z nieodłącznym kundelkiem Guciem próbują go odnaleźć...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy