Gdy życie wystawia cię na próbę, pamiętaj, że masz przyjaciółki!
Zyta, Miłka, Pola i Łucja są różne jak pory roku, ale od piaskownicy łączy je przyjaźń, która przetrwała próbę czasu. To ich bezpieczna przystań, do której zawsze mogą wrócić.
Tego burzliwego lata życie każdej z nich wywinie fikołka i znów przekonają się, że razem mogą stawić czoła każdej przeciwności.
Czy Zyta będzie umiała zaufać, gdy jej serce raz już pękło?
Czy Miłka odważy się zacząć od zera?
Czy zmęczona Pola znajdzie wreszcie czas dla siebie?
Czy Łucja sięgnie po swoje marzenia?
Szczęściary to opowieść jak leniwe popołudnie spędzone na leżaku, wypełnione śmiechem najbliższych. Pełna czułości, nadziei i śmiechu przez łzy przypomina, ile szczęścia daje prawdziwa przyjaźń!
Masz przyjaciółki? Jesteś Szczęściarą!
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2025-07-16
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 400
Życie w dzisiejszych czasach pędzi, jest pełne zazdrości, zawiści, obłudy. Rzadko kiedy udaje nam się znaleźć prawdziwych przyjaciół, takich, na których możemy zawsze liczyć, nie tylko, wtedy kiedy jest nam dobrze, ale również wtedy, kiedy wali się nasz świat.
Zyta, Miłka, Pola i Łucja poznały się bardzo dawno temu i połączyło je coś, o czym wielu może tylko sobie pomarzyć. Są przyjaciółkami od serca, zawsze mogą na siebie liczyć, wspierają się zarówno wtedy kiedy jest dobrze, jak i wtedy kiedy jest źle. Są zupełnie inne, ich życie wygląda zupełnie inaczej, a mimo to ich więź jest bardzo silna. Każda z nich mierzy się z własnymi problemami, z życiem, które pozostawia wiele do życzenia. Jak wygląda ich codzienność? Z jakimi problemami będą musiały się zmierzyć? Czy dadzą sobie radę? Czy nadal będą dla siebie wielkim wsparciem? Jak potoczy się życie każdej z nich?
Mnie historia, jaką znalazłam w książce, się podobała. To opowieść o sile prawdziwej przyjaźni, a także o codziennym życiu, które nie zawsze jest piękne i radosne. To taka pozycja na leniwe popołudnie, która według mnie jest lekka i przyjemna.
Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które mnie się podobały. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Była to pozycja dość wciągająca.
Jeśli chodzi o bohaterki mamy ich większą ilość. Każda z nich jest inna, każda na swój sposób ciekawa. Osobiście je polubiłam, jednak tym razem nie mogę wam powiedzieć o nich nic więcej niż w zarysie historii, żeby nie odebrać radość odkrywania wszystkiego samodzielnie.
„Szczęściary” to książka, która będzie ciekawym pomysłem na leniwe popołudnie. Ze swoje strony polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Macie obok siebie kogoś, przy kim możecie być sobą? Jeśli tak jesteście Szczęściarami! 😊💖
"Gdy życie wystawia cię na próbę, pamiętaj, że masz przyjaciółki!" ta mantra idealnie oddaje ducha najnowszej powieści Magdaleny Kordel! "Szczęściary" to ciepła, pełna humoru, ale i głęboko poruszająca opowieść o czterech kobietach, których przyjaźń przetrwała próbę czasu. 🌸✨ Autorka stworzyła bohaterki, z którymi poczułam więź.
Zyta (bizneswoman z duszą artystki), Miłka (psycholog szukająca równowagi), Pola (zmęczona mama) i Łucja (marzycielka po zwolnieniu z pracy) to postaci tak realne, że czytając, masz wrażenie, jakbyś przeglądała się w lustrze! 🪞💼👶🍰 Każda zmaga się z innym wyzwaniem. Zyta ma lęki przed zaufaniem po zdradzie, Miłka bezskuteczne stara się o dziecko, Pola jest wypalona macierzyństwem, Łucja ma kryzys zawodowy i nie pomaga presja jej matki. Ich różnorodność to siła, a uzupełniają się jak puzzle, tworząc "bezpieczną przystań".
🌈 Przyjaźń jako supermoc. Magdalena Kordel mistrzowsko pokazuje, że prawdziwa przyjaźń to nie tylko wspólne kawy, ale ratunek w życiowych huraganach! 🤝💥 Sceny, w których kobiety stawiają się "do pionu", świętują sukcesy lub po prostu milczą razem, są pełne autentyzmu. W książce nie brakuje humoru, który rozbraja napięcie. Nie brakuje tu kultowych scen! Przygoda z demonicznym kotem w aucie i policjantem to scena pełna komedii. Salwy śmiechu gwarantowane!" 😹👮♂️💦 Równie genialna jest babcia Róża, postać z charakterem, ciętym językiem i mądrością, która potrafi rozwiązać każdy problem . Jej cięte riposty i nieoczekiwane pomysły (np. transport zwierząt!) dodają historii lekkości. Autorka porusza poważne tematy w lekkim wydaniu. Choć powieść czyta się jak "leniwe popołudnie na leżaku" , autorka nie unika trudności i porusza tematy takie jak zdrada i samotność, kryzys tożsamości, presja macierzyństwa, trauma wojenna (wątek babci Róży). Magdalena Kordel łączy śmiech z łzami, pokazując, że szczęście to nie brak problemów, ale siła, by je przezwyciężać zwłaszcza z przyjaciółmi u boku! 🌧️➡️☀️ .
✍️ Styl autorki urzekł mnie. Pióro Magdaleny Kordel jest lekkie, ale nie płytkie. Narracja płynie wartko, miejscami lirycznie (opis górskich pejzaży Sudetów — dom marzeń autorki 🏔️), a dialogi brzmią naturalnie. Drobne wady? Niektóre wątki (np. ekspansja biznesu Zyty) mogłyby być głębiej rozwinięte.
🧲Dla kogo ta książka?
Polecam czytelnikom, którzy wierzą w siłę kobiecej przyjaźni👭✨ Dla osób szukających otulającej opowieści z życiowym morałem📖❤️
Polecam, jeśli potrzebujesz literackiego uścisku i przypomnienia, że z przyjaciółmi jesteś niezniszczalna! 💪🌈
Moja ocena: 9/10🌟
Siła przyjaźni vs. życiowe huragany! 🌪️👭 #Szczęściary to terapia śmiechem i łzami. Polecam z całego serca ❤️
BRUNETTE BOOKS
Szczęściary to opowieść o czterech kobietach, które przechodzą różne perypetie życiowe. Znają się od bardzo dawna, dlatego widzą jak każda z nich się zmieniała i kim obecnie się stały. Na pierwszy plan wysuwa się Łucja , która obecnie stoi pod kreską. Dosłownie jakby życie ułożyło dla niej zupełnie inny plan. Z dnia na dzień straciła pracę, a w tej drugiej, nielegalnej ktoś jej nabroił. Postawiła wszystko na jedną kartę, zakupiła najpotrzebniejsze rzeczy na kolejne zamówienia i nagle się okazało, że tego obecnego nikt nie odebrał. Już coś kusiło ją, żeby oddać się niedozwolonej przyjemności, kiedy nagle ją tknęło i zadzwoniła do jednej ze swoich przyjaciółek. Ta przyleciała niczym na miotle robiąc jej wywody, a tym samym zwracając naszą uwagę na to, że najlepiej jest komuś radzić, jednak czy nie warto wcześniej zapytać czy nasz rozmówca tego chce? Łucja opowiedziała jak każdy potrafi dawać porady, ustawiać jej życie, naprawiać co się da, ale nikt nie zastanowi się, czy ona w ogóle tego chce. Dodała nawet, że miała już pewne plany, ale potrzebuje sama do nich dojrzeć. Bo nie zawsze to co ktoś chce, jest tym samym co inni chcą mu zaoferować. Z tej sytuacji wyszła jeszcze jedna sprawa, mianowicie brak pewności siebie. Miłka przekonuje Łucję, że ma ogromny talent i że powinna właśnie go wykorzystać na dalszy życiowy plan. Podsunęła nawet czytelnikowi pewne argumenty, które mogą dotyczyć jego samego. Bo to właśnie brak wiary we własne możliwości potrafi odebrać nam całą radość. Często też brak osób, które by nas wsparły również skutkuje tym, że tkwimy w miejscu. Na szczęście nasze kobiety mogą na sobie polegać:-) Kolejną bohaterką była wiecznie zmęczona Pola, której rodzicielstwo niby spełniało jej pragnienia, jednak i zmęczenie coraz bardziej dawało o sobie znać. Po pewnym czasie decyduje się wracać do pracy, lecz coś nie daje jej spokoju. Być może chodzi o kogoś, kto zajmuje się dziećmi...
Zyta, to kobieta zdecydowana, organizacyjna i mądra. Zajmuje się sukniami ślubnymi, więc wszystko zawsze musi mieć dopięte na ostatni guzik. Niestety pewien telefon burzy jej spokój i choć jeszcze nie wie, coś się w jej życiu wydarzy...
Przed wami cztery kobiety i cztery historie, które będą pięknym podkreśleniem tego, że życia nie da się przewidzieć. Najbardziej podobały mi się ich zabawne docinki i porównania, które zawsze dotyczyły strefy kobiecej, rozpłodowości, seksapilu, bycia matką oraz pragnienia nią pozostania. Idealna lektura dla każdego, kto chciałby zobaczyć co siedzi kobiecie w głowie:-) Jak się zmienia, co jest jej priorytetem, jakie mogą mieć marzenia, gdzie tkwią problemy oraz jak wspaniale jest mieć komu się z nich wygadać:-) Pomimo wielu stresów jakie przechodzą nasze postacie, książka ma wydźwięk pozytywności. Potrafi zmotywować czytelnika do działania i pokazać, że życie nie musi polegać na spełnianiu czyichś zachcianek, bo i my sami jesteśmy warci szczęścia i szacunku. Kto wie, może pokaże wam, że pora ruszyć z miejsca, a nie tylko marzyć? Tego wam podczas czytania właśnie życzę:-)
Poznajemy cztery przyjaciółki - Zytę, Łucję, Bogumiłę i Apolonię. Różni je niemal wszystko: status społeczny, doświadczenie, temperament. Łączy zaś wyjątkowa głęboka więź. Magdalena Kordel pięknie oddała przyjaźń między kobietami. Są dla siebie nie tylko, kiedy jest dobrze, ale przede wszystkim wtedy, kiedy mają trudniejsze momenty. To wtedy mogą liczyć na zrozumienie, wzajemne wsparcie i pomoc.
Autorka skupiła się w dużej mierze na relacjach przyjacielskich, rodzinnych i partnerskich. Widzimy, jak ważna jest szczerość, uważność i otwartość na drugiego człowieka. Małe gesty, dobre słowo i czyny tworzą coś, co jest najcenniejsze, czego nie można zaniedbać. Trzeba troszczyć się o to każdego dnia.
"(...) piaskownica przygotowała cztery przyjaciółki na to, co czekało je w dorosłym życiu. W życiu, w którym nad wszystkie niepewności i niewiadome wyrastał jeden niezachwiany pewnik: one cztery. I świadomość, że jeżeli któraś z nich rymsnie z impetem na glebę, to zawsze, tak jak w przeszłości, może liczyć na trzy pary wyciągniętych pomocnie rąk."
Poczułam wielką sympatię do babci Zyty Róży. To charakterna kobieta, która potrafi rozwiązać każdy problem. Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Jej życiowe doświadczenie, spojrzenie na świat i ludzi oraz specyficzne poczucie humoru tworzą nietuzinkową postać. Niby twarda, a jednak gdzieś w środku krucha i samotna.
Autorka wplata również drobne wątki z okresu wojny i jej wpływu na teraźniejszość. Strata w tym czasie była bardzo dotkliwa, ale także dawała coś nowego. Nie można zapominać, że w życiu wszystko dzieje się po coś. Kochać można wiele razy.
To książka z tych z pozoru lekkich, ze sporą dozą humoru (jedna scena ze zwierzakami totalnie rozłożyła mnie na łopatki), które w miarę brnięcia w historię, staje się powieścią z dużym ładunkiem emocjonalnym i życiową mądrością. Zmusza do refleksji nad własnym życiem, o otaczających nas ludziach i świecie. Popycha do spełniania marzeń, rozwijania pasji, odnajdywania siebie oraz pozwala wierzyć, że na każdego z nas gdzieś tam czeka szczęście i miłość.
To ciepła, poruszająca powieść o przyjaźni, sile kobiet, relacjach międzyludzkich, marzeniach, pragnieniach, wierze w lepsze jutro. Macie obok siebie kogoś, przy kim możecie być sobą? Przy kim nie wstydzicie się płakać ani śmiać? I przy kim możecie tak po prostu pomilczeć? Jeśli tak, jesteście SZCZĘŚCIARAMI!
Wydawnictwu Znak serdecznie dziękuję za egzemplarz książki.
Przyjaźń i miłość to zawsze wdzięczne tematy dla pisarzy. Dobrze jest rozwodzić się nad przyjemnymi kwestiami w życiu i próbować je wyolbrzymiać. Zamiast wyolbrzymiać problemy, co przychodzi nam z łatwością. ,,Szczęściary" bez wątpienia zaliczają się do tej drugiej grupy. To ciepła, otulająca serce historia czterech przyjaciółek. Ich życiowe perypetie zostały opowiedziane w tak sympatyczny sposób, że lektura zajmuje mało czasu aczkolwiek przyjemność z niej zostaje zdecydowanie na dłużej.
Dziewczyny znają się i przyjaźnią od piaskownicy. Nie jedno wspólnie przeszły i nie jedno jeszcze przed nimi. Po raz kolejny przekonują się, że mogą na siebie liczyć. Szybko doprowadzają się do pionu, gdy wychodzi, iż nie były na siebie wzajemnie dostatecznie uważne. Każdy chciałby mieć takich ludzi wokół siebie jak Łucja, Miłka, Pola i Zyta. To wyraziste osoby, na pewno nie nijakie. Borykające się z trudnościami, które i nam są dobrze znane. Mamy tutaj młodą mamę, która bez wątpienia potrzebuje czasu dla siebie. Czy go w końcu wygospodaruje? Jest też kobieta marząca o spełnieniu w zawodzie cukiernika. Ale żeby rozkręcić biznes muszą znaleźć się nie tylko fundusze a też pokłady odwagi... Jest dziewczyna, dla której życie miało być prostą drogą, aż tu nagle napotyka bardzo ostry zakręt...
Mnie najbardziej przypadła do gustu pewna historia opowiedziana przez starszą panią. Uwielbiam ją. Wylała na moje serce garnek miodu i zapamiętam ją na długo. Całość bardzo życiowa. Myślę sobie, że wiele z nas odnajdzie w niej coś, co zapadnie jej w pamięć, albo do czegoś dobrego natchnie.
Czasem, by spełnić swoje marzenia, trzeba zacząć wszystko od nowa. Magda ma już dość. W jednym dniu rzuca pracę, mężczyznę i dotychczasowe życie...
Nie jest samotny ten, kto ma kogoś do kochania. Rok temu Michalina odważyła się wypowiedzieć skryte życzenia, a dziś aż trudno jej uwierzyć we własne...
Przeczytane:2025-08-20, Ocena: 5, Przeczytałem,
“Dopóki się żyje wszystko, jest możliwe”.
Zyta, Bogumiła, Łucja i Pola znają się od zawsze. Ich przyjaźń trwa na dobre i na złe. Świat się zmienia, czas pędzi nieubłaganie, dobre chwile przeplatają się ze złymi, a one niezmiennie trwają przy sobie i są wdzięczne, że mają siebie nawzajem. Zyta została boleśnie zraniona i boi się zaufać ponownie. Czy znajdzie w sobie odwagę? Pola żyje w biegu – dom, dzieci, praca – coraz bardziej zmęczona marzy o wytchnieniu. Czy uda jej się znaleźć chwilę tylko dla siebie? Miłka staje przed trudnym wyborem, a Łucja jest blisko spełnienia swoich marzeń… czy zdoła po nie sięgnąć?
To historia, w której radość przeplata się ze smutkiem, a codzienność bohaterek przypomina nasze własne życie. Świat kobiet – zaskakujący, nieoczywisty, pełen emocji. Fabuła krąży wokół poplątanych losów i trudnych relacji międzyludzkich, ale jednocześnie niesie ogrom ciepła i nadziei. Magdalena Kordel pisze lekko, barwnie i z humorem. Jej dialogi są błyskotliwe, a słowne przepychanki wywołują uśmiech i czynią bohaterki niezwykle autentycznymi. Postacie są wyraziste, realne, jakby żywcem wyjęte z naszej codzienności. Obserwowałam życie Zyty, Poli, Miłki i Łucji tak, jakbym podglądała losy dobrych znajomych. Każda z nich skradła moje serce – inna, wyjątkowa, z własnym temperamentem i doświadczeniem. Razem tworzą mieszankę wybuchową, której siłą jest właśnie różnorodność. I jeszcze babcia Zyty – kobieta z charakterem, zaradna, pełna humoru. Prawdziwa perełka tej powieści.
Książka, przez którą się płynie. Wciąga, wzrusza, bawi i zmusza do refleksji. To historia o prawdziwej przyjaźni – takiej, która trwa pomimo trudności. Bohaterki wiedzą, że zawsze mogą na siebie liczyć, że w najtrudniejszych momentach znajdą wsparcie i siłę właśnie w sobie nawzajem. Autorka z czułością i realizmem pokazuje kobiecy świat – dom, dzieci, obowiązki, ale też marzenia, strach przed zmianą, rozstania, samotność i różne odcienie miłości. Atutem powieści jest wątek z czasów II wojny światowej, który Magdalena Kordel wplata z wyczuciem i lekkością, podnosząc wartość całej historii i przypominając o tym, jak mocno przeszłość potrafi wpływać na teraźniejszość.
Ciepła, refrakcyjna, życiowa, napisana z poczuciem humoru, pozornie - tylko pozornie lekka opowieść. Wzrusza, niesie nadzieję, zmusza do refleksji na naszą codziennością. Ukazuje piękno prawdziwej przyjaźni i kobiecej siły. Serdecznie polecam. Tatiasza i jej książki :)