Okładka książki - Szklane ukłony. Moje 20 lat w Szkle kontaktowym

Szklane ukłony. Moje 20 lat w Szkle kontaktowym


Ocena: 5 (2 głosów)

Tomasz Sianecki, dziennikarz o ciętym języku i niepodrabialnym poczuciu humoru, zaprasza w osobistą podróż przez historię jednej z najbardziej rozpoznawalnych audycji telewizyjnych ostatnich lat.

Szkło kontaktowe miało nie przetrwać jednego sezonu. Jego twórcom obiecywano odwet, choćby na piłkarskim boisku. A byli i tacy, którzy posądzali ich o antypolskość. Przetrwali jednak dwadzieścia lat i wciąż robią swoje, tworząc jedyną w swoim rodzaju społeczność, a może nawet telewizyjną rodzinę.

Ta książka to nie tylko hołd dla fenomenu Szkła kontaktowego i jego widzów, lecz również pełna ciepłego humoru opowieść o jego twórcach. Tomasz Sianecki pisze o swojej drodze do telewizji, o tym, co go ukształtowało, a także o przyjaźni i pracy z Grzegorzem Miecugowem.

Dowiedz się, jak rodził się ten kultowy format, dlaczego wciąż budzi tak wiele emocji i co na ten temat ma do powiedzenia jeden z jego najsłynniejszych gospodarzy.

Informacje dodatkowe o Szklane ukłony. Moje 20 lat w Szkle kontaktowym:

Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2025-01-15
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788383801438
Liczba stron: 376

Tagi: biografie

więcej

Kup książkę Szklane ukłony. Moje 20 lat w Szkle kontaktowym

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Z podstawówki, może bardziej z harcerstwa, wzięła się moja fascynacja Powstaniem Warszawskim. Jako młody człowiek bardzo żałowałem, że nie mogłem być jednym z tych chłopców "silnych jak stal".


Więcej

Trójka to fantastyczny okres w moim życiu. Poznałem mnóstwo świetnych osób. Choćby legendarnego "Niedźwiedzia", Marka Niedźwiedzkiego. Marek pozwolił mi mówić do siebie po imieniu po mniej więcej roku.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Szklane ukłony. Moje 20 lat w Szkle kontaktowym - opinie o książce

"Szklane ukłony. Moje 20 lat w Szkle kontaktowym", to ciekawy zapis wspomnień znanego dziennikarza. Z poczuciem humoru Tomasz Sianecki opowiada o początkach tworzenia programu "Szkło kontaktowe", nadawane na żywo od dwudziestu już lat w TVN-ie.


"Start Szkła kontaktowego był wielokrotnie przekładany. Powodów tych komplikacji nie pamiętam, ale jestem przekonany, że specjalnie zmartwiony nie byłem."
"Kiedy się zaczęła szklana historia, nie do końca pamiętam. Pewnie gdzieś po wakacjach 2004 roku."
Autor początki swojej kariery dziennikarskiej miał w radiowej Trójce, czasy te wspomina mile, to był dla niego dość fantastyczny okres w życiu. Ja kiedyś też lubiłam bardzo tę stację, a zwłaszcza radiową Listę przebojów Programu Trzeciego, która prowadził Marek Niedźwiedzki. W radiowej Trójce Tomasz Sianecki poznał mnóstwo wspaniałych osób, z którymi współpracował. Hieronim Wrona już samym imieniem zwracał na siebie uwagę. Grzegorz Miecugow, który został dyrektorem Trójki, odszedł później do TVP, lecz ciągle utrzymywał kontakt z Sianeckim.
Gdy w w covidowym czasie słynna piosenka Kazika - Twój ból jest lepszy niż mój - zdobyła sensacyjnie pierwsze miejsce na Liście przebojów Programu Trzeciego prowadzonej przez Marka Niedźwiedzkiego, dyrektorzy radia zamknęli Listę, zapowiedzieli audyt i wyciągnięcie surowych konsekwencji za taką polityczną propagandę. Ten okres nie był dobry dla nas wszystkich, lecz okazało się, że są w naszym kraju równi i równiejsi...
Myślę, że o tym programie słyszał niemal każdy, i tak jak z innymi programami, jedni go lubią, inni wprost przeciwnie. Najlepsze jednak jest to, że część osób nawet nie oglądała Szkła, ale ma o nim złe zdanie. Przykładem jest tu prezes Jarosław, który niechcąco robi Szkłu znakomity PR, wspominając w swoich wystąpieniach o tym programie, mimo tego, ze podobno go nie ogląda, lecz ma już o nim wyrobione zdanie. I sporo widzów dowiedziało się o nim właśnie dzięki prezesowi. 
Zakulisowe wspomnienia i anegdoty przepełnione są humorem a autor, znany z ciętego języka, świetnie spisuje się w roli narratora.
Z tej książki dowiemy się też wiele o samym autorze, który wspomina lata szkolne i studenckie. 
I chociaż początkowo nie wróżono zbytniego sukcesu temu programowi, to Szkło kontaktowe trwa od dwudziestu lat, a zwolenników oglądania nie brakuje. Tomasz Sianecki i Grzegorz Miecugow stworzyli program niejako "radiowy" w telewizji, w którym śmieją się z różnych wypowiedzi i gaf polityków, bez względu na ich przynależność partyjną. Bez wyjątku. To taka jakby inna forma przekazu tego co ukazuje sią na TVN24 w ciągu dnia.


"Nie wiem, czy Państwo zauważyli, ale Maria Czubaszek nigdy w programie nie piła wody, choć zawsze miała pod ręką pełną szklankę. Pani Maria nie uznawała tego płynu również w normalnym, poza antenowym życiu. Twierdziła bowiem, że w wodzie to się ryby... No właśnie co one robią? Jak to ładnie określić? No, że po prostu uprawiają tam miłość. Chociaż uprawia to się rolę."
Ja nie jestem ostatnio zbyt wierną fanką Szkła kontaktowego, lecz po prostu nie oglądam często telewizji. Wolę za to przeczytać książkę. Jednak od czasu do czasu też siadam przed szklanym ekranem, oglądając Szkło kontaktowe...
Tomasz Sianecki tą publikacją zaprasza nas jakby w osobistą podróż po znanym i rozpoznawanym programie telewizyjnym.
Polecam nie tylko fanom Szkła kontaktowego, ale też telewizji w ogóle.


Dzięki BONITO i serwisowi Dobre Chwile miałam okazję poznać szczegóły powstania i zakulisowych anegdot i mniej znanych szczegółów dotyczących nie tylko Szkła kontaktowego.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Agnieszka_Sz
Agnieszka_Sz
Przeczytane:2025-01-20, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam książkę,

"Szklane ukłony. Moje 20 lat w Szkle kontaktowym" Tomasz Sianecki

Tomasz Sianecki to dziennikarz radiowy i telewizyjny znany z ciętego języka i specyficznego poczucia humoru. Zabrał mnie w podróż przez historię "Szkła kontaktowego", które według sceptyków miało się "skończyć" po jednym sezonie.

Książka miała premierę 15 stycznia, a wczoraj program obchodził jubileusz 20-lecia. Znalazłam tu wspomnienia pełne humoru i anegdot zza kulis. Autor opisał swoją drogę do telewizji, współpracę z Grzegorzem Miecugowem oraz reakcje widzów i polityków na emitowane treści. Sam program na pewno wprowadził trochę zamieszania na politycznych salonach. Tomasz Sianecki i Grzegorz Miecugow zdecydowali się stworzyć fajną odskocznię od powagi i poprawności politycznej, śmiejąc się z gaf i wypowiedzi polityków z różnych stron - nie tylko z akurat rządzących, ale też opozycji. I tak od 20 lat.

Pamiętam te pierwsze programy - SMS-y od widzów i telefony wzburzonych, czasem dziwne, czasem obrażające. No cóż, bywa. Lepiej wyżyć się tak niż biegając z nożem po ulicy.

Książka jest bardzo dobrym wspomnieniem tych 20 lat. Zakulisowe tematy, ludzie którzy przewinęli się przez przez program, ale autor nie pominął też afer jakie wybuchły po wypowiedziach prowadzących.
Ciekawe to bardzo.

Myśle że to dobra propozycja dla fanów programu i świetna na prezent dla nałogowych oglądaczy.
Polecam. Fajnie było powspominać.

Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy