Okładka książki - The Grandest Game. Tom 2. Godni rywale

The Grandest Game. Tom 2. Godni rywale


Ocena: 5.67 (6 głosów)

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

Piramida tajemnic. Zerwane sojusze. Olbrzymia stawka.

WITAJ PONOWNIE W NAJWIĘKSZEJ GRZE

- konkursie organizowanym przez miliarderkę Avery Grambs i czterech braci Hawthorne'ów.

Kontynuacja The Grandest Game nie zawodzi - rozgrywka robi się coraz ciekawsza.

W grze pozostaje pięć osób, a każda ma własne sekrety i motywację, aby zgarnąć miliony. Tyle że stawką są nie tylko pieniądze, ale także miłość i przyszłość uczestników. Gracze zrobią wszystko, aby zwyciężyć w wyścigu z rywalami i z czasem, zgłębić piętrzące się tajemnice i przetrwać zwroty akcji.

Stawka jest coraz wyższa, tempo coraz szybsze, a gra coraz bardziej zawiła w najnowszej książce z genialnego uniwersum ,,The Inheritance Games".

Informacje dodatkowe o The Grandest Game. Tom 2. Godni rywale:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-10-29
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788368242355
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: Glorious Rivals

Tagi: Proza (w tym literatura faktu) dla dzieci i młodzieży Beletrystyka dla dzieci i młodzieży Interest age: from c 15 years

więcej

Kup książkę The Grandest Game. Tom 2. Godni rywale

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

The Grandest Game. Tom 2. Godni rywale - opinie o książce

Avatar użytkownika - magdalenagrzejszczyk
magdalenagrzejszczyk
Przeczytane:2025-11-09, Ocena: 5, Przeczytałem,

♟️🃏♟️🃏 Recenzja ♟️🃏♟️🃏

 

Jennifer Lynn Barnes – „Godni rywale”

@authorjenlynnbarnes

Cykl: The Grandest Game #2

Wydawnictwo: Must Read

@mustread.wydawnictwo

 

♟️🃏♟️🃏♟️🃏♟️🃏♟️🃏♟️

 

„ Życzliwa i bezinteresowna osoba powiedziałaby Graysonowi prawdę, zanim go pocałowała.

Mądra osoba poinformowałaby autorów gry, że Eve i jej wspólnik są na wyspie,

kiedy jeszcze na niej byli…”

 

Dobra, powiem to od razu nie czytałam pierwszej części. Wiem, wiem. Ryzyko. Ale wiecie co? Ani trochę nie żałuję, bo „Godni rywale” pochłonęli mnie jak burza. Totalnie.

 

Wchodzisz w tę historię i od razu BAM jesteś w samym środku szalonej gry miliarderów, gdzie każdy kłamie, coś ukrywa i nikt nie gra fair. Brzmi jak dramat? Owszem. Ale to dramat, od którego nie da się oderwać.

 

W „Godnych rywalach” wracamy do świata stworzonego przez Avery Grambs i braci Hawthorne’ów pełnego zagadek, sekretów i niebezpiecznych układów.

Zostało tylko pięciu graczy, a stawka jest ogromna. Tu nie chodzi już o kasę, tylko o zaufanie, lojalność, miłość i przetrwanie. Jeden błędny ruch i… koniec gry.

 

〽️ Co znajdziesz w tej książce:

 

🎲 napięcie, które można kroić nożem,

🎲 sekrety i zwroty akcji, po których zbierasz szczękę z podłogi,

🎲 relacje tak intensywne, że aż iskrzy,

🎲 i tę charakterystyczną nutę chaosu, która nie pozwala przestać czytać.

 

To historia o tym, że w grze o wysoką stawkę nikt nie jest niewinny, a zwycięstwo nie zawsze znaczy wygraną.

 

Autorka nie daje odetchnąć – od pierwszych stron odpala emocjonalną bombę i zostawia Cię z dylematem: kto tu kłamie, komu można ufać i dlaczego ja w to wszystko tak bardzo wpadłam?

 

Nie znając poprzedniego tomu, chwilami czułam się jak intruz, który wpadł na imprezę bez zaproszenia, ale… o dziwo, to działa. Ten lekki chaos i niedopowiedzenia tylko wciągają mocniej. Chciałam wiedzieć więcej. O Avery, o braciach Hawthorne, o tej całej skomplikowanej sieci emocji i tajemnic.

 

A akcja? Czyste szaleństwo. Tempo nie zwalnia ani na sekundę, każde kłamstwo rodzi następne, a emocje odbijają się jak kulki w pinballu. I tak znowu dałam się nabrać na „tylko jeden rozdział”. Barnes – 1, ja – 0.

 

Barnes pisze tak, że czujesz każdą emocję. Łączy dramat z romansem i intrygą w idealnych proporcjach. Jej bohaterowie są nieidealni, złożeni, czasem wkurzający ale przez to tak ludzcy, że nie sposób ich nie śledzić.

 

„Godni rywale” to emocjonalny rollercoaster, który nawet bez znajomości pierwszego tomu porwie Cię w wir gry, gdzie uczucia są bronią, a sekrety walutą. Wciąga, zaskakuje i zostawia po sobie ten cudowny czytelniczy chaos.

 

A po ostatniej stronie? Tylko jedno pytanie: dlaczego ja to sobie zrobiłam i kiedy kolejna część?! 

Link do opinii

Recenzja

 „Godni rywale”

Cykl: The Grandest Game (tom 2)

Autor: Jennifer Lynn Barnes
Wydawnictwo: Must Read

Gra o serce, prawdę i dziedzictwo – „Godni rywale” to książka, która nie pozwala zasnąć.

Czasem jedna historia potrafi odsłonić więcej warstw, niż się z początku wydaje, ta właśnie to zrobiła. 


Jennifer Lynn Barnes, udowadnia, że nikt tak jak ona nie potrafi połączyć napięcia, emocji i intelektualnej gry.  Od pierwszych stron czytelnik zostaje wrzucony w wir tajemnic, rywalizacji i uczuć, które potrafią ranić równie mocno, co kusić. Akcja pędzi tu jak szalona  nie ma miejsca na spokojne oddechy czy chwilę refleksji. Każdy rozdział to kolejny ruch na planszy, gdzie stawką jest reputacja, lojalność i własne serce.

Avery Grambs wraca do gry. Dosłownie i w przenośni. Razem z braćmi Hawthorne’ami staje przed kolejną serią zagadek, które sprawdzają nie tylko ich spryt, ale też lojalność, zaufanie i granice serca. Tym razem stawką nie są już tylko miliony, lecz prawda o sobie samych i odwaga, by spojrzeć jej w oczy.

Barnes prowadzi fabułę z niezwykłą precyzją, każdy ruch bohaterów przypomina partyturę doskonale zaplanowanej symfonii. Tempo jest zawrotne, a każde odkrycie tylko podsyca apetyt na więcej. Autorka z wyczuciem balansuje między dramatem, romansem i grą intelektualną, tworząc opowieść, w której napięcie narasta z każdą stroną, niczym w partii szachów, gdzie jeden zły ruch może kosztować wszystko.

Autorka celowo dawkuje informacje, jakby prowadziła z nami subtelną grę, mówi tylko tyle, ile uzna za konieczne.


To, co wyróżnia „Godnych rywali”, to emocjonalna głębia. Barnes nie boi się bólu ani utraty, pozwala swoim bohaterom popełniać błędy, upadać i wstawać. Ich relacje są skomplikowane, pełne sprzeczności, elektryzujące. Miłość i rywalizacja przenikają się tu w sposób, który sprawia, że między słowami iskrzy. Każde spojrzenie, gest czy półsłówko ma znaczenie, nic nie jest przypadkowe.

Styl autorki zachwyca, lekki, a jednocześnie pełen napięcia i emocji. Dialogi błyszczą inteligencją, a narracja wciąga jak magnes. Krótkie rozdziały, zmienne perspektywy i przemyślane zwroty akcji sprawiają, że trudno oderwać się od książki, nawet na chwilę.
Barnes potrafi budować napięcie jednym zdaniem, a jej porównania potrafią zaskoczyć i zatrzymać czytelnika na dłużej. Czuć tu puls, tempo i emocje, jakbyśmy razem z bohaterami brali udział w wyścigu, w którym nikt nie chce być drugi.

To nie jest zwykła młodzieżowa powieść o zagadkach. „Godni rywale” to mistrzowsko skonstruowana gra, o uczucia, tożsamość i wolę przetrwania. To historia o tym, że prawdziwe zwycięstwo nie zawsze polega na pokonaniu innych, lecz na odnalezieniu siebie w świecie pełnym kłamstw i półprawd.

Zakończenie? Idealne. Intensywne, emocjonalne i satysfakcjonujące. Barnes domyka wszystkie wątki z wyczuciem, zostawiając czytelnika z uczuciem spełnienia, ale też lekkim żalem, że ta gra dobiegła końca.

„Godni rywale” to książka, którą się nie tylko czyta, ją się przeżywa. To opowieść, która rozpala emocje, pobudza intelekt i zostaje w sercu na długo po zamknięciu ostatniej strony.

Jeśli szukasz historii, która wciągnie Cię bez reszty, zaskoczy fabularnie i poruszy emocjonalnie, Jennifer Lynn Barnes stworzyła dokładnie to, czego potrzebujesz. 

Link do opinii

„Godni rywale” to energiczna, pełna tajemnic kontynuacja cyklu „The Grandest Game”, który bez skrupułów wytrąca czytelnika z równowagi, przejmując pełną kontrolę nad jego emocjami. Kontynuacja podnosi poprzeczkę, gra staje się bardziej mroczna, bardziej zawiła, a motywacje uczestników wykraczają daleko poza chęć zdobycia fortuny. I toczy się tu przede wszystkim nie walka o fortunę, ale o władzę, zaufanie i uczucia, a każda decyzja ma swoje konsekwencje.

W wyścigu pozostała piątka graczy, z których każdy gra na własnych zasadach. To etap, kiedy maski opadają, a rywalizacja staje się bardziej osobista niż kiedykolwiek. Za ich decyzjami stoją ukryte zamiary, rodzinne sekrety i emocje, które nieraz okazują się bronią potężniejszą niż pieniądze. Każda z postaci, zarówno dobrze znani bohaterowie, jak i nowo wprowadzeni, wnosi do fabuły własny bagaż doświadczeń i motywacji. Barnes pokazuje, że zwycięstwo nie polega wyłącznie na sprycie czy inteligencji, bywa też efektem siły charakteru, odwagi, a czasem nawet desperacji. Tempo akcji rośnie, zaskoczenia przychodzą jedno po drugim, a fabuła nieustannie igra z oczekiwaniami czytelnika. To, co wydaje się oczywiste, często staje się pułapką, zarówno dla bohaterów, jak i dla odbiorcy.

Autorka świetnie prowadzi narrację, zmienia perspektywy i pozwala nam zajrzeć do głów postaci, które nie tylko rozwiązują zagadki, ale mierzą się też z własnymi demonami. Przeplatające się perspektywy pozwalają wejść w skórę bohaterów, zrozumieć ich lęki i pragnienia, ale też dają przestrzeń na zaskoczenie, kiedy nagle okazuje się, że nic nie jest takie, jakim się wydaje. Książka stopniowo buduje napięcie, by potem niespodziewanie je rozładować, często w sposób, który całkowicie zmienia zasady gry. Relacje między bohaterami są równie wciągające, co sama gra. Są pełne napięcia, sprzeczności, ale też ziarna zaufania i uczuć. W grze nie chodzi już tylko o zwycięstwo, stawką jest przyszłość, reputacja i własna tożsamość. Grayson, Lyra, Savannah, Brady czy Rohan, każdy z nich prowadzi własną grę, czasem równoległą, czasem przeciwną do głównego wątku.

Nie brakuje też nowych twarzy, które potrafią namieszać w hierarchii i układach sił. Chociaż nie wszyscy budzą sympatię, każdy wnosi wartościowy element do układanki, która z każdym rozdziałem staje się coraz trudniejsza do rozszyfrowania. Akcja powieści jest wartka, dzięki czemu książkę czyta się z ogromną przyjemnością i szybko, ale też nie brakuje momentów, które skłaniają do zatrzymania się i zastanowienia. Szczególne znaczenie ma finał, to jedna z tych końcówek, które sprawiają, że zaczyna się przewracać kartki, żeby się upewnić, czy aby na pewno nie brakuje kolejnych stron. To prawdziwa bomba. Zaskakuje, wstrząsa i zostawia z szeroko otwartymi oczami, głową pełną pytań i ogromną chęcią poznania dalszego ciągu.

„Godni rywale” to opowieść, która pochłania bez reszty. To lektura pełna zagadek, emocji i niespodziewanych zwrotów akcji. To opowieść o grze, która wykracza poza planszę, o manipulacji, lojalności, rywalizacji i marzeniach, za które warto walczyć do końca. Gorąco polecam 💜

Link do opinii
Avatar użytkownika - dianawiszniewska
dianawiszniewska
Przeczytane:2025-10-30, Ocena: 6, Przeczytałam,

Książka ta jest kontynuacją serii i najlepiej zacząć od początku by poznać bohaterów i zasady gry. To ulubiona seria mojej nastoletniej córki, która stwierdziła, że jeśli miałaby polecić jedną serię książkową właśnie nastolatkom to byłaby ta, a ja się wcale nie dziwię, gdyż w książkach tych nigdy nie ma nudy i zazwyczaj dzieje się coś zabawnego.
W tym tomie od razu wpadamy w wir akcji, ciągle odkrywamy nowe sekrety i powiązania, a sama gra toczy się dalej i jest coraz ciekawsza. Pięć osób, z których każda chce wygrać miliony, a być może uda im się zdobyć też coś innego.
Znów mogę zachwycić się tym jak autorka wykreowała bohaterów, z których każdy ukrywa coś z przeszłości. Ich wspólne relacje i dialogi to prawdziwa uczta dla czytelnika.
W tej książce znajdziesz wszystko co najlepsze, łamigłówki (może tobie uda się rozgryźć zagadkę przed bohaterami),miłość, skrzętnie ukrywane tajemnice, no i to napięcie między bohaterami, które aż przeszywa czytelnika.
Czy po tej recenzji jesteś gotów by wejść do gry?

Link do opinii

Akcja jest tutaj bardzo żywiołowa. Miałam wrażenie, że za kimś biegnę, albo uciekam ze stawką o swoje życie. Jest to tom drugi, nie czytałam pierwszego i z tego powodu odczuwałam, że mam jakieś braki. Było tutaj sporo sekretów, rozmów między postaciami na poziomie tajemnej wiedzy, którą oni znali, jakby właśnie z części pierwszej, a ja musiałam czekać, aż cokolwiek więcej mi o sobie powiedzą. Sceneria jest ustawiona naprzemiennie. Każdy rozdział jest krótki i nosi imię którejś z postaci. To one wyrażają swoje uczucia, ale za sprawą narratora, który też nie do końca wszystko opisuje. Jest to taka blokada, by zdradził nam jedynie tyle, ile oni sami sobie życzą. W książce tematem przewodnim jest gra i tutaj wpierw opisy zauroczenia, czy też nadwrażliwości na czyjąś obecność, a później rywalizacja w prawdziwej grze. Tak naprawdę wszystkie chwyty są dozwolone, czy to na poziomie rodziny, miłosnych relacji, czy też prawdziwego wroga. Nie wiem czy tylko ja to dostrzegłam, ale jak już wkroczyliśmy na pole romantyzmu, to aż dreszcze przechodziły po ciele. To było niczym ujrzenie pola magnetycznego, gdzie dwie cząsteczki oddziaływały na siebie dochodząc do każdego zmysłu, gorącego słowa i niemal dyszenia, które czuło się na ciele. To było niesamowicie opisane doznanie, niewiele osób w ten sposób podchodzi do tematu przyciągania. Co do samych postaci, to był prawdziwy orzech do zgryzienia. Momentami jakby przechodziły burzę hormonów, od miłości do nienawiści. Zawsze bazowały na maksymalnym poziomie przez co trudno było polubić kogoś, kto wciąż pragnie zemsty i ma się za kogoś lepszego. Za to porównania były niebywałe, takie osaczające, zawsze klasyfikowały się do konkretnej rzeczy ukazanej od strony uczucia jakie wyzwala, a nie podobizny odnośnie wyglądu. Wciąż była obecna tutaj siła, przepych, wspinaczka, niemal czułam, że oddycham w biegu. Robiłam sobie przerwy w czytaniu, bo byłam zmęczona za nich:-)
Ogólnie uważam, że napisana została bardzo dobrze, świetnie ukazany świat, ich priorytety, twarde emocje, walka za bycie najlepszym, lecz chyba nie każdemu ten ścisk się tutaj spodoba. Chyba najbardziej dotrze do osób kochających zemstę i rywalizację:-)

Link do opinii

Jennifer Lynn Barnes powraca z wyjątkowo absorbującą, nietuzinkową historią, od której naprawdę ciężko się oderwać. Autorka jak zwykle nie zawodzi i zabiera zafascynowanych czytelników w mrożącą krew w żyłach, angażującą podróż, która pochłania niczym bezgraniczna głębia Mistrzowskie stopniowanie napięcia i tajemniczy, przepełniony rywalizacją, zagadkami, anagramami oraz intrygami klimat, tworzą razem lekturę idealną, która zdobędzie serce każdego fana hipnotyzujących i nieoczywistych historii.

 

Pisarka operuje wyjątkowym, niesłychanie przyjemnym piórem, w skutek czego nakreślona opowieść fascynuje i angażuje na tyle mocno, że z czasem przemienia się wręcz w namacalne doświadczenie, przyprawiające zarazem o dreszcze, jak i niepojętą euforię. I choć niebanalny wątek miłosny odgrywa tu dość istotną rolę, to prym zdecydowanie wiodą tu kolejne mroczne sekrety, intrygi, jak i pełen adrenaliny wyścig, w którym pieniądze nie mają już takiej mocy, ważniejsze są spryt, logiczne myślenie i umiejętność uważnego obserwowania.

 

Akcja książki jest nieszablonowa, dynamiczna, wciągająca i nadzwyczaj angażująca. Nie sposób przewidzieć, czym zaskoczy nas autorka na następnej stronie. Liczne zwroty akcji, tajemnicza, niebezpieczna atmosfera, stale obecna adrenalina i kolejne odkrywane karty nadają całości pasjonującego klimatu, jaki już stał się wizytówką książek Jennifer Lynn Barnes.

 

Pozycja ,,Godni rywale. The Grandest Game. Tom 2" jest nieszablonową, porywającą i odurzającą kontynuacją, od której nie sposób się oderwać. Rosnąca nieufność, przeszywająca adrenalina i poczucie zagrożenia wprowadzają czytelnika w stan otumaniającej hipnozy, z jakiej nie sposób się wybudzić jeszcze długo po zakończonej lekturze. Mistrzowsko nakreślone postacie, emocjonująca, bezkompromisowa rywalizacja, nietuzinkowa, nasiąknięta zagadkami i tajemniczymi szyframi fabuła, przeszywający klimat, a w tle mroczne rodzinne sekrety i niebezpieczne intrygi. To jedna z tych pozycji, które całkowicie pochłaniają i odrywają od rzeczywistości. Polecam całym sercem!

 

Link do opinii
Inne książki autora
Małe wielkie kłamstwa
Jennifer Lynn Barnes0
Okładka ksiązki - Małe wielkie kłamstwa

Dla osób, które pokochały The Inheritance Games i Gossip Girl Osiemnastoletnia Sawyer Taft pracuje wwarsztacie samochodowym. Pewnego dnia odwiedza ją...

Naznaczeni. Mroczna strona
Jennifer Lynn Barnes0
Okładka ksiązki - Naznaczeni. Mroczna strona

,,Żadne z nas nie miało normalnego dzieciństwa. Inaczej nie bylibyśmy Naznaczeni. " Cassie ma 17 lat i niezwykły talent do wnikania w ludzkie umysły...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy