Tomek w tarapatach

To chyba najsłabsza część z przygód Tomka. I tak naprawdę to taka próbna, na podstawie, której powstało potem 9 tomów przygód już właściwych.Tomek ucieka z domu, jedzie do Afryki i tam przeżywa swoje pierwsze przygody. Czytajac tą cześć miałem wrażenie, że to nie jest ten sam chłopak co w pozostałych tomach serii. Był zdecydowanie zbyt dziecinny niż Tomek chociażby z Krainy kangurów.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Zdecydowanie książki nie można zaliczyć do serii z Tomkiem Wilmowskim. Owszem, główny bohater nosi takie samo imię, ale jak już napisano na początku powieści, był on bardziej inspiracją dla serii, taką pierwszą próbą. Ten Tomek jest zdecydowanie bardziej dziecinny, ma 13 lat, mieszka w USA i pewnego dnia postanawia sprawdzić gdzie giną paczki, które maja dotrzeć do Polski. Zakrada się więc na statek i po kryjomu odpływa w siną dal. Nie spodziewa się wcale, że celem jego podróży nie jest kraj jego przodków, lecz dzika Afryka. Więc na miejscu czeka go niezłą niespodzianka. Pozycję tą poleciłabym dla młodszego czytelnika i lepiej przeczytać ją zanim sięgnie się po inne książki Szklarskiego inaczej w ogóle może się nie spodobać. Jest zdecydowanie gorsza. Ale pomimo to czyta się ją lekko i przyjemnie, można się uśmiać z naiwności bohatera. Dobra na relaks.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Uzupełnienie przygód Tomka Wilmowskiego, którego pokochałam w dzieciństwie. A może raczej pierwowzór tej postaci, niedopracowany ale zachęcający. Wiele fragmentów tej książeczki można odnaleźć w II tomie "Tomek na Czarnym Lądzie". Dla miłośnika twórczości autora ciekawe uzupełnienie.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)