Akademia Rosenholm - cóż za niezwykłe miejsce!
To tutaj zapraszani są najzdolniejsi nastolatkowie, którzy mają ćwiczyć władanie magią, wywodzącą się z natury i nordyckich wierzeń. Właśnie tu naukę rozpoczyna czwórka dziewczyn o zupełnie odmiennych osobowościach i pochodzących z różnych środowisk. Kristine, Victoria, Chamomile i Malou od teraz będą dzielić nie tylko pokój w szkolnym internacie. Połączy je uwikłanie w tajemnicę tragedii, która rozegrała się za szkolnymi murami lata temu. Duch zamordowanej uczennicy domaga się od dziewcząt odnalezienia sprawcy zbrodni. Czy zdążą, zanim morderca wybierze nową ofiarę?
,,Róże i fiołki" to pierwsza część ,,Trylogii Rosenholm".
Wydawnictwo: Ya!
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Roser og violer: Rosenholm trilogien
Zbocze, strumień, morze kwitnących fiołków. Nie były tutaj same.
Fantastyka nie jest gatunkiem literackim, który w znaczniej ilości figuruje na mojej półce. Z palcami u jednej ręki spokojnie mogę policzyć książki tego rodzaju. Jednak od pewnego czasu staram się poszerzać swoje czytelnicze zainteresowania m.in. za pomocą powieści fantasy, które są poniekąd powrotem do mojej młodości i wybujałej wyobraźni.
„Trylogia Rosenholm” Gry Kappel Jensen zachwyciła mnie tajemniczymi okładkami oraz ciekawym opisem, dlatego zgłosiłam się do konkursu na Ig, organizowanego przez lubimy czytać. I te trzy niesamowita książki są właśnie nagrodą. Nie przeszkadza mi, iż bardziej jest to Young Adult (nadal marzę o magicznych zdolnościach).
„Róże i fiołki” to pierwszy tom tej serii, w którym poznajemy cztery wyjątkowe dziewczyny: Kirsten, Kamille, Victorię oraz Malou. Każda z nich jest inna i ma zupełnie różne relacje rodzinne, ale łączy ich nowa szkoła oraz magiczne zdolności. I to zdecydowanie wystarczy, by narodziła się między nimi przyjaźń. Powoli odkrywają tajemnice akademii w Rosenholm, która tych mrocznych i niecnych ma całkiem sporo. Jednak w tym budynku są jeszcze inne istoty, które pragną sprawiedliwości i prawdy. A wśród nich duch Trinie- zaginionej uczennicy sprzed wielu lat. Przyjaciółki próbują na własną rękę poznać prawdę o niej i tym samym pakują się w nie lada kłopoty. Im bliżej prawdy, tym bliżej śmiertelnemu niebezpieczeństwu. Czy ich wyjątkowe zdolności pomogą w ujawnieniu prawdy? Czy też posługiwanie się magią zapędzi je w kozi róg?
Sięgając po tę powieść, nie miałam pojęcia, czego mogę się spodziewać, oprócz bardzo przyjemnego powrotu do młodości, do czasów beztroski, do marzeń i snów. I to było bardzo przyjemne, bowiem pozwoliło mi w pełni oddać się lekturze. Najbardziej do gustu przypadły mi elementy mitologii, zawarte na kartach tej historii oraz spacery po akademii, w tym pomieszczenie biblioteki, w której chętnie zaszyłabym się na kilka godzin w ciszy i samotności.
Już od samego początku bardzo polubiłam nasze bohaterki, które pomimo różnic, świetnie się uzupełniały. I tylko w swoim towarzystwie pozwala sobie na pokazywanie swojego prawdziwego ja, swoich marzeń i obaw. Prawdziwa przyjaźń-silna, lojalna i pełna akceptacji. Niezwyciężona. Przydzielenie im przynależności do poszczególnych dziedzin magii przez stary magiczny dąb, zapoczątkował rozwijaniu ich umiejętności, co wiąże się z ciekawymi wydarzeniami.
Akcja wzrasta wraz z każdym kolejnym rozdziałem , a te pisane są z perspektywy całej czwórki, dzięki czemu mamy dokładny wgląd w daną sytuację z każdej strony. Pojawiają się niecodzienne zjawiska, frapujące rytuały, pot, łzy i krew. Adrenalina buzuje, ciekawość pobudza, a serca bije jak szalone. W tak niezwykłej szkole, z takimi uczniami i praktykami, zawsze coś się dzieje . A w powietrzu wisi niebezpieczeństwo, które pod koniec tej części nabierze koloru, rozmiaru i twarzy, atakując boleśnie.
Całość przeczytałam w okamgnieniu. Zaledwie półtora dnia zajęło mi podążanie za Kamille, Kirsten, Victorią oraz Malou. Zupełnie przepadałam w tej historii, co mnie bardzo przyjemnie zaskoczyło. Lekki język narracji, wzbogacony cudownymi opisami miejsc, rytuałów i wierzeń, sprawił, że nie chciałam się rozstawać z bohaterami, więc czym prędzej zabrałam się za dalsze tomy. Ale o nich później.
Tymczasem ta książka, jak i pozostałe części są idealne dla wielbicieli fantastyki bez ograniczeń wiekowych. Liczy się tylko wyobraźnia i radość.
🌹MOJA OPINIA🌹
Tytuł: "Róże i Fiołki"
Autor: Gry Kappel Jensen
Wydawnictwo: book4YA
[e-book przeczytany na Legimi]
Zapraszam Was do niezwykłego miejsca jakim jest Akademia Rosenholm.Do tego miejsca zapraszani są tylko najzdolniejsi uczniowie. To tam będą ćwiczyć władanie magią , która wywodzi się z natury i nordyckich wierzeń. Właśnie tu Kristen, Victoria,Kamille,Malou rozpoczną swoją naukę. Każda z nich ma odmienny charakter i pochodzą z różnych środowisk. Dziewczyny zamieszkają razem w jednym segmencie w akademiku. Na początku nie za bardzo się dogadują, jednak połączy je uwikłanie w tajemnicę tragedii która rozegrała się wiele lat temu za murami Akademii. Duch byłej uczennicy, która została zamordowana będzie domagał się od nich odnalezienia sprawcy.
Czy dziewczynom uda się go odnaleźć, zanim on znajdzie nową ofiarę.
Wow 🤯 Cóż to była za wspaniała i pełna emocji historia. Przeczytałam ją dzięki poleceniu. Dziękuję Kamil za super polecajke ☺️ Fabuła książki tak mnie wciągnęła,że nie mogłam się od niej oderwać.To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki które uważam za bardzo udane. Autorka zabrała mnie w świat pełen magii, z którego nie chciałam wracać. Wplotła również w historię stare nordyckie wierzenia i rytuały. Książka napisana z perspektywy czterech bohaterek.
"Róże i Fiołki" to historia przepełniona mrokiem i tajemnicami. Poruszone są tutaj bardzo ważne tematy m.in: przyjaźń, miłość, niebezpieczeństwa no i co najważniejsze, czyli magia. Bardzo dobrze jest tu wbudowany wątek kryminalny. Bardzo przypadł mi do gustu styl pisania autorki. Książka warta każdej minuty poświęconego czasu. Daje Vibe Harrego Pottera więc jeśli jesteś jego fanem to ten tytuł to must have w twojej biblioteczce. To idealna propozycja dla miłośników fantastyki. Jestem tak ciekawa dalszych losów bohaterów że zabieram się za kolejną część ❤️
Serdeczne polecam ❤️
MIĘDZY MAGIĄ A MORDERSTWEM. TAJEMNICE ZAMKU ROSENHOLM
Gdzieś na północy, na jednej z największych duńskich wysp, Zelandii, w otoczeniu malowniczej przyrody, cztery nastolatki obdarzone wyjątkowym darem rozpoczynają naukę w Akademii Rosenholm – niezwykłej szkole magii.
Osiemnastoletnia Kirstine Marie Jensen „do perfekcji opanowała sztukę bycia niewidzialną”, nie w sensie magicznym. Wychowywana w katolickiej rodzinie, przez lata doświadczała szkolnych niepowodzeń i była ignorowana przez rówieśników.
Victoria – dziewczyna z bogatego domu, która śni o białych cieniach. Łapacz snów wiszący nad jej łóżkiem ma ją chronić przed koszmarami.
Kamile – jedynaczka, wychowywana przez samotną matkę, absolwentkę Akademii Rosenholm. W jej domu zawsze czuć woń dymu oraz ziół.
I na koniec: Malou – ambitna i buntownicza. I tyle na razie o niej wiemy. Choć Kamille mówi o niej:
„Nie jesteś luzerką, Malou. Jesteś piękna, mądra i odważna. Jesteś też silna. I jesteś fajterką” [s. 287].
Cała czwórka dziewcząt, po zdaniu nietypowych testów wstępnych, zostaje zakwaterowana w jednym z mieszkalnych segmentów, na zamkowej wieży. I od tej chwili zaczyna się niebezpieczna dla nich „zabawa”. Poza poznawaniem regulaminu szkoły i rozwijaniem swoich magicznych zdolności, dziewczyny decydują się bowiem podjąć próbę rozwiązania zagadki morderstwa, sprzed wielu lat. Ofiarą jest uczennica szkoły – Trine, której duch nawiedza Victorię i nie odpuszcza, dopóki dziewczyny nie obiecują, że znajdą jej zabójcę.
„Victoria gwałtownie usiadła, jakby była mechaniczną lalką uruchamianą za pomocą sprężyny. Konwulsje ustały, puste oczy były szeroko rozwarte. Powoli zwróciła twarz ku pozostałym.
- Obiecajcie mi to. Obiecajcie, że dowiecie się, kto mnie zabił” [s. 150].
To dobrze skomponowana powieść, w której magia, romans i zagadka morderstwa przeplatają się ze sobą. Wszystko jest odpowiednio dawkowanie, choć zapewne znajdą się Czytelnicy, którym będzie za mało magii, za dużo romansu lub na odwrót itp. Mimo iż początkowe rozdziały, wydawały mi się trochę „flegmatyczne”, w pewnym momencie akcja zadziwiająco zaczęła się rozkręcać. Sceny mijały jedna po drugiej, tym razem w odpowiednim tempie. A im bliżej finału, tym moja ciekawość i napięcie rosły. Trudno było mi odłożyć książkę. Jest to pierwszy tom trylogii i niewątpliwie pozostawia Czytelnika nienasyconym.
Szata graficzna. Poza ciekawą okładką książka jest bardzo ładnie oprawiona graficznie. Każdy rozdział zawiera ozdobniki, a każdą część poprzedza stylowo zaprojektowana strona. Do tego wstawki w postaci wiadomości SMS oraz kartki z fragmentami regulaminu szkoły. Wszystko to dodaje smaku powieści i powoduje, że Czytelnik jeszcze głębiej może wtopić się w opowieść.
Czasy, kiedy byłam nastolatką już minęły, a mimo to z przyjemnością wkroczyłam w świat dziewcząt, oczami wyobraźni przemierzałam korytarze akademii, uczestniczyłam w interesujących wykładach i śledziłam losy bohaterów. Styl i język autorki sprawił, że strony mijały szybko, nawet zbyt szybko. Niezwykle cieszy mnie fakt, że mogę już dziś sięgnąć po kolejny tom trylogii. Lektura jest interesująca, wciągająca i zdecydowanie pobudzająca wyobraźnię. Nic nie jest przesadzone – krew nie leje się strumieniami, choć trwa walka dobra ze złem. Miłość bywa słodko-gorzka, jak to w życiu. A magia? Magia bohaterek dopiero rozkwita.
Polecam tę lekturę nie tylko nastolatkom, ale wszystkim, którzy od czasu do czasu pragną oderwać się od rzeczywistości i wkroczyć w świat magii, a także lubią zagadki – w tym przypadku kryminalne.
Dziękuję wydawnictwu Books4YA za egzemplarz recenzencki.
„Róże i fiołki” to część pierwsza trylogii o tajemniczej szkole Rosenholm. Autorka wprowadza czytelnika w świat magii i tajemnic, który łączy w sobie nie tylko mroczne sekrety, ale również ciekawie wplecione elementy nordyckiej mitologii jak również zagadkę kryminalną. Wszystko nieźle się komponuje, a ja zazdroszczę dzisiejszej młodzieży, że czasy szkolne mam już dawno za sobą...
Gry Kappel Jensen przedstawia Akademię Rosenholm jako miejsce piękne, odosobnione, ale również sprawiające dość niepokojące wrażenie. Dodaje to książce napięcia, ciekawości i zachwytu nad możliwością nauki w takim miejscu.
"Do budynku prowadziła długa aleja starych, powykrzywianych kasztanowców, ale najpierw trzeba było przejść przez rozległy park, w którym rosły potężne rododendrony, wysokie białodrzewy, stareńka magnolia i gigantyczny buk o purpurowych liściach wraz z innymi wielkimi krzewami i drzewami, których nazw Kirstine nie znała."
Do tej niezwykłej Akademii zapraszani są tylko wyjątkowo zdolni nastolatkowie, którzy uczą się... magii wywodzącej się nie tylko z natury, ale także z wierzeń nordyckich.
Jest to szkoła z internatem, a rodzicom wstęp do niej wzbroniony. Spotykają się tu cztery główne bohaterki tej książki, o tak całkowicie odmiennych charakterach i pochodzące z różnych środowisk. Mimo tego, że początkowo niezbyt dobrze się dogadują, co jest zresztą całkiem zrozumiałe, to jednak zaprzyjaźniają się, a nawet wplątują w niezłą kabałę...
I chociaż nie brakuje ciągłych konfliktów między dziewczętami, uczą się wspólnie i wspierają się w różnych trudnych momentach. Gotowe są na wszystko w obronie przyjaciółki.
Jedna z dziewcząt ciągle ma wrażenie, że ktoś (lub coś) za nią chodzi, okazuje się, że to duch zamordowanej uczennicy, która żąda rozwiązania zagadki jej śmierci. Dziewczyny ze strachu obiecują znalezienie winnego jej śmierci. Nie podejrzewają, że to nie będzie proste. Tym bardziej, że w szkole dzieją się dziwne i niepokojące rzeczy.
Czy tragedia sprzed lat będzie miała znaczny wpływ na naukę czwórki dziewcząt? Czy zrobiły dobrze obiecując duchowi znalezienie zabójcy? Czy odkryją prawdę?
"Duchy są duszami, które były kiedyś ludźmi, a ludzie nie są wszystkowiedzący, miłościwi ani zawsze dobrzy. Ludzie są też pazerni, zawistni, zazdrośni i żądni zemsty. Dlatego poleganie na tym, co nam mówi jakiś duch, może być niebezpieczne. "
Duże znaczenie w nauce ma wybór dziedziny magii. Jednak to nie uczniowie wybierają je sami. W szkole chłopcy i dziewczęta nie mogą się spotykać, ale nie brakuje tu wątków romantycznych i to nie tylko miedzy uczniami, ale także uczniów z kadrą nauczycielską...
Narracja prowadzona jest wieloosobowo, co pozwala na lepsze poznanie każdej bohaterki i spojrzenie na te same wydarzenia z innego punktu widzenia.
Bardzo ciekawa literatura dla młodzieży, mnie zainteresowała, zabieram się zatem za drugą część...
Polecam nie tylko nastolatkom. Warto bowiem czasem oderwać się od rzeczywistości i przenieść się w inny, bardziej magiczny świat.
Dziękuję wydawnictwu Books4YA za egzemplarz recenzencki.
„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, pełnego magii świata Akademii Rosenholm. To niezwykłe miejsce, w którym najzdolniejsi nastolatkowie uczą się władania magią inspirowaną nordycką mitologią i siłami natury. Główne bohaterki to Kirstine, Victoria, Kamille i Malou. Dziewczyny przybywają do szkoły z różnych środowisk, każda z nich posiada inne umiejętności i unikalne cechy charakteru. Początkowo wydają się zupełnie różne, jednak los szybko splata ich ścieżki w zaskakujący sposób. Dziewczyny zostają wplątane w mroczną tajemnicę z przeszłości.
Główny wątek fabularny skupia się na duchu zamordowanej uczennicy, który nawiedza Victorię, domagając się rozwiązania zagadki swojej śmierci. Wkrótce dziewczyny odkrywają, że to, co początkowo wydawało się jedynie dawną historią, staje się niebezpieczną teraźniejszością. Śledztwo, które rozpoczynają na własną rękę, nie tylko naraża je na ryzyko, ale także zmusza do głębszego zrozumienia siebie nawzajem i własnych mocy. Wątek kryminalny zgrabnie uzupełnia elementy magiczne, nadając powieści dynamiki i dreszczyku emocji.
Jednym z najważniejszych atutów książki są bohaterki, które zostały przedstawione w interesujący i różnorodny sposób. Kirstine zmaga się z traumami wyniesionymi z bardzo religijnego domu, w którym jej magiczne zdolności były postrzegane jako coś bardzo złego. Kamille od dzieciństwa miała kontakt z magią dzięki swojej matce, absolwentce Rosenholm, co dodaje jej poczucia pewności siebie w nowym środowisku. A na pewno ma go więcej niż koleżanki. Malou i Victoria pozostają bardziej tajemnicze, co otwiera możliwości ich rozwoju w kolejnych częściach. Relacje między dziewczynami pełne są różnorodnych emocji, napięć, ale też wsparcia. Wspólne przeżycia stopniowo budują ich przyjaźń i pomagają bohaterkom dojrzewać.
Styl autorki jest lekki i przystępny, co sprawia, że powieść nadaje się zarówno dla młodszych, jak i starszych czytelników. Akcja toczy się szybko, dzięki czemu trudno oderwać się od lektury. Czasem nawet jest zbyt dynamiczna, szczególnie, kiedy przeskakuje o jakiś kawałek czasu i nie wiemy, co działo się w międzyczasie. Jensen skutecznie unika nużących opisów, skupiając się na wydarzeniach i interakcjach między bohaterami. Atmosfera powieści jest pełna tajemniczości, a mroczne elementy, takie jak symbole magiczne, pentagramy czy wywoływanie duchów, dodają jej klimatu grozy. Równocześnie powieść zachowuje młodzieżowy charakter dzięki elementom miłości, samopoznania i akceptacji siebie. Interesującym aspektem powieści są odniesienia do nordyckiej mitologii i wierzeń. Chociaż niektóre elementy tego świata mogłyby być bardziej szczegółowo rozwinięte, to zarys magicznego uniwersum i jego zasad wprowadza zdecydowanie unikalny klimat. Ta mieszanka młodzieżowej fantastyki i nordyckich inspiracji daje powieści powiew świeżości.
„Róże i fiołki” to także opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości, radzeniu sobie z przeszłością i o budowaniu relacji. Wątek kryminalny, mroczny klimat, tajemnice i różnorodne postacie czynią ją interesującą propozycją dla każdego. Powieść pozostawia z niedosytem i pragnieniem poznania dalszych losów bohaterów. Dlatego bardzo czekam na kolejną część, a Wam tę ciekawą historię serdecznie polecam!
„Róże i fiołki” to tytuł, który już na samym początku przykuwa uwagę czytelnika swoim pięknym wydaniem, a dodatkowo opis wskazuje na literaturę młodzieżową z odrobiną magii, a to połączenie, które może zaintrygować. Tak właśnie było w przypadku tego tytułu, który mnie zaciekawił i wciągnął w swój świat!
Akademia Rosenholm, do której trafiają cztery zupełnie różne i pochodzące z innych światów dziewczyny Kristine, Victoria, Kamille oraz Malou. Jest to miejsce, w którym spotykają się nieliczni, najbardziej uzdolnieni nastolatkowie, aby szkolić swoje umiejętności we władaniu magią. Dziewczyny poznają się w internacie, w którym przyszło zamieszkiwać im jeden pokój. To tutaj nawiązuje się między nimi bliższa relacja, a także wspólnie próbują rozwiązać tajemniczą zagadkę morderstwa sprzed lat, dokonanego na jednej z uczennic, która nawiedza jedną z dziewczyn, prosząc o pomoc.
W książce nie brakuje emocji, nie brakuje tajemnic, nie brakuje miłości i uczuć. Dosłownie znajdziemy w niej wszystko, co powinno znaleźć się w książce, która nas wciągnie, zainteresuje i nie pozwoli odłożyć się na bok, póki nie dotrzemy do ostatniej strony.
Ja przyznam szczerze, że mnie ta historia totalnie porwała i już chętnie sięgnęłabym po dalszą część. Młodzieżówka i fantastyka to nie są gatunki, po które sięgam najczęściej, ale uwielbiam, gdy trafi mi się tytuł taki jak ten, który pochłonie mnie swoją historią już od pierwszych stron! Polubiłam bohaterów powieści, którzy zostali fantastycznie wykreowani, każdy z nich ma w sobie coś, za co go cenię czy uwielbiam. Przyznaję, że sama nie spodziewałam się tego, że ten tytuł porwie mnie aż tak bardzo, ale to była istna petarda! Bardzo polecam!
Po wielkim sukcesie Harrego Pottera, która ani na chwilę nie słabnie, powstają nowe, młodzieżowe powieści fantasy oparte na podobnym schemacie. "Róże i fiołki" Gry Kappel Jensen jest właśnie jedną z nich.
Kristine, Victoria, Kamille i Malou to cztery zupełnie różne dziewczyny z całkowicie odmiennych światów. Wszystkie odstają zaproszenie do akademii Rosenholm i po serii testów zostają przyjęte w jej mury. Dziewczyny oprócz zajmowania wspólnego segmentu w internacie połączone zostały tajemnicą. Do Victorii przychodzi duch Trine, dziewczyny zamordowanej przed laty w akademii. Współlokatorki próbują dowiedzieć się kto dokonał tej zbrodni. To śledztwo sprowadzi na nie śmiertelne niebezpieczeństwo. Czy zdołają zapobiec ponownej tragedii?
Bohaterkami powieści są cztery nastolatki pochodzące ze skrajnie różnych środowisk i o odmiennych charakterach. Autorka zdradza nam trochę więcej informacji o Kristine i Kamille. Kristine pochodzi z bardzo katolickiej rodziny, a ujawniające się moce dziewczyny były traktowane jako opętanie przez szatana. Kamille natomiast od dziecka była oswojona z magią, ponieważ jej mama również uczęszczała do akademii Rosenholm i praktykowała zdobytą tam wiedzę w domu. O pozostałych dziewczynach dowiadujemy się bardzo niewiele, ale myślę, że ich historia zostanie przedstawiona w kolejnych częściach trylogii. Skrajne różne temperamenty dziewczyn sprawiają, że nie możemy się z nimi nudzić i każda na swój sposób zdobywa naszą sympatię.
"Róże i fiołki" to pierwsza część trylogii Rosenholm. Jest to seria fantasy głównie przeznaczona dla nastolatków, jednak nawet starszym czytelnikom ta powieść przypadnie do gustu. Powieść zawiera w sobie dużo schematów znanych Harrego Pottera takich jak szkoła magii, podział uczniów, dostawanie zaproszeń do szkoły. Akcja jest dość dynamiczna, nie ma tu przedłużających się opisów, dzięki czemu powieść czyta się bardzo szybko. Fabuła całej powieści rozgrywa się w przeciągu jednego roku szkolnego, a urozmaicenie jej wątkiem kryminalnym dodało jej jeszcze dynamizmu, tajemniczości, niepokoju i dreszczyku emocji. Styl pisania autorki jest bardzo lekki, przez co czyta się ją z wielką przyjemnością. W powieść w ciekawy sposób zostały wplecione nordyckie wierzenia, historia i symbole. Mamy tu również sporą dawkę grozy: martwe zwierzęta, pentagramy, wywoływanie duchów. To sprawia, że zyskuje ona bardziej mroczne oblicze.
Powieść Gry Kappel Jensen jest nie tylko opowieścią o magii, ale przede wszystkim o przyjaźni, miłości i odkrywaniu własnej tożsamości. Bardzo ciekawie i realistycznie przedstawione są relacje między głównymi bohaterkami - pełne zrozumienia, wsparcia, ale również napięcia. Motyw miłości jest zobrazowany właśnie tak jak widzą ją nastolatkowie, jako coś pięknego, czasami zakazanego, ale wartego poświęcenia każdej ceny. Najbardziej podobało mi się obserwowanie przemiany każdej z dziewczyn. Dzięki stopniowemu poznawaniu magii, lepszemu rozumieniu swoich mocy i akceptacji ich widać u nich duże zmiany, samorozwój i akceptację siebie.
Powieść otwierająca trylogię Rosenholm jest ciekawą i warta uwagi powieścią fantasy dla nastolatków i nie tylko. Szybka akcja, wplecione wątki romantyczne i kryminalne urozmaicają tą powieść i nadają niepowtarzalny klimat. Myślę, że przypadnie do gustu każdemu, kto lubi wątki magiczne. Liczę, że kolejne części zostaną jak najszybciej przetłumaczone, a ja dowiem się jak przebiegały kolejne lata nauki Victorii, Kamille, Kristine i Malou w szkole Rosenholm.
WSPÓŁPRACA
Róże i fiołki
Gry Kappel Jensen
Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem tego autora. Coś innego niż wszystkie. Książka jest przeznaczona dla nastolatek od 15 roku życia, ale osobiście uważam że dorosły także będzie czytał książkę z entuzjazmem i zaciekawieniem. Sposób pisania bardzo mi odpowiada. Cztery perspektywy w bardzo fajny sposób przedstawiają historię oraz pokazują charakter głównych bohaterek, czyli Kristine, Victorie, Kamille,oraz Malou.
Cała historia zaczyna się spokojnie tak abyśmy mogli na spokojnie zaznajomic się w sytuacji oraz w bohaterach. Wszystko zaczyna się od Kristine, która według jej świata jest niedorozwinięta i nie nadaje się do niczego. Otrzymuje tajemniczy list do specjalnej szkoły gdzie uczą się uczniowie z szczególnymi zdolnościami magicznymi. Mimo że będzie tam jedna z starszych dziewczyn, długo walcząc ze sobą postanawiam udać się do tej szkoły. Jadąc do szkoły spotyka tajemniczego chłopaka, który okazuje się że zmierza do tego samego miejsca. Widać że dziewczyna w końcu czuje się swobodnie i znalazła kogoś kto ją rozumie. Czar pryska gdy docierają do szkoły. Zasady są dość regorystyczne. Dziewczyna dołącza do pozostałych uczennic gdzie czeka na nie kilka dość specyficznych egzaminów, dzięki którym dowie się czy dostanie się do szkoły oraz do którego żywiołu zostanie przynależność. Między czasie dowiadujemy się co nieco o pozostałych bohaterkach. Po dostaniu się do szkoły i otrzymaniu lokum okazuje się że główne bohaterki zamieszkają razem. Każda z dziewczyn ma inne zdolności, a szczególnie Victoria, która prześladuje duch. Koleżanki postanawiają zrobić seans i dowiedzieć się co duch od niej chce. Okazuje się że to zamordowana uczennica sprzed wielu lat. Pragnie aby znaleźć jej zabójcę oraz powstrzymać go przed zamordowaniem kolejnej osoby. Tu zaczyna się akcja dynamicznie rozwijać.
Uważam że książka jest bardzo ciekawa, jeżeli ktoś lubi klimat magi. Niecierpliwie czekam na część druga. Polecam tę pozycję każdemu kto lubi klimat Harrego Pottera. Ubolewam nad tym że tak rzadko można trafić na tak fajną klimatyczną książkę.
Lubicie czasem sięgać po tak zwaną literaturę młodzieżową? Ja tak i robię to nawet dość często. Niektóre są bardziej dopracowane i wywołują więcej emocji niż niejedna obyczajówka czy kryminał. Poza tym młodzież staje się jednak coraz bardziej wymagająca i zwracająca uwagę na szczegóły, na które niejeden „dorosły” machnąłby ręką, dlatego uważam, że autorzy młodzieżówek muszą bardziej się starać, by nagle nie spaść z hukiem z piedestału celebryty.
Kristine wiedzie niezbyt szczęśliwe życie z rodzicami, którzy nie tylko są bardzo religijni, ale sprawują nad nią pełną kontrolę, uważając, że jest opętana przez diabła. Pewnego dnia do dziewczyny przychodzi list, którego rodzice nie zdołali przed nią zataić. Było w nim zaproszenie do elitarnej szkoły na egzaminy wstępne. Akademia Rosenholm słynie z tego, że szkoli z magii. Dziewczyna wymyka się na egzaminy. Mimo dziwaczności testów zdała je i została przyjęta na pierwszy rok. Wbrew woli rodziców zdecydowała się podjąć naukę, a akademia stała się dla niej prawdziwym domem. Nie przypuszczała, że czekają ją niesamowite i groźne przygody. Wraz ze współlokatorkami została wybrana przez ducha zamordowanej dziewczyny do rozwiązania zagadki jej śmierci i do odnalezienia sprawcy. Młode kobiety podejmują wyzwanie. Czy Kristine, Victoria, Kamille i Malou odkryją, kto pozbawił Trine życia? Czy same znajdą się w niebezpieczeństwie? Jak wielkie magiczne moce w nich drzemią?
„Fiołki muszą zakwitnąć. Tak jak wtedy. A białodrzewy – szumieć na wietrze. Tak jak wtedy. Dziewczyna zaś musi umrzeć. Tak jak wtedy…”.
Pierwsze co mi się rzuciło w oczy i zachęciło do zapoznania się z treścią książki to okładka. Minimalistyczna pod względem barw, tajemnicza i zapowiadająca lekturę z dreszczykiem. Na samej treści również się na szczęście nie zawiodłam. Lubię, kiedy akcja fantastyki rozgrywa się w środowisku szkolnym lub akademickim. Bohaterki zostały bardzo dobrze wykreowane, każda ma coś za uszami, każdą coś dręczy, każda ma problemy i próbuje z nim na swój sposób walczyć. Nie są to postacie kryształowe, szczególnie Malou jest opryskliwa, krnąbrna i pyskata, a mimo wszystko nie sposób ich nie polubić.
Jest to opowieść o rodzącej się przyjaźni mimo niezgodności charakterów, o odwadze, akceptacji, pierwszych zauroczeniach i rozczarowaniach. W fabule występują zarówno duchy, magiczne moce, które uzdrawiają lub niszczą, nawiązania do mitologii nordyckiej, celtyckiej jak, i co jest podwaliną całej trylogii Rosenholm, zawiła i tajemnicza zbrodnia dokonana na młodej dziewczynie, której duch szuka sprawiedliwości.
Mam nadzieję, że Gry Kappel Jensen nie będzie opieszale tworzyć kolejnych części. Jestem niezwykle ciekawa, jakie jeszcze przygody przeżyją dziewczyny oraz czy w końcu zdołają odkryć kto i dlaczego zabił Trine w 1989 roku. Zakończenie I tomu tylko zaostrzyło apetyt na kolejne części.
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Books 4YA
"Dni stają się coraz krótsze, powoli zbliża się ten moment, ale nadal zostało sporo czasu. Na to, żeby ją odnaleźć i ze mną związać. Na zawsze."
Akademia Rosenholm miejsce, w którym najzdolniejsi nastolatkowie wywodzący się z natury i nordyckich wierzeń, mają ćwiczyć swoje zdolności władania magią.
Kirstine, Victoria, Kamille i Malou, choć wywodzą się z różnych środowisk w szkolnym internacie, zamieszkają w jednym pokoju.
Połączy je uwikłanie w tajemnicę tragedii, która rozegrała się za szkolnymi murami lata temu. Duch zamordowanej uczennicy domaga się od dziewcząt odnalezienia sprawcy zbrodni.
Czy zdążą, zanim morderca wybierze nową ofiarę?
"A gdyby tak opowiedziała rodzicom o tym, jak naprawdę się czuje, nad czym się zastanawia, czego się boi i pragnie?"
Powiem Wam kochani, że mam mieszane uczucia co do tej książki.
Z jednej strony czyta się ją szybko, ale jakoś tak nijak. Zabrakło mi napięcia oraz zaskoczenia.
Na plus zasługują bohaterowie, każdy z nich jest inny i fajnie było ich poznawać. Niestety już z dialogami było gorzej, chwilami zniechęcały.
Dobrym dodatkiem jest wmieszanie w klimat Dark akademii motyw kryminału, który chociaż trochę buduje napięcie.
"Fiołki i róże" to pierwszy tom serii Trylogia Rosenholm, który ma dobre zadatki na fajną serię, aż jestem ciekawa jak potoczy się dalej ta historia.
Dobrze, że mam kolejne dwa tomy pod ręką?.
Podsumowując "Fiołki i róże" to książka, która potrafi zachwycić i zniechęcić jednocześnie. Spędza się z nią przyjemnie czas, choć raczej ciężko pochłonąć ją na raz. Jest to książka, która na pewno nie zostanie długo w pamięci, ale warta jest przeczytania.
Czy polecam?
Tak, każda książka warta jest przeczytania i wyrobienia sobie własnego zdania.?
"Duchy są duszami, które były kiedyś ludźmi, a ludzie nie są wszystkowiedzący, miłościwi ani zawsze dobrzy. Ludzie są też pazerni, zawistni, zazdrośni i żądni zemsty. Dlatego poleganie na tym, co nam mówi jakiś duch, może być niebezpieczne. Zawsze musicie kierować się zdrowym rozsądkiem, tak samo jak wtedy, gdy spotykacie kogoś obcego."
Akademia Rosenholm, nie jest zwyczajną szkołą. To miejsce, do którego zapraszani są jedynie najzdolniejsi nastolatkowie, aby doskonalić swoje umiejętności w zakresie magii czerpiącej z natury oraz nordyckich wierzeń. To tutaj swoją naukę na pierwszym roku rozpoczynają Kirstine, Victoria, Kamille i Malou, dla których to możliwość, by wreszcie zrozumieć siebie oraz odkryć magiczne zdolności, którymi zostały obdarzone. Wkrótce stają przed szansą rozwikłania zagadki tajemniczej zbrodni, która miała miejsce na terenie uczelni wiele lat temu.
Dobrze było na chwilę przenieść się do świata, w którym magia splata się z rzeczywistością, eksponując siłę płynącą z natury. Od początku skupiamy się na czterech dziewczynach, które z entuzjazmem, ale i lekką obawą, przekraczają progi Akademii Rosenholm. Po wymagającej rekrutacji powoli starają się dostosować do nowego otoczenia, nawiązać przyjaźnie i zmierzyć się z emocjami, które towarzyszą im w odkrywaniu drzemiących w nich zdolności. Zawiązuje się między nimi więź, która stopniowo się zacieśnia i umacnia wraz z kolejnymi emocjonującymi przeżyciami. Autorka zgrabnie łączy motyw dark akademii, nordyckie kulty oraz elementy kryminalne. Sama akcja należy do tych niespiesznych, co ma swoje plusy bo pozwala nam lepiej poczuć klimat wykreowanego świata, ale z drugiej strony traci na dynamice . Zmienia się to w końcowych rozdziałach, gdy poznajemy większość odpowiedzi na pytania, które pojawiły się w trakcie lektury. Podkreślam - większość, ponieważ odpowiedź na najważniejsze pytanie wciąż pozostaje w sferze domysłów. Przypuszczam, że będzie to jeden z kluczowych wątków kolejnego tomu, za który właśnie się zabieram.
Gry Kappel Jensen, zaprosiła mnie do uniwersum pełnego kontrastów, w którym mieszają się wątki szkolnej codzienności, mistycznych rytuałów oraz mrocznych sekretów i pomimo tych z pozoru nierealnych wątków książka zachowuje całkiem rzeczywisty charakter.
Akcja powieści skupia się na postaciach Kirstine, Victorii, Kamille i Malou, które stanowią iście wybuchową mieszankę. Życie w internacie Akademii Rosenholm szybko przeradza się w serię dość niezwykłych wydarzeń, gdy duch zamordowanej uczennicy domaga się odszukania sprawcy dawnej tragedii. Mnie historia zaskoczyła tym jak wątki kryminalno-paranormalne połączone ze szkolnym klimatem dobrze współgrają i dają bardzo klimatyczną mieszankę.
W powieści bardzo spodobała mi się intensywna eksploracja nordyckich wierzeń. Wszystkie mityczne elementy przeplatały się z mroczną tajemnicą i muszę przyznać, że to połączenie nadspodziewanie dobrze wypadło. Zdecydowanie to zasługa Jensen, która bardzo umiejętnie wprowadzała i łączyła wątki związane z symboliką i wierzeniami, dzięki czemu książka jest dość przyjemna i łatwa w odbiorze, a wytworzona atmosfera bardzo powieść uatrakcyjnia.
Pisarka znakomicie wykreowała bohaterki, ponieważ pomimo tego, że każda z nich jest zupełnie inna, to ich portrety są bardzo pełne i szczegółowe co nadaje historii kolorytu. Za sprawą tej właśnie różnorodności bohaterek wytwarza się między nimi niesamowita dynamika, która całą historię zdecydowanie ożywia i nadaje jej pewien ton. Warto też wspomnieć, że relacja bohaterek jest bardzo rzeczywista, ponieważ jak każda przyjaźń obarczona jest konfliktami i tarciami.
Miałam sporo obaw co do takiego miksu gatunkowego, jednak historia ,,Róży i fiołków" okazała się nadspodziewanie ciekawa, a momentami nawet ujmująca. Historia pełna kontrastów okraszona wątkiem kryminalnym nie najcięższego kalibru zagwarantowała mi całkiem przyjemne popołudnie.
Recenzja w ramach współpracy z Books4YA
Chciałbyś(abyś) trafić do szkoły magii, gdzie mroczne tajemnice przeszłości splatają się z nordyckimi wierzeniami? ?
"Róże i fiołki" Gry Kappel Jensen to powieść, która przenosi nas do Akademii Rosenholm, miejsca pełnego magii, sekretów i nieoczekiwanych przyjaźni.
Autorka wprowadza nas w świat czterech dziewcząt: Kirstine, Victorii, Kamille i Malou, które, choć różnią się od siebie pod wieloma względami, łączy wspólny cel - rozwikłanie zagadki sprzed lat. Każda z bohaterek wnosi do historii coś unikalnego, a ich relacje są pełne napięć, ale i wsparcia. Czytając, możemy dostrzec, jak ich charaktery ewoluują w obliczu wyzwań, przed którymi stają.
Klimat dark academia jest tutaj oddany z dużą precyzją. Mroczne korytarze zamku, niepokojące cienie i tajemnicze pomieszczenia tworzą atmosferę, która wciąga od pierwszych stron. Elementy nordyckiej mitologii dodają historii głębi i oryginalności, sprawiając, że świat przedstawiony staje się jeszcze bardziej fascynujący.
Jednakże, mimo wielu zalet, niektóre wątki mogłyby zostać bardziej rozwinięte. Pewne fragmenty sprawiają wrażenie przyspieszonych, jakby brakowało kilku rozdziałów, co może pozostawić czytelnika z uczuciem niedosytu.
"Róże i fiołki" to intrygująca opowieść o magii, przyjaźni i tajemnicach, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom gatunku. Mimo drobnych niedociągnięć historia naprawdę mnie pochłonęła i odrazu biorę się za kontynuację. Jeśli jesteś ciekaw(a), jak mroczne sekrety mogą wpłynąć na życie młodych czarownic, ta książka jest dla Ciebie.
Zdecydowanie potrafię zrozumieć zagraniczny fenomen tej powieści: mroczny klimat, zagadka z duchem w tle, magia i przyjaźń to składniki na dobrze zapowiadającą się historię.
Tutaj mamy jeszcze klimaty nordyckie - czyli tematykę jeszcze nie do końca wyeksploatowaną, a więc ciekawą.
Na minus: zdarzają się momenty, że akcja tak pędzi, jakby... Wypadły ze dwa rozdziały po drodze. Czegoś brak. A może coś miało być w domyśle? No i klimat, bardzo mroczny (nie ma się co oszukiwać, tu magia idzie zdecydowanie w ciężkie klimaty) zdecydowanie wiekowo podniosłabym poprzeczkę powyżej 17 roku.
Pozostaje w pamięci zarówno historia, jak i dreszczyk...
Bramy Akademii Rosenholm zostały ponownie otwarte! Uczniowie wracają do elitarnej szkoły z internatem, licząc że tym razem rok szkolny będzie spokojny...
Kto zabił Trine? Poznaj ekscytujące i dramatyczne zakończenie ,,Trylogii Rosenholm". ,,Zabrałeś mi wszystko. Zabrałeś moją przyszłość, moją historię i...
Najczęściej zmieniał się w orła, ale potrafił, jeśli chciał, przybrać także inną postać. Było to coś absolutnie niezwykłego. Osoby zmiennokształtne są rzadkie i zwykle potrafią się zmieniać w tylko jedno zwierzę.
Więcej