Tycipieski (Tom 3). Najlepsze urodziny Zuzi. Tycipieski. Tom 3

Zbliżają się urodziny Zuzi. Mama planuje przyjęcie, ale dziewczynka ma mieszane uczucia. Stresuje się, czy wszystko się uda, czy goście będą się dobrze bawić. Czy w ogóle da się zorganizować imprezę idealna? Czy nieśmiała osóbka jest w stanie brylować podczas przyjęcia? A może to nie jest nikomu potrzebne. Wystarczy być sobą i zrobić coś w swoim stylu?

W książce „najlepsze urodziny Zuzi” bohaterka zauważa, że jej rodzina jest nico inna. Dziewczynka mieszka z mamą i dziadkami w domu z ogrodem. Kochają naturą, hodują własne warzywa, babcia piecze tort z pasternaku, a dziadek rzeźbi figurki. Powiecie, że to nic takiego, jednak dziewczynka obawia się, czy szkolni koledzy nie będą postrzegali jej rodziny przez pryzmat dziwaków. Rose Lihou, autorka książki, tak kieruje akcją, że to co mogło być powodem do śmiechu, ratuje przyjęcie, a goście są zachwyceni przygotowanymi dla nich atrakcjami.

Zuzia to typ spokojnej, nieśmiałej bohaterki, a Rose Lihou pokazuje w cyklu o Tycipieskach, że takie dzieci też są wyjątkowe. Zuzia jest pełna obaw przed przyjęciem. Przeraża ją bycie w centrum uwagi, a także wyśmianie przez kolegów i koleżanki, gdyby przyjęcie okazało się „klapą”. Lihou delikatnie „ściąga” z niej wszystkie obawy. Ta bohaterka z każdą strona promienieje. A ewentualne zwroty akcji, małe dramy mające miejsce na imprezie, jeszcze dodają jej blasku.

Cykl o Tycipieskach to ciepłe, spokojne książki. Przenoszą dzieci do świata przepełnionego miłością, przyjaźnią i wsparciem. Moja córka co prawda ma inny temperament niż Zuzia, ale bardzo lubi tę bohaterkę. Towarzyszy jej i małym pieskom w kolejnych przygodach i chętnie doradza. Te bajki mają też moc wyciszania. Wspierają, uspokają przebodźcowane po całym dniu aktywności dziecko, chociaż nie zapominają o przygodzie, która ma zaciekawiać. Tu wszystko jest na swoim miejscu. Książka zaciekawia i relaksuje.

Same urodziny kojarzą się dzieciom z czymś miłym i przyjemnym. Jedne marzą o przyjęciu z udziałem przyjaciół i znajomych, inne trochę mniej. Tym drugim towarzyszy nieśmiałość i obawa, że towarzysze nie będą się dobrze bawić. Tak właśnie jest z Zuzią, bohaterką książki pt. „Najlepsze urodziny Zuzi. Tycipieski”.

Dziewczynka boi się, że dzieci będą rozczarowane brakiem gościa specjalnego, wystrojem domu, przysmakami przygotowanymi przez babcię lub małą ilością atrakcji. Mimo wszystko, dzięki wsparciu bliskich, w tym Tycipiesków, daje się przekonać do ich wyprawienia w rodzinnym domu.

Psiaki wspierają ją na każdym kroku: podczas wyboru i rozniesienia zaproszeń, przy balonach i upominkach dla gości. Czy ten wyjątkowy dla Zuzi dzień się uda?

To już trzeci tom przygód Zuzi i jej małych podopiecznych. Nie miałam okazji czytać poprzednich dwóch, ale w zupełności mi to nie przeszkadzało, ponieważ na początku wszyscy bohaterowie zostali przedstawieni, a historie nie mają na siebie bezpośredniego wpływu. Historia opowiedziana w tej książce była bardzo przyjemna i idealnie nadaje się do samodzielnego czytania przez starszaka ze względu na dużą czcionkę, krótkie rozdziały i liczne ilustracje. Myślę, że może też rozwiać wątpliwości dzieci, które nie są pewne, czy ich przyjęcie urodzinowe jest dobrym pomysłem, i pomoże w zaopiekowaniu się ich emocjami.