W świecie iluzji. Mroczna baśń


Tom 6 cyklu Mroczna Baśń
Ocena: 4.67 (3 głosów)

Kiedy kapitan Shang zostaje śmiertelnie ranny w bitwie, Mulan musi udać się do zaświatów, aby uratować go przed pewną śmiercią. Ale król Yama, władca podziemi, nie chce oddać Shanga. Mulan musi znaleźć w zaświatach ducha Shanga, stawić czoła wielu przeszkodom i odejść przed wschodem słońca - inaczej zostanie tam na zawsze.

Informacje dodatkowe o W świecie iluzji. Mroczna baśń:

Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2020-07-14
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788328148352
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Reflection
Język oryginału: Angielski

Tagi: bóg

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę W świecie iluzji. Mroczna baśń

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

W świecie iluzji. Mroczna baśń - opinie o książce

Avatar użytkownika - inthefuturelondo
inthefuturelondo
Przeczytane:2020-11-15,

Wszelkie retellingi baśni i bajek są u mnie bardzo mile widziane z prostego powodu: jest mnóstwo możliwości opowiedzenia danej historii inaczej. Dlatego też tak chętnie poszukuję takich powieści i równie chętnie po nie sięgam. Tym razem mój wybór padł na powieść Elizabeth Lim, która przedstawiła mi historię Mulan w zupełnie inny sposób. Czy wyszło jej to dobrze? O tym napiszę za chwilę.


Podczas jednej z bitew z Hunami kapitan Shang zostaje poważnie ranny. Jego życie staje się zagrożone i wydaje się, że nic nie będzie w stanie go z tego wyciągnąć. Mulan postanawia udać się do Zaświatów, by uratować Shanga przed nieuchronną śmiercią. Jednak okrutny król Jama, władca podziemi, nie chce tak łatwo oddać duszy kapitana. Zmusza dziewczynę do tego, by odnalazła Shanga i pokonała wiele przeszkód - wszystko to przed wschodem słońca, bo inaczej oboje zostaną w Zaświatach na zawsze.


Zacznę od plusów tej powieści, a musicie wiedzieć, że trochę się ich uzbierało. Przede wszystkim fenomenalny styl pisania autorki (oraz świetne tłumaczenie, które również się przyczyniło do moich odczuć). Widać, że Elizabeth Lim wie, co może zaciekawić czytelnika i w taki właśnie sposób przedstawia wymyśloną przez siebie historię. Wyszło jej to bardzo dobrze i ogromnie cieszę się, że miałam okazję zapoznanie się z tą powieścią.


Kolejną zaletą tej książki są bohaterowie. No tak, może to brzmieć dziwnie, bo w końcu Mulan i Shanga znamy z Disneyowskiej bajki, ale umówmy się: tutaj wszystko mogło pójść źle. Autorka mogła całkowicie zepsuć kreację głównej bohaterki i sprawić, że Mulan stanie się płaska i pozbawiona wyrazu. Na szczęście jednak mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że moja ukochana Mulan została odwzorowana, prawie że jeden do jednego, co także ogromnie mnie cieszy. Podczas lektury czuć, że jest to rzeczywiście ta księżniczka Disneya, którą znamy z ekranów telewizorów, więc wciągnięcie się w akcję od razu staje się łatwiejsze i jakieś takie przyjemniejsze.


To samo tyczy się Shanga, choć było go tutaj odrobinę mniej niż głównej bohaterki. No ale nie mam zamiaru na to za bardzo narzekać, ponieważ jest to retelling, więc autorka głównie skupiła się właśnie na Mulan, jej misji i jej odczuciach. Jednak do postaci kapitana również nie mogę się przyczepić, ponieważ Shang pozostał tak samo zamknięty w sobie i chłodny, jak w wersji bajkowej.


Zanim zaczęłam czytać tę książkę, obawiałam się trochę tego, że ten klimat znany mi właśnie z animacji, tutaj nie odnajdzie swojego miejsca. Po raz kolejny jednak Elizabeth Lim udowodniła mi, że moje obawy były bezpodstawne, bo ona nie zamierzała zapomnieć o tej całej otoczce i atmosferze wojny między Chinami a Hunami. W świecie iluzji to, jak się okazało, powieść, która wciąga okrutnie do swojego świata i nie pozwala się z niego wyrwać, aż do samego końca.


Jak widać, moje odczucia po skończeniu tej książki są bardzo pozytywne. Nie udało mi się odnaleźć żadnych minusów, bo dla mnie jest to po prostu bardzo dobra powieść, która zasługuje na uwagę zwłaszcza fanów Mulan i Disneyowskich produkcji. Ja z pewnością będę sięgać po kolejne powieści z tej serii, a Wy?

Link do opinii

Miała swoje mankamenty, ale moim zdaniem jest dużo lepsza od opowieści o Ariel. Też się pojawiały jakieś durne powtórzenia typu "panna Fa", czy "odważna dziewczyna", ale były do strawienia. Podobnie było z lekkim przeciąganiem fabuły, by w powieści cokolwiek się działo, ale jak się okazuje, tutaj to przeciąganie ma faktyczne uzasadnienie. Historia jest ciekawa, ma w sobie coś z egzotycznej "Boskiej komedii" - tylko że jest tu trochę więcej walki z demonami. Sam pomysł interesujący, widać, że autorka zna się na rzeczy i odmalowała chińskie zaświaty wręcz z miłością. Powieść chłonie się jednym tchem i choć w teorii się wie, co dalej, to i tak chce się czytać więcej, by poznać zakończenie tej historii. Zwłaszcza że trochę jednak się zmieniło.

Link do opinii
Avatar użytkownika - patrycjakarpinska
patrycjakarpinska
Przeczytane:2020-11-28, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2020,

Książka jest utrzymana w jednym tonie 

Link do opinii
Avatar użytkownika - moonraavi
moonraavi
Przeczytane:2020-08-23, Przeczytałem,
Inne książki autora
Snując zmierzch
Elizabeth Lim0
Okładka ksiązki - Snując zmierzch

Droga Mai Tamarin do uszycia sukien ze słońca, księżyca i gwiazd nie obyła się bez wielkich poświęceń. Dziewczyna wraca do królestwa na skraju wojny. Edan...

Tkając świt
Elizabeth Lim0
Okładka ksiązki - Tkając świt

„Project Runway” w połączeniu z „Mulan”? Porywająca opowieść o młodej dziewczynie, która udaje chłopca, by rywalizować o...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy