Wesele Stanisława Wyspiańskiego to najbardziej rozhulany dramat w polskiej klasyce literatury. Realizm miesza się w nim z symbolizmem, wizyjnością i folklorem. Wyspiański, genialny poeta, pisarz, malarz, projektant wnętrz, scenograf i reżyser, jako pretekstem posłużył się weselem swojego przyjaciela, ale stworzył dzieło, które zawładnęło wyobraźnią narodową kolejnych pokoleń. Jako człowiek wspaniałego pióra, by oddać wielobarwność towarzystwa zaproszonego na ślub, wykorzystał gwary ludowe, zastosował również liczne zabiegi stylizacji językowej i pokazał nie tylko cały przekrój społeczeństwa, ale dał nam także nieskończony zbiór cytatów i bon motów. Wykorzystując postacie realistyczne, zarówno mu współczesne, jak i historyczne, oraz zjawy i symbole narodowe stworzył gorzką satyrę na polską mentalność i niemoc zrywu narodu.
To wydanie zostanie rozszerzone o Plotkę o WeseluTadeusza Boya-Żeleńskiego, który to tekst naszym zdaniem wspaniale przedstawia okoliczności powstania dramatu Wyspiańskiego oraz jego tematykę.
Wydawnictwo: powergraph
Data wydania: 2025-07-11
Kategoria: Poezja
ISBN:
Liczba stron: 352
Niektórych książek nie trzeba nikomu przedstawiać, bo kojarzą je mniej więcej wszyscy, niezależnie od pokolenia. Lektury szkolne dla wielu osób czytających stały się książkowymi pariasami, niechcianymi pozycjami na liście "do przeczytania". Niestety, dzieła podczas lekcyjnego omawiania bardzo często były odzierane z głębi, a przymus rodził niechęć - wydaje mi się, że czasowniki mogę zapisać także w czasie teraźniejszym, niestety. Wśród tekstów masowo czytanych jako streszczenie z opracowaniem znajduje się Wesele Stanisława Wyspiańskiego.
Dajmy sobie spokój z przypominaniem przebiegu zdarzeń, znamy go. Zamiast o akcji wolałbym zacząć od warstwy językowej, ponieważ tu pojawia się pierwsza poważna bariera. Język Wesela jest oczywiście niezwykle melodyjny, rytmiczny i miejscami kunsztowny, jednakże stylizacja na gwarę bardzo utrudnia odbiór, spowalniając lekturę (konieczność sięgania do przypisów nie ułatwia sprawy, zwłaszcza że są końcowe, a nie dolne). Dla mnie to pierwsze i ważne wrażenie - odnalezienie się w języku - a w przypadku Wesela dla czytelnika w XXI wieku może okazać się doświadczeniem trudnym. Pokonanie bariery języka pozwala na wejście w tekst, głębsze zrozumienie dialogów, humor zawarty w wypowiedziach i kunszt samego Wyspiańskiego, o którym pisze w Plotce... Tadeusz Boy-Żeleński.
A skoro już o Żeleńskim, to myślę, że pominięcie jego komentarza do Wesela byłoby błędem niewybaczalnym. Pomijając już fakt, że Plotka... jest wspaniale napisana, skupmy się na treści, bo tam znajduje się jeden z kluczy do odczytania dramatu. Wyspiański musiał być nad wyraz złośliwą bestią i wszystkowidzącym obserwatorem, co Boy zaznacza wyraźnie. Wesele stanowi towarzyski żart, który dla ówczesnych mieszkańców Krakowa musiał być czytelny, stąd też premiera sztuki wywołała mały skandal. Historia tekstu w tym przypadku wydaje się równie ciekawa, co sam tekst.
Mógłbym się skupić na analizie i interpretacji Wesela - w końcu w pracy robię to od czasu do czasu - ale istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, bym zrobił to lepiej od Anety Korycińskiej, która w posłowiu do tego wydania z serii Kiedyś przeczytam przybliża to, co dla czytelnika dramatu może okazać się przydatne przy interpretacji utworu. Czy warto czytać Wesele po ponad stu latach od premiery? Jak najbardziej, ponieważ nasze społeczeństwo nadal odbija się w jego krzywym zwierciadle.
To niewątpliwie wartościowa pozycja, patriotyczna, pełna odniesień historycznych i do pewnego stopnia pokrzepiająca w momencie powstania. Jednak ta forma i język, przynajmniej w moim odczuciu, utrydniały jej odbiór.
Wyspiański odpłynął. Wiem, że symbole narodowe itd, ale nie wiadomo o co mu chodzi. Czyta się okropnie, ale to lektura szkolna. Pierwszy akt to jakiś absurd, nic się nie dzieje. Później robi się jeszcze dziwniej i dziwniej. Duchy, zjawy i to wcale nie straszne ani krwiożercze, tylko opowiadające bełkot pełem metafor
Powtórka z liceum. Zachwyca beadziej niż wtedy.
Bardzo wciągająca, cały czas się rozkręca. Jednak niektóre sytuacje są jak dla mnie nie zrozumile. W zrozumieniu historii pomogła mi Poltka o Weselu ? Polecam
Trzy dramaty o powstaniu listopadowym. Akcja Warszawianki rozgrywa się w czasie bitwy pod Grochowem, w dworku, w którym mieści się sztab generała Chłopickiego...
Przeczytane:2017-04-08,