Pisałem rano i przed snem. Rano przed zakupami, nocą przed zasypianiem. Czasem zaczynałem od czegoś przypadkowego lub w danej chwili zasłyszanego. Rozwijałem rymy krótko, ale z przesłaniem. Z niczego coś się wylęgało. Wielkie, bywało do banału się sprowadzało. Odpowiadałem wierszem na wiersze. Chciałem by te odpowiedzi były głębsze i ciekawsze, a nawet zaskakujące lub obrazoburcze. Jedne aplauz zyskiwały, inne prowokowały lub strach wzbudzały. Tematy wszechstronne; od miłości po filozofię, od fantazji po politykę, od moralności po wojny okrucieństwa.To miala być zachęta do poezji czytania. Oby tak się działo i czytelnikom przyjemność sprawiało.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-11-07
Kategoria: Poezja
ISBN:
Liczba stron: 67