Wojownik. Rafael Nadal i jego królestwo

Clarey kolejny już raz w arcymistrzowski sposób opowiada historię gigantów tenisa, ukazując głębie, której wiele osób może nawet nie być świadomym. Książka w nietuzinkowy sposób sięga do emocji Nadała i co dla mnie najważniejsze zgłębia tajniki jego fenomenalnej siły mentalnej, która dała tenisiście w trudnych momentach mnóstwo paliwa do przełamywania barier. 

Książka śledzi losy bohatera od niemal samego początku nastoletniego króla mączki, w przedstawianiu portretu Nadała posiłkuje się licznymi rozmowami zarówno z samym zawodnikiem, sztabem i co dodaje najwięcej smaczku zaciekłymi rywalami, czyli Federerem i Djokovicem. Dzięki temu otrzymujemy kompletny i wielowymiarowy obraz bohatera, który zarówno siła fizyczną jak i żelazną wolą walki doprowadzał swoich rywali na mączce do absolutnej rozpaczy i bezsilności.

Spodobało mi się, że autor nie wystawia laurki Rafaelowi, a ukazał też trudniejsze momenty z jego bogatej kariery, w której niejednokrotnie miały miejsce momenty zwątpienia. Clarey pokazał, jak kontuzje były w stanie pokonać nawet takiego gladiatora kortu, jak presja społeczna zamiast motywować była ciężarem, a własne ambicje stawały się pętlami prowadzącymi do ograniczeń. Dzięki takiemu portretowi ta książka jest znacznie bardziej intymna nisz sztampowa biografia mówiąca tylko o sukcesach i powstawaniu z popiołów.

Książkę czytałam w zastraszająco szybkim tempie za sprawą bardzo wygodniej konstrukcji, gdzie wątki reporterskie są przeplatane rozmowami i przemyśleniami samego autora. Ja tę biografię zdecydowanie najbardziej cenie za bogactwo szczegółów i jeśli wyobrażam sobie dobrą biografię, to chciałabym żeby wyglądała dokładnie tak jak ta.

To książka nie tylko dla fanów tenisa, to historia pozwalająca zrozumieć fenomen absolutnie topowego sportować, ale przede wszystkim człowieka. To barwna historia sukcesów i porażek, ale też o wytrwałości i harcie ducha, który w trudnych momentach może być motorem napędowym o nieskończonym paliwie.