Zapis obrazu. Scenariusze filmowe

Najpopularniejszą formą rozrywki jest chyba kino, które dla wielu z nas jest odskocznią od codzienności, a dla twórców sposobem wyrażania artystycznego. Wśród licznych gatunków filmowych i nurtów jest taki, któy manifestuje ludzkie słabostki, ukazuje postawy człowieka w obliczu zwykłych spraw i trudności życia codziennego, a jego znakomitym reprezentantem jest Feliks Falk. Mowa o kinie moralnego niepokoju, które można by zdefiniować za pomocą słów, ale chyba najlepszym sposobem jest przyjrzeć się z boku bohaterom wykreowanym przez Falka i dostrzec, jakie są pobudki zachowań, również w kontekście danej grupy społecznej.

Zbiór zawiera 8 scenariuszy filmów, o których każdy miłośnik kina na pewno słyszał, a niektóre z nich pewnie widział. Dla koneserów polskiej kinematografii zawarte w tomie tytuły są zdecydowanie kultowe.

Pan Feliks w krótkiej przedmowie wyraził nadzieję, że te scenariusze posłużą jako przyjemna lektura. Tak właśnie było! Może to dzięki temu, że niegdyś scenariusze pisano w nieco innej formie, niż w późniejszych latach. Choć czyta się jak opowiadanie, nadal mamy podane wszystkie potrzebne szczegóły dotyczące scenerii, wyglądu bohaterów, towarzyszących im emocji, które zostały przełożone na gotowy obraz, na film. Tym samym, znając wcześniej film z telewizji, można sobie porównać, w jaki sposób zapisana treść została przełożona na ekran, na gesty, spojrzenia, modulację głosu. Ciekawym doświadczeniem jest też poznanie najpierw scenariusza i jego późniejsza konfrontacja z filmem. Tematyka samych filmów pana Feliksa jest niebanalna. „Wodzirej”, którego fabuła dotyczy branży rozrywkowej, odsłania kulisy i trud związany z uprawianiem tego niecodziennego zawodu. „Gry wojenne”, scenariusz, z którego nie powstał niestety film. Problematyka stanu wojennego „nie przeszła”.

Mnie zachwycił scenariusz do „Był jazz”, w którym grupka młodych ludzi usiłuje uprawiać zakazaną muzykę. Będąc miłośniczką innego polskiego filmu („Daleko od okna” w reżyserii Kolskiego) nie mogłam się nie zachwycić scenariuszem Feliksa Falka do „Joanny”, wywarł na mnie spore wrażenie i teraz już tylko pozostaje „upolować” film w TV.

Cała książka „Zapis obrazu. Scenariusze filmowe” to must-read nie tylko dla miłośników kina, ale też dla osób związanych z kinematografią. Mamy tu w końcu kanwę wielkich dzieł polskiego kina. Słowem, są to filmy, do których zawsze chętnie wracamy oraz takie, które można dopiero odkryć, a warto z uwagi na ich przesłanie. Amatorzy niecodziennych form literackich również odnajdą tu wiele dla siebie-każdy ze scenariuszy czyta się niczym znakomitą, zajmującą minipowieść. A przecież każdy z rozdziałów to inny film, inna tematyka, więc gorąco polecam zawarcie książkowej przyjaźni z Falkiem.