Zapomniani bogowie. Słowiańska opowieść

Ocena: 5.25 (4 głosów)
W pobliżu nadnarwiańskiego grodu znaleziono ciężko rannego mężczyznę. Nie wiadomo kim jest, kto próbował go zabić i z jakiego powodu. Do swojej chaty przygarnęła go pewna wdowa, matka dwóch córek na wydaniu. Czy mężczyzna stanowi zagrożenie dla spokojnych mieszkańców grodu? A może to on jest w niebezpieczeństwie? Jaką tajemnicę nosi w sercu starsza z córek gospodyni? Jarosław Prusiński, autor wysoko ocenianych przez Czytelników powieści fantasy Szary mag oraz zbioru opowiadań SF pod tytułem: Vortex, tym razem przenosi nas na początek X wieku, gdy Polska nazywała się Lechia, a ludzie wciąż czcili starożytnych bogów, choć chrześcijaństwo zbliżało się już wielkimi krokami do naszego kraju. Zabawna, romantyczna powieść o dawnych czasach, zwyczajach, obrządkach. Opowieść o naszych przodkach, naszym dziedzictwie, podana niezwykle lekko. Tę książkę czyta się jednym tchem.

Informacje dodatkowe o Zapomniani bogowie. Słowiańska opowieść:

Wydawnictwo: e-bookowo.pl
Data wydania: 2017-01-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-7859-772-8
Liczba stron: 290
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Zapomniani bogowie. Słowiańska opowieść

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zapomniani bogowie. Słowiańska opowieść - opinie o książce

Avatar użytkownika - malczes88
malczes88
Przeczytane:2017-09-11,

Pewnego dnia, w lasach okalających słowiański gród, zostaje znaleziony ciężko ranny mężczyzna. Nagi, z rozbitą głową, nie rokujący wyzdrowienia, zostaje umieszczony w domu wdowy i jej dwóch córek. Poddany troskliwej opiece trzech kobiet, Obcy powoli dochodzi do siebie, choć nigdy nie wraca mu pamięć. Nikt nie wie, kim był wcześniej, gdzie mieszkał, po co do nich przybył. Lecz to za jego sprawą zarówno w domu Dobrawy, a później i w całym Ostrogrodzie, dochodzi do sporych zmian. Okres rekonwalescencji Obcego jest też pretekstem dla autora, by zapoznać czytelnika z jego wizją życia ówczesnych Słowian. Pod otoczką rozwijającego się uczucia pomiędzy Obcym a jedną z córek Dobrawy, autor przemyca wiele ciekawych informacji na temat wierzeń, życia codziennego, obrządków i zwyczajów ludzi żyjących w otoczonym puszczą średniowiecznym grodzie.

Poznajemy zatem Dobrawę, wdowę, matkę dwóch córek, kobietę cieszącą się dużym szacunkiem i poważaniem. Kiedy do jej domu zawitali goście niosący zmasakrowanego człowieka, pomimo pewnych obiekcji zgodziła się oddać mu jedno z łóżek. Młodsza z córek, Dobromiła, charakteryzuje się wesołym, optymistycznym i życzliwym usposobieniem, dlatego też Obcy zupełnie jej nie przeszkadza, z czasem wręcz staje się obiektem jej marzeń (nie on jeden zresztą). Starsza z córek, Dobrosława, uważana jest za starą pannę i dziwaczkę. Ubiera się jak mężczyzna, posiada oswojonego wilka i zamiast zajęć gospodarskich woli chodzić na łowy. Obecność mężczyzny w domu, z biegiem czasu zaczyna mieć na nią swój wpływ. Sławka jest także jedyną osobą, która próbuje się dowiedzieć czegoś o znalezionym mężczyźnie. Oczywiście oprócz tej czwórki poznajemy także innych bohaterów, są oni jednak tylko tłem dla ukazania panujących wówczas zwyczajów, zależności i hierarchii.

Wątek romantyczny jest bardzo delikatny, nienachalny i prawdziwy. Autorowi udało się bardzo ładnie oddać budzące się powoli uczucie, początkowe niezrozumienie własnych odczuć, niepokój i lekkie zaplątanie uczuciowe bohaterów, z czasem prowadzące do zrozumienia. Akcja rozciągnięta jest w czasie, dzięki czemu wraz z Obcym poznajemy panujące w danej porze roku obyczaje i obrządki. Wiele przetrwało do dzisiaj i muszę przyznać, że byłam bardzo ciekawa ich genezy. Wiele rzeczy mnie zaskoczyło, wiele też rozbawiło. Podobała mi się również opowieść Krzesimira o powstaniu państwa Lechów, a zwłaszcza opis bitwy z udziałem amazonek.

Szczerze mówiąc jestem laikiem, jeśli chodzi o fakty historyczne i nie jestem w stanie stwierdzić, na ile prawdziwe jest to, co zaserwował mi Pan Prusiński. Niemniej, gdyby historia była podawana w takim wydaniu, jak w tej książce, byłabym fanką historii:) Pióro autora jest lekkie a styl gawędziarski, sprawiający, iż przez opowieść się płynie. Dodatkowym atutem jest okraszanie wydarzeń sporym poczuciem humoru, niejeden dialog czy przemyślenia Obcego wywołały uśmiech na mej twarzy. Plastyczny język, duża wiedza oraz sposób jej przekazania sprawiły, iż czytanie tej książki było prawdziwą przyjemnością, w dodatku pouczającą. Bardzo fajnie było czytać o tym, dlaczego topimy Marzannę, skąd wziął się zwyczaj ubierania drzewek czy zapalania zniczy za zmarłych. Lekko się pogubiłam w bogach, którym oddawano cześć, ale nigdy nie miałam pamięci do nazwisk. Za to byłam pod wrażeniem systemu obronnego grodów nadnarwińskich, sposobów przemieszczania ludności i wojsk. Podobała mi się dbałość o bezpieczeństwo dzieci i kobiet.

"Zapomniani bogowie. Słowiańska opowieść" to sympatyczna, przyjemna opowieść o dawnych czasach, w której odnajdziemy trochę teraźniejszości. To opowieść zarówno o złożoności ludzkich uczuć, jak i o walce o przetrwanie, zawiści, zdradzie czy zwyczajnym nieszczęściu. Od początku podobał mi się styl autora, który przemawiał do mojej wyobraźni i sprawiał, że historia wydała mi się znacznie ciekawsza. Jarosław Prusiński stworzył coś naprawdę fajnego, pouczającego, wzruszającego. Pomimo braku jakiejś konkretnej akcji, przez powieść się przemyka niezauważenie i choć na niektóre pytania nie otrzymujemy odpowiedzi, to jestem bardzo ciekawa dalszych losów Obcego, który pod koniec ma już swoje imię.

Skąd wzięło się powiedzenie "o matko i córko"? Czy bardziej realne jest istnienie strzygi czy bobra? Dlaczego Amazonki obcinały sobie jedną pierś? Czy istnieje możliwość, że Mieszko nie był kimś, kto nas zjednoczył, lecz kimś, kto nas zdradził? Jeśli lubisz zadawać sobie podobne pytania i masz ochotę poznać na nie odpowiedzi, to zachęcam do sięgnięcia po niniejszą powieść i życzę dobrej zabawy:)

Link do opinii
Avatar użytkownika - pokrecona
pokrecona
Przeczytane:2017-06-16, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, wyzwanie 2017r,
Jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem i muszę stwierdzić, że bardzo udane! Jestem pod wielkim wrażeniem wytrwałości i nieustannego dążenia do odnalezienia prawdy o początkach państwa polskiego. 18 miesięcy pracy - to sporo. Zaciekawiła mnie właśnie geneza powstawania tej powieści. "Zapomniani bogowie" to fascynująca opowieść o czasach, gdy Polska była Lechią, czyli przed chrztem Mieszka I. Autor przekonuje nas, że to nie chrzest był początkiem Polski, gdyż nasz kraj już istniał, był zjednoczony i miał się dobrze. Innej historii uczyliśmy się w szkołach. Kto ma rację? Z wielką ciekawością sięgnęłam po tę książkę. Historia książki zaczyna się w X wieku. Mamy państwo zwane Lechią. W grodzie ludzie znajdują pobitego mężczyznę i zaprowadzają go do wdowy - Dobrawy, która zajmuje się rannym. Wdowa nie mieszka sama, ma dwie córki. Starą pannę oraz podlotka. Trzy kobiety i trzy skrajne charaktery oraz on. Pobity mężczyzna doznaje amnezji wstecznej i nie pamięta, kim jest. Kto go pobił oraz dlaczego. Ludzie zaczynają mówić na niego - Obcy. Narrator gawędziarskim tonem opisuje Obcemu, jak i nam, czytelnikom, pradzieje powstawania państwa lechickiego, tłumaczy krok po kroku powstawanie świata, a my razem z nim śledzimy losy Słowian. Poznajemy stare legendy, zwyczaje i obrządki. Jest to świat genialnie skonstruowany, a bohaterowie wykreowani tak, jak powinni. Niejednokrotnie śmiałam się w głos z zabawnych wierzeń Słowian i ich oddaniu bogom. Autor używa raczej barwnego języka, ale zarazem i prostego. Powieść napisana jest lekko, zabawnie i z polotem. Nasycona jest tajemniczością oraz religijnością, wiarą w bożków i magię ziół. Czytałam ją z ogromną przyjemnością i delektowałam się każdą stroną. Pochłonęła mnie ona całkowicie. Uwielbiam takie klimatyczne książki. Dała mi również do myślenia, nadal zastanawiam się nad tym, co jest prawdą a co fikcją...
Link do opinii
Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2017-03-23, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017, Mam,
"O historii, która się dla was wydarzyła. O przodkach, którzy za was ginęli. Tych nie chcecie pamiętać, pachołki. Będziecie pamiętać zdrajców i im będziecie stawiać pomniki". Odkąd pamiętam, niesprecyzowane bliżej siły ciągnęły mnie do poddawania w wątpliwość wielu informacji przekazywanych nam przez oficjalną naukę o naszej przeszłości. Do tej pory jednak skupiałam się głównie na historii starożytnych cywilizacji. Cieszę się więc bardzo, że pewnego dnia los postawił na mojej drodze Jarosława Prusińskiego i jego wyniki wielomiesięcznych badań ubrane w powieść prozatorską, które przeciwstawiają się oficjalnemu nurtowi, jaki znamy z lekcji historii w szkołach. Jarosław Prusiński to absolwent Politechniki i zarządzania. Jest miłośnikiem literatury, poezji śpiewanej oraz fotografii. Zadebiutował powieścią fantasy pt. "Szary Mag", która została dobrze przyjęta wśród czytelników. Wydał także zbiór opowiadań science-fiction pt. "Vortex". Początek X wieku - istnieje już państwo Lechia, czyli późniejsza Polska. W nadnarwińskim grodzie znaleziono rannego mężczyznę, którego przygarnia wdowa Dobrawa mieszkająca wraz z dwiema córkami na wydaniu - Dobromiłą i Sławką. Bohater po wyzdrowieniu niczego jednak nie pamięta z poprzedniego życia, a przez mieszkańców grodu zostaje nazwany Obcym. Na lekcjach historii w szkole uczono każdego z nas, że początki państwa polskiego to chrzest w 966 r. za czasów Mieszka I. Nikt z nas, z podstawową wiedzą historyczną, nie kwestionuje tych faktów. A gdyby jednak okazało się, że Polska, czyli dawna Lechia istniała już wiele stuleci wcześniej, a Mieszko I wcale nie zjednoczył plemion słowiańskich, gdyż one już od dawna były ze sobą zespolone? To herezje? Otóż ten właśnie temat w takim stopniu zainspirował Jarosława Prusińskiego, że postanowił on na podstawie wielomiesięcznych, amatorskich badań, napisać powieść epicką ukazującą właśnie życie w tamtych czasach. I trzeba oczywiście z góry wiedzieć, że nie jest to w żadnym stopniu dzieło historyczne - to fikcja literacka, ale za to w jaki sposób pobudzająca wyobraźnię i dająca do myślenia. "Zapomniani bogowie. Słowiańska opowieść" to książka, której najbardziej widoczna warstwa fabularna oscyluje wokół pięknej miłości, jaka rodzi się pomiędzy Obcym, nie znającym swojej przeszłości, oraz córką wdowy, która postanowiła się nim zaopiekować. Przyznam, że rozkwit ich uczucia, ciągłe droczenie się ze sobą bohaterów oraz widoczny romantyzm to dobrze skrojona płaszczyzna tego utworu. Bardzo mocno bowiem kibicowałam tym dwojgu, pomimo piętrzących się przeszkód na drodze do ich szczęścia. Największym jednak smaczkiem w całej opowieści o Lechii są ukazane z dużą szczegółowością realia epoki z przełomu IX i X wieku. W głównej mierze mowa tutaj o zaakcentowanych w książce zwyczajach, które przetrwały do naszych czasów - palenie świeczek w Wigilię, odniesienie do słowiańskiej bogini Marzanny, czy też kilka powiedzonek, które używane są nadal w naszym języku na przykład: "Matko i córko". Autor odkrywa genezę pogańskich obrzędów, ukazując ich zupełnie nowy wymiar i znaczenie. Dla niektórych warstwa ta może być wielkim zaskoczeniem. Ciekawą jest także gawęda Krzesimira, który opowiada o powstaniu Państwa Lechii oraz ukazane święto płodności ze zwyczajem, który z pewnością w dzisiejszych czasach miałby duże powodzenie. Jarosław Prusiński swoją słowiańską opowieścią zaserwował mi zupełnie nieprzewidywalną podróż w przeszłość dotyczącą państwa Lechickiego, o którego istnieniu do tej pory nie miałam pojęcia. To kontrowersyjna, stająca w opozycji do oficjalnej wiedzy historycznej książka, okraszona zajmującą historią miłosną, od której nie sposób się oderwać. Zdecydowanie polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - millawia
millawia
Przeczytane:2017-02-05, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017, Mam,
,,Zapomniani bogowie. Słowiańska opowieść" autorstwa Jarosława Prusińskiego to fajnie napisana, przyjemna w odbiorze powieść historyczna, w której autor zabiera czytelników w rozpalającą wyobraźnię podróż do średniowiecznego nadnarwiańskiego grodu z przełomu IX i X wieku. Pisarz - wspaniały gawędziarz - buduje interesującą i sugestywną opowieść przepełnioną historycznymi ciekawostkami, humorem i tajemnicami. Powieść otwiera zajmujący wstęp, w którym Jarosław Prusiński przybliża czytelnikom genezę powstania utworu oraz przedstawia intrygujące - zapewne nieznane większości odbiorcom- teorie dotyczące powstania państwa Lechickiego. Rys historyczny przygotowany przez pisarza rozbudza ciekawość i jest równie fascynujący, co sama akcja utworu; stanowi on doskonałe wprowadzenie do książki. Akcja ,,Zapomnianych bogów" skupia się głównie na wątku ciężko rannego mężczyzny - przybysza, który zostaje odnaleziony w otaczającej słowiański gród puszczy. Obcy trafia pod dach miejscowej wdowy i jej dwóch córek - Dobrosławy i Dobromiły - gdzie pomału dochodzi do siebie oraz poznaje zwyczaje miejscowej ludności. Obecność bohatera, który stracił pamięć wzbudza zamieszanie w domu samotnych kobiet, a także w samym Ostrogrodzie, gdzie nie wszyscy są do niego przychylnie nastawieni... Historię wykreowaną przez Prusińskiego cechują prostota i zwięzłość, które nie odbierają jednak opowieści swoistej, fabularnej złożoności. Tytuł obfituje w różnorodne wątki - wątki kryminalne, romantyczne, psychologiczne. Sporo miejsca poświęcił autor kwestiom historycznym, kulturowym i religijnym. To niesamowite, jak bogata okazała się ta prosta na pierwszy rzut oka historia, której jedynym minusem jest długość. Powieść mogła być zdecydowanie dłuższa ;)
Link do opinii

Temat życia Słowian jest bardzo ciekawy i imponujący. Chwytliwy sposób przekazu sprawił, że z chęcią dobrnąłem do końca i mało tego, postanowiłem wam napisać o tej książce!

W pobliżu nadnarwiańskiego grodu znaleziono ciężko rannego mężczyznę. Nie wiadomo kim jest, kto próbował go zabić i z jakiego powodu. Do swojej chaty przygarnęła go pewna wdowa, matka dwóch córek na wydaniu. Czy mężczyzna stanowi zagrożenie dla spokojnych mieszkańców grodu? A może to on jest w niebezpieczeństwie? Jaką tajemnicę nosi w sercu starsza z córek gospodyni?

 

Czytając opis ma się wrażenie, że spotkamy tu jakąś fantastykę, która rozgrywa się w grodzie. I tak i nie, ponieważ naszą fantastyką jest historia naszych przodków. Pan Jarosław postawił na mitologię słowiańską, którą przekazuje czytelnikowi w prosty i przyjemny sposób!

 

To, co tyczy się powstania Lechii, to krótka notatka, którą uczeń zapisze w zeszycie i zapomni. Autor książki w trochę obszerniejszej wersji pokazuje jak ciekawa może być przeszłość. Udowadnia, że historia nie musi być przekleństwem młodych pokoleń, wystarczy ją dobrze wyłożyć! To co opisuje pan Jarosław to nie jest esej, tylko fabularna opowieść, więc może jeszcze lepiej posłużyć uczniom, którzy wcielają się w życie tamtejszych ludzi.

 

Prusiński skupił się na rannym mężczyźnie i to dzięki temu epizodowi z życia grodu czytelnik dowiaduje się wielu ciekawych rzeczy, jak na przykład genezę powstania powiedzeń, zwyczajów, budowania chat czy sposoby łowienia ryb. Książkę czytało mi się bardzo dobrze, bo nie miałem wrażenia, że ktoś patrzy na mnie „z góry” i wszystko mi wykłada. Wiedziałem, że bohaterzy uczą się tego tak samo jak ja, więc w pewnym sensie jesteśmy podobni.

 

Język, jakiego użył pisarz jest lekki i przyjemny, przez co książkę się wręcz połyka, bo oprócz tego, że jest krótka, to czyta się ją na wdechu. Często na twarzy towarzyszył mi uśmiech, ale i nie tylko. Wytrzeszczałem też oczy z zadziwienia i nawet zapisałem sobie kilka informacji. Co prawda nie zdaję matury z historii, ale nie zmienia to faktu, że warto znać chociaż podstawy nie tylko wierzeń greckich. I to właśnie tu znajdujemy!

 

Podsumowując powiem wam, że była to lekka i przyjemna lektura, która wstępnie miała mi zając dwa wieczory. Czytało się ją jednak tak przyjemnie, że skróciłem ten czas do chyba czterech godzin (jeśli dobrze pamiętam).

 

recenzja z bloga: zatraceni w kartkach

Link do opinii
Inne książki autora
Szary Mag
Jarosław Prusiński 0
Okładka ksiązki - Szary Mag

Minipowieść „Szary Mag” to wstęp do nowej trylogii fantasy, rozgrywającej się w świecie, w którym słowa ciągle mają jeszcze moc tworzenia,...

Szary Mag. Sahi
Jarosław Prusiński0
Okładka ksiązki - Szary Mag. Sahi

Niebo szarzało z każdą minutą. Pole bitwy rozświetlała już tylko lekka, czerwona poświata słońca, które już zaszło za wzgórzami. Czarne chmury wydawały...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda miecza. Krew
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda miecza. Krew
Herbaciane róże
Beata Agopsowicz ;
Herbaciane róże
Kołatanie
Artur Żak
Kołatanie
W rytmie serca
Aleksandra Struska-Musiał ;
W rytmie serca
Mapa poziomów świadomości
David R. Hawkins ;
Mapa poziomów świadomości
Dom w Krokusowej Dolinie
Halina Kowalczuk ;
Dom w Krokusowej Dolinie
Ostatnia tajemnica
Anna Ziobro
Ostatnia tajemnica
Hania Baletnica na scenie
Jolanta Symonowicz, Lila Symonowicz
Hania Baletnica na scenie
Lew
Conn Iggulden
Lew
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy