Przed wami drugi tom serii ,,Bracia Bergman" - rozczulający romans, w którym bohaterowie zakochują się w sobie nie pomimo dzielących ich różnic, ale właśnie dzięki nim.
Przeciwieństwa się przyciągają, a ta historia jest na to najlepszym dowodem.
Ren jest hokeistą o tak pogodnym usposobieniu, że w jego obecności każdy musi się uśmiechnąć. W dodatku prawdziwy z niego przystojniak. Frankie to mocno stąpająca po ziemi i zrzędliwa z natury menedżerka. Wydawałoby się, że nie ma dwojga ludzi, którzy bardziej do siebie nie pasują. Nikt nie wie, że Ren od lat podkochuje się w dziewczynie, ale ponieważ pracują razem - Frankie zajmuje się mediami społecznościowymi drużyny hokejowej - trzyma się od niej z daleka.
Kiedy nagle los pcha ich ku sobie, okazuje się, że nie tak łatwo bronić się przed uczuciem. Problem w tym, że Frankie nie raz już została zraniona i ma problemy z zaufaniem komukolwiek. Na szczęście Ren nie zamierza zaprzepaścić szansy. Nawet jeśli się nie spodziewa, jak ciężko będzie musiał się napracować, by zdobyć serce dziewczyny.
Chloe Liese uważa, że każdy zasługuje na romantyczną historię. Swoje opowieści wypełnia pikantnymi scenami, sercem i humorem. Gdy akurat nie jest zajęta wymyślaniem kolejnej powieści, spędza czas na świeżym powietrzu, grając w piłkę nożną, albo w domu, razem z rodziną i ukochanymi kotami.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2025-03-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Always Only You
"Nie wszyscy muszą nas kochać, jedynie ci, który się liczą.
Ren zawodowo gra w hokeja. To jest to co kocha. Uwielbia ten sport i jako jedyny wyłamał się z rodziny sportowców grających w piłkę nożną. Jego rodzina jest duża, ma dużo rodzeństwa i teoretycznie nie ma co się dziwić, że nie dla wszystkich dzieci rodzice mają czas, prawda?. A jednak to było naprawdę bardzo smutne, że ani razu nie pojawili się na jego meczu. Nigdy. Smutne, prawda? Dopiero ingerencja Frankie to zmieniła. Prywatnie mężczyzna kocha zaczytywać się w książkach, a raczej w dziełach Szekspira. Jest uroczy, nieśmiały i troskliwy. Dokonuje wielu pięknych rzeczy, pomaga innym. Do tego jest bardzo wrażliwy, bo nie raz pojawiają się sytuacje, w których się wzrusza. Jest spokojny, skupia się na swojej karierze i czeka na właściwą kobietę. Nie ma dnia, gdzie by nie miał uśmiechu na twarzy. A co powoduje, że również inni się uśmiechają, gdyż zaraża wszystkich swoją radością.
"Cholera jasna, Bergman, jesteś wszystkim, czego można pragnąć u faceta. Jesteś opiekuńczy, utalentowany, przystojny i do tego uprzejmy. Prawdziwy z ciebie książę, okej?"
Frankie to dziewczyna, która jest uzależniona od żelków o smaku piwa korzennego. Twardo stąpa po ziemi. Bezpośrednia i często skrywające swoje uczucia. Ma autyzm, który został u niej zdiagnozowany w wieku 13 lat. Obecnie bardzo dobrze sobie radzi, ale są momenty kiedy czuje się niepewnie i jest jej wstyd kiedy nie jest w stanie zinterpretować emocji u rozmówcy. Autyzm jednak to nie wszystko. W późniejszym czasie otrzymała diagnozę choroby. Choroby, z powodu, której ma problem ze stawami i porusza się lasce. Artretyzm reumatoidalny. Zwykłe wstanie z łóżka jest dla niej czasami ciężkie. Ale ona się nie załamuje. A laska służy jej nie tylko do pomocy przy chodzeniu, ale również jako różdżka przy rzucaniu zaklęć. Tak, Frankie ma fioła na punkcie Harrego Pottera i to zdecydowanie widać. Uwielbiam ją. Z powodu tego, że jej matka stała się wręcz nadopiekuńcza a niektórzy uważali ją za ciężar zdecydowała się zmienić miejsce zamieszkania. Chciała im pokazać, że jest silna, niezależna i w zupełności da sobie sama radę. Faktycznie to wszystkim pokazała. Obecnie zajmuje się mediami w drużynie Rena i jest naprawdę bardzo dobra tym co robi. Nie boi się rozstawiać chłopaków po kątach i im rozkazywać. A oni ją wszyscy uwielbiają.
"Autyzm to twój towarzysz na całe życie, przez niego nie wszystko łapiesz, nie za wszystkim nadążasz, widzisz świat inaczej niż wielu ludzi dookoła. Czasami bywa źródłem poczucia wyobcowania, frustracji, przygnębienia"
Ren i Frankie. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nic ich nie łączy. Ale czy naprawdę? Oboje tak naprawdę ukrywają wszystko w środku. Oboje mają wrażenie, że nie pasują do otoczenia. A może połączy ich jeszcze coś więcej?
Książka wciąga już od pierwszych stron. Mogę śmiało powiedzieć, że ta część jest jeszcze lepsza od poprzedniczki. Relacja bohaterów jest wprost urocza. Ren zawsze robi wszystko, żeby Frankie czuła się dobrze. Nie traktuje jej jako ciężaru i przede wszystkim nie traktuje jak kruchej laleczki, czego ona nienawidzi a niestety często jest tak traktowana ze względu na chorobę. Z pewnością znaczącym ułatwieniem w ich stosunkach jest to, że Ren jest zaznajomiony z autyzmem, bo również jego siostra ma autyzm. Powoduje to, że dużo na ten temat wie i wie jakie zachowania mogą przeszkadzać a jakie nie. Bardzo mi się podobało to, że właśnie ten wątek nie został potraktowany lekko. Nie został tylko wspomniany, zignorowany, a na jego temat jest faktycznie tutaj dużo. Sama relacja rozwija się dosyć powoli i to również bardzo mi się podobało, a wszelkie sceny intymne pojawiają się dosyć późno i są przede wszystkim napisane ze smakiem. Fani motywu slow burn powinni być zachwyceni. Widać, że bohaterzy są sobą zainteresowani, ale czy uda im się stworzyć relacje? Frankie nie jest za bardzo chętna na związek ze względu na poprzednie doświadczenia. Niestety, ale z racji że często była postrzegana ze względu na swoją chorobę jako ciężar to nie interesują ją związki. Ale czy Ren się podda? Czy zdobędzie serce Frankie?
"Między mną i Renem nic nie może się wydarzyć. Nic. Nul. Zero. Nada. Nie mogę czuć mięty do jednego z naszych chłopaków. Nie mogę nawet o tym myśleć"
"Zawsze tylko ty" to książka, w której nie brakuje wielu zabawnych momentów. Ren i połączenie tabletek przeciwbólowych to zdecydowanie nie do końca dobry pomysł. Było śmiesznie i bardzo zabawnie. Nie raz się zaśmiałam. Do tego kwiecisty sposób przeklinania głównego bohatera był dosyć ciekawy.
Książka nie tylko porusza ważne tematy, jest urocza, ale jej nie brakuje w niej humoru. Co więcej, jak wiadomo, jest to romans sportowy i tego sportu tu nie brakuje. Fajnie, że nie jest tylko tłem dla historii, jak to często jest w książkach tego typu.
"Zawsze tylko ty" to już drugi tom z serii o braciach Bergaman i jest jeszcze lepszy. Autorka ma zdecydowanie talent do tworzenia zarówno męskich jak i kobiecych bohaterów. Ren to idealny mężczyzna, który wszystko zrobi dla swojej kobiety. Nie da się go nie lubić.
Książkę bardzo przyjemnie się czyta. Autorka ma lekki styl pisania, który od razu wciąga. Pokazuje realnych bohaterów ze swoimi problemami i chorobami. Jest to zdecydowanie książka, z którą warto się zapoznać. Polecam, miłego a sama czekam na kontynuację.
Zawsze, tylko ty
Książka opowiada o troche schorowanej, ale pracowitej Frankie, która jest menadżerką drużyny hokejowej. Twarda kobieta musi panować nad całą ekipą rosłych mężczyzn. Jednym z nich jest Ren, wielki i nadwyraz sympatyczny mężczyzna o złotym sercu. Chłopak podkochuje się w dziewczynie od lat, ale ze względu na łączące ich relacje biznesowe, nie jest w stanie nic z tym zrobić. Czy coś się zmieni gdy los popchnie ich ku sobie? Czy zraniona kiedyś dziewczyna, zaufa ponownie?
Co to była za książka. Jaką ja miałam przyjemność z czytania jej, to głowa mała. Ich relacja, niby tak standardowa dla takich książek, miała w sobie coś magicznego. Coś niesamowitego, co nie pozwalało się oderwać. Ten przemiły sportowiec i ta z pozoru zimna kobieta tak idealnie ze sobą grają. Dla mnie osobiście była to cudowna przygoda, móc poznać ich i ich życie. Ciepła i bardzi przyjemna.
Drugi tom braci Bergman (a wierzcie mi, jest tych braci sporo i jeszcze dwie siostry) przynosi historię Sørena.
Ren jest zawsze uśmiechnięty, taka istna chodząca dawka szczęścia dla każdego.
Od kilku lat podkochuje się w dziewczynie, której nie może mieć.
A ona... Ona też coś do niego czuje ale nikt o tym nie wie, do tego zmaga się z dwoma chorobami jakimi są autyzm oraz artretyzm (uwaga, jest to młoda osoba).
Seria o rodzeństwu Bergmann to fantastyczne romanse, lekkie i przyjemne ale poruszające wiele ważnych tematów a także niepełnosprawności.
Pierwszy tom był o niedosłyszącym drwalu, tu mamy dziewczynę z wyżej wymienionymi przypadłościami.
Autorka kapitalnie pokazuje problemy, z jakimi się takie osoby zmagają a także to, że to ludzie tacy sami jak my.
Chcą pracować, mieć przyjaciół, hobby i być kochanymi.
Pokonywanie barier jest znacznie łatwiejsze, kiedy ma się ukochaną osobę u swego boku i tu autorka to pokazuje na przykładzie naprawdę wartościowych ludzi, jakich wychowali Państwo Bergman.
Zdaje się, że całe rodzeństwo ma wpojone wartości tak niezwykle ważne, że aż wydają się nierealni a jednak istnieją, pełni empatii ale także niepozbawieni wad.
Muszę powiedzieć, że ten tom podobał mi się nieco mniej niż pierwszy, bowiem w pierwszym więcej się działo, fabuła była mocniej rozbudowana a tu miała wrażenie, że dużo się opierała na aspekcie fizycznym (oczywiście nie tylko, jednak było go znacznie więcej niż poprzednim razem).
Mimo wszystko było warto przeczytać tę pozycję, poznać różne aspekty życia z chorobą, która atakuje znienacka i nic nie można z tym zrobić poza łagodzeniem objawów.
Przez chwilę mieliśmy do czynienia z Willą i Ryderem, czyli bohaterami pierwszego tomu i fajnie było zobaczyć, co słychać u nich.
Nie mogę się już doczekać kolejnego tomu, który będzie tym razem o siostrze naszych przystojniaków i jej mężu, którego już poznawaliśmy nieco przed dea pierwsze tomy serii.
Świetnie się bawiłam przy lekturze, było zabawnie ale też pouczająco, język jest lekki i sprawia, że czyta się płynnie bez zniechęcenia, nie ma zbędnych opisów jedynie takie, które wnoszą coś do fabuły.
Drugi tom serii #braciabergman ale spokojnie możecie czytać, bez znajomości poprzedniej części. Mój zachwyt wzbudziła już strona tytułowa-autorka otwarcie, z szacunkiem i wrażliwością, mówi o tym, z czym zmaga się bohaterka(cytat na drugiej fotce). Dalej jest tylko lepiej.
Bardzo lubię motyw ,,grumpy-sunshine", często go spotykam w romansach, ale pierwszy raz czytałam historię, w której gburem była dziewczyna a tym radosnym chłopak. Świetna odmiana.
Frankie sama o sobie mówi, że jest zrzędą, choć przyznaje, że kiedy zakłada pochmurną maskę, jest jej łatwiej ukryć, że nie potrafi czytać emocji innych. Skupiona na pracy, daje z siebie 100%, by nikt jej nie mógł zarzucić, że jej stan zdrowia wpływa na jej osiągnięcia.
Ren to jej zupełne przeciwieństwo - zawsze uśmiechnięty, uprzejmy, otacza go aura szczęścia. Kocha Szekspira równie mocno, co hokej. Od dnia, kiedy dołączył do drużyny hokejowej, podkochuje się w niej. Łączy ich praca, zatem nie może być mowy o zbliżeniu. Czysto zawodowa relacja.
Jednak od pierwszych stron czuć chemię i iskry, które między nimi przeskakują. Spójrzcie na cytaty, na kolejnych zdjęciach. Zakochują się w sobie pomimo dzielących ich różnic, śmiem twierdzić, że one ich do siebie przyciągają. Świetnie było obserwować, jak powoli się do siebie zbliżają.
To, co najbardziej mi się podobało w tej historii, to, jak prawdziwi byli bohaterowie, to, że każde z nich zmaga się z czymś trudnym. Frankie próbującą się przystosować do otoczenia i maskować trudności wynikające ze spektrum(dużo informacji na temat autyzmu i jego typów), jak i codziennie trudy i cienie życia z przewlekłą chorobą, jaką jest reumatoidalnym zapaleniem stawów. Jestem nią zauroczona, jej sarkazm i tupet są autentyczne.Ren to przesłodki olbrzym, w przeszłości doświadczył odrzucenia przez rówieśników. Jeśli mam być szczera, to momentami to był tak idealny, że aż wydawał się mało realny.
Urocza historia, która Wam umili wieczór. Polecam!
Kochanie, nie musisz być ideałem dla świata, ani udowadniać, że sobie radzisz. Masz mnie, a ja nie pozwolę Ci upaść.
Pochodzący z dużej kochającej się rodziny Soren Bergman od zawsze wiedział, że swoją przyszłość zwiąże że sportem, jednak w przeciwieństwie do Frei , Axela i Oliviera trenujących piłkę nożną chłopak odnalazł swoją pasję na lodowisku i został hokeistą drużyny Los Angeles Kings.
To właśnie w pracy poznał Frankie - dziewczynę odpowiedzialną za media społecznościowe zespołu i.. zwyczajnie stracił głowę.
Nigdy nie przyznał się jednak Francesce do swoich uczuć, a i ona z uwagi na trudności z odczytywaniem emocji innych nie była w stanie dostrzec co dzieje się w sercu mężczyzny.
Aż do dnia w którym on stanął w jej obronie , gdy nachalnie podrywał ją Matt - inny hokeista, który ma wyraźny problem z odmową..
Czy dwoje tak skrajnie różnych ludzi, których światy zdają się być niczym zamknięte hermetycznie pudełka ma szansę odnaleźć miłość?
Przyznam, że z twórczością Chloe spotkałam się po raz pierwszy, a historia Rena i jego ukochanej niesamowicie mnie wzruszyła.
Podczas gdy zdolny sportowiec mógłby wręcz przebierać w kobietach jak w ulęgałkach i nie wykorzystuje swojego uroku jego współpracownica jest oschła wręcz irytująco nieprzystępna.
Sytuacja ta ma podłoże w przeszłości dwudziestosześciolatki , bowiem została ona bardzo dotkliwie poraniona i zwyczajnie boi się zaufać drugiej osobie. Ren jednak nie zamierza poddać się bez walki i stopniowo zaczyna kruszyć mury odgradzające jego wybrankę od emocji..
Rozpłynęłam się czytając tę historię.
Dosłownie wszystko mi się podobało - poczynając od tego ,że Bergman był po prostu niezwykle romantyczny i wrażliwy przez co kojarzył się z Golden Retriverem - przez stopniowo budowaną relację bohaterów aż do samego zakończenia. Para pokonywała kolejne trudności w sposób przekonujący i bardzo autentyczny czym mnie po prostu ujęła.
Również styl pisania autorki i poruszone wątki mnie urzekły i sprawiły,że towarzyszył mi zarówno uśmiech jak i łzy wzruszenia.
Cudowna książka. Polecam ??
DWA PRZECIWIEŃSTWA STAJĄ SIĘ SOJUSZNIKAMI, BY OSZUKAĆ SWOICH SWATAJĄCYCH PRZYJACIÓŁ W OSZAŁAMIAJĄCEJ HISTORII INSPIROWANEJ KOMEDIĄ SZEKSPIRA WIELE HAŁASU...
Przed wami pierwszy tom serii ,,Bracia Bergman" - przezabawny romans frenemies to lovers o gwieździe piłki nożnej i jej gburowatym koledze, pełen młodzieńczych...
Przeczytane:2025-04-09, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025, 12 książek 2025, Posiadam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025,
„Zawsze tylko Ty” Chloe Liese to już drugi tom serii o braciach Bergman, których mieliśmy okazję poznać na początku serii.
Tym razem autorka skupiła się na losach Rena, który jako jedyny w rodzinie postanowił się wyłamać i spełniać swoją miłość do hokeja. Ren to chłopak niezwykle pozytywny, ciepły, uczuciowy i przyjemny w odbiorze. Myślę, że każda czytelniczka po cichu zamarzy takim mężczyźnie, podczas czytania tej powieści. Ren dzięki hokejowi poznał Frankie, która prowadzi media społecznościowe jego drużyny hokejowej. Frankie natomiast jest dziewczyną energiczną, której wszędzie jest pełno i która nie boi się zawalczyć o siebie. U Frankie w młodym wieku zdefiniowano autyzm, a kilka lat później reumatoidalne zapalenie stawów, co w znacznym stopniu komplikuje jej życie. Niemniej jednak Frankie nie jest typem, który będzie się nad sobą użalała, a postanowiła wziąć swoje życie we własne ręce, wyjeżdżając od nadopiekuńczej rodziny, aby mogła się w życiu usamodzielnić. Jak widać, radzi sobie świetnie i fantastycznie układa swoje życie.
Początkowo nic nie wskazywało na to, aby Ren miał obudzić ukrywane wewnątrz siebie od dawna uczucia do Frankie, natomiast ona nie wyobrażała sobie, że mogłaby związać się z facetem ze swojej drużyny hokejowej.
Autorka napisała wspaniałą, ciepłą powieść, która porusza niezwykle istotny temat niepełnosprawności. Autyzm pokazany jest w powieści, z jaką główna bohaterka potrafi sobie radzić i układa sobie normalne życie. Jest to niezwykle ważny temat, który bardzo życiowo został przedstawiony w tym tytule. Autorka pokazuje normalne życie i codzienne funkcjonowanie osoby autystycznej. Sami bohaterowie wzbudzają we mnie wiele pozytywnych emocji, co sprawia, że ten tytuł czyta się lekko i niezwykle przyjemnie!
Fantastyczna seria, którą bardzo serdecznie polecam wszystkim czytelnikom!