Cześć! To znowu ja, Zosia! Czy wiecie, że mój imieninowy front polarno-morski, zwany w tradycji ludowej zimną Zośką, nie zawiódł także w tym roku? Niebo zasnuwają ciemne chmury, a tulipany na grządkach nawet nie otworzyły oczu. Stoją na baczność, jeden przy drugim, z ciasno stulonymi płatkami. Szkoda, bo ja uważam, że tulipany są najładniejsze właśnie wtedy, gdy calutkie się rozchylają, uśmiechając się szeroko do słońca. Pachną wtedy tak niezwykle - gorzko, cierpko i wiosennie. To bardzo tajemniczy zapach - dokładnie taki jak pora roku za moim oknem...
Tym razem Zosia opuszcza ulicę Kocią i przeżywa niezwykłe przygody w plenerze. W części szóstej między innymi: kupowanie kaloszy dla motyla, wesele w Zgniłkach oraz lokalne atrakcje: kojot nocny i kondor mazurski.
Jednego możecie być pewni: na wycieczce z Zosią nikt się nigdy nie nudzi!
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2014-10-08
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 224
Amanda to licealistka, kochająca flamenco oraz imprezy. Brak zainteresowania nauką, przypłaca poprawką z historii, której szczerze nie cierpi. Z pomocą...
Opowieść o tym, jak pewnego zimowego dnia wszystko było inaczej: śnieg padał i padał... Dzidzia Biedronka i Gąsienica Gąsia zgubiły swoich przyjaciół,...
Chcę przeczytać,