Powieść rozpoczyna się przybyciem do pewnego pensjonatu osobliwego gościa, który jest szkolnym kolegą jednego z pesjonariuszy, Artura Inglewooda. Artur jeszcze przed tym spotkaniem dowiedział się, że jego znajomy zwariował w czasie studiów w Oksfordzie. Teraz ma szansę się przekonać (a wraz z nim my), czy te pogłoski były prawdziwe..
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Pax
Data wydania: 1956-10-18
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 223
Tytuł oryginału: Manalive
Tłumaczenie: Zygmunt Jakimiak
Stań w szranki z niepospolitym umysłem księdza i spróbuj pierwszy rozwiązać sprawy, przed, którymi stawał zacny księżulo. Przygody księdza...
„Źródło i mielizny” to kontynuacja zbioru esejów zatytułowanego „Dla Sprawy”. Tym razem autor zamierzał pisać w tonie zupełnie...
Przeczytane:2017-11-15, Ocena: 2, Przeczytałam, Wyzwanie 2017 - 52 książki,
Zupelnie bezsensowna powieść. Pojawia się niejaki Innocenty Smith, sprawiający wrażenie wesołego wariata. Wkrótce zostaje on podejrzany o kilka zbrodni. Sąd nad nim to już zupełna głupota. Żeby oszczędzić Wam czytania- wynik uniewinniający.