Mokosz to bogini sprawiedliwa, ale surowa. Czy odważysz się podążyć za jej szeptem?

Data: 2025-08-18 11:44:02 | aktualizacja: 2025-09-03 14:02:40 | artykuł sponsorowany | Ten artykuł przeczytasz w 3 min. Autor: Piotr Piekarski
udostępnij Tweet

Bogini Mokosz to opiekunka ziemi, płodności, owiec i kobiet. Jej szept może popchnąć do miłości. Czternaścioro autorek i autorów postanowiło w słowiańskim stylu opowiedzieć o różnych odcieniach uczucia burzącego w żyłach krew. Oprócz miłości znajdziecie tu też nutę wzruszenia, dreszcz emocji i chwile śmiechu.

Szepty Mokoszy - grafika promująca książkę

Autorzy opowiadań zawartych w antologii: Sylwia Błach, Wojciech Chmielarz, Natalia Dziadura, Agata Kasiak, Marta Krajewska, Magdalena Krauze, Martyna Ludwig, Marcin Bartosz Łukasiewicz, Aleksandra Maciejowska, Katarzyna Berenika Miszczuk, Franciszek M. Piątkowski, E. Raj, Katarzyna Wierzbicka, Karolina Żuk-Wieczorkiewicz.

Do lektury książki Szepty Mokoszy zaprasza Wydawnictwo Mięta. Dziś na naszych łamach przeczytać możecie premierowy fragment publikacji: 

– Już tu jest – wyszeptał Waciarz.

– Kto? – zapytałem, a kiedy się odwróciłem i spojrzałem w stronę stawu, zobaczyłem ją po raz pierwszy.

Wysoką kobietę w białej sukni i o blond włosach, które swobodnie opadały aż do pasa. Strój przewiązany miała zwykłym konopnym sznurem. Jej twarz była pociągła, rysy ostre, a zielone oczy patrzyły na mnie bystro. I przysięgam, odrobinę się świeciły. Z jakiegoś powodu jednak nie budziło to mojego strachu. Uśmiechała się szeroko, przyjaźnie. Cieszyła się na nasz widok.

Nie mam pojęcia, kiedy się tam pojawiła.

Wojciech Chmielarz, Czarny Pies

Pies wystrzelił do przodu. Kobieta chwyciła mnie, żeby się mną zasłonić. Jej palce były zimne jak lód. Popchnęła mnie w kierunku zwierzęcia, ale suka przeskoczyła nade mną bez trudu i spadła wprost na kobietę. Ta krzyknęła przeraźliwie, a był to wrzask, jakiego nigdy w życiu nie słyszałem, ostry jak żyletki, który w chwili gdy pies zatopił zęby w jej barku, równocześnie zabrzmiał, jakby wydobywał się z tysiącletniej studni. Oboje upadli na ziemię. Zwierzę szarpało i kąsało na przemian, wyrywając kawały mięsa z jej ciała. W pewnym momencie kobieta zdołała złapać psa i wyrzuciła go w górę na wysokość trzech, czterech metrów. Ten obrócił się w powietrzu wokół własnej osi, a potem uderzył z głuchym tąpnięciem o ziemię. Zaraz jednak wstał. Otrzepał się tylko i znowu skoczył na kobietę. Spróbowała go chwycić. Może mi się zdawało, ale miałem wrażenie, że jej palce się wydłużyły, zamieniły w szpony, którymi chce rozerwać zwierzę. Lecz pies jakimś cudem zmienił tor lotu. Prześlizgnął się pod jej rękoma. Wgryzł się prosto w brzuch. Jej biała suknia cała spływała czerwienią. Kobieta zgięła się w pół. Wyła. Znowu odepchnęła od siebie psa. Tym razem jednak musiała go boleśnie trafić, bo zaskowyczał cicho i nie skoczył na nią od razu. Przyczaił się tylko i wbijał w nią swoje psie oczy, szukając dla siebie kolejnej okazji do ataku.

Wojciech Chmielarz, Czarny Pies

W naszym serwisie przeczytacie już kolejny fragment książki Szepty MokoszyPowieść kupicie w popularnych księgarniach internetowych:

Tagi: fragment,

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
Szepty Mokoszy
E. Raj 1
Okładka książki - Szepty Mokoszy

Mokosz to bogini sprawiedliwa, ale surowa. Czy odważysz się podążyć za jej szeptem? Autorzy opowiadań zawartych w antologii: Sylwia Błach, Wojciech Chmielarz...

Wydawnictwo
Autor
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje