Trudne życiowe wybory i zagadka sprzed lat. „Kamienica. Sekrety Białej" Agnieszki Panasiuk

Data: 2023-05-24 12:41:10 | artykuł sponsorowany | Ten artykuł przeczytasz w 5 min. Autor: Piotr Piekarski
udostępnij Tweet

Dorocie świat wali się na głowę. Wieloletnie przyjaźnie zawisły na włosku, a narzeczony pokazał swoją prawdziwą twarz. Młoda notariuszka staje przed trudnymi wyborami. Tymczasem dramatyczny list z Izraela burzy spokój jej rodziców. Czy ich życie było zbudowane na kłamstwie? By znaleźć odpowiedź, muszą wyruszyć w przeszłość swojej rodziny. Kim są Rebeka, Rachela i Estera? Co wydarzyło się w czasie drugiej wojny światowej w getcie w Białej?

Kamienica. Sekrety Białej - grafika promująca książkę Agnieszki Panasiuk

Kamienica to pierwszy z czterech osobnych tomów obyczajowo-historycznego cyklu Sekrety Białej Agnieszki Panasiuk, opowiadającej o grupie przyjaciółek z Białej Podlaskiej, których relacje w obliczu życiowych przeciwności zostają wystawione na próbę. Do lektury zaprasza Wydawnictwo Szara Godzina. Dziś na naszych łamach przeczytacie premierowy fragment książki Kamienica. Sekrety Białej:

– Przyrzeknijmy sobie, że gdyby nawet nie wiem co, weźmiemy swoje śluby w Białej, wybierzemy sobie nawzajem suknie i nawzajem będziemy sobie drużbować. – Dorocie, której długie jasne włosy spływały przez szpary w deskach, wpadł do głowy dalekosiężny pomysł. Zmarszczyła nos, w który załaskotało ją słońce. Miała wrażliwą cerę i po przechadzce jej twarz ogorzała do czerwoności.

– Głupia jesteś. Druhnę można mieć tylko jedną i jeśli któraś z nas hajtnie się pierwsza, to już nie zostanie druhną u kolejnej. – Zuzka, żując źdźbło trawy, wymownie popukała się w czoło. Przeczesała ciemną jak noc grzywkę i równie ciemnymi oczami z kpiną spojrzała na przyjaciółkę. – Polska to nie Ameryka, a życie nie serial, który tak namiętnie oglądasz.

Dorota mruknęła coś pod nosem na tę drwinę, szukając cięższych argumentów, nie lubiła przegrywać. Zwłaszcza z Zuzą. Marysia skończyła wiązać sznurówkę i nie chcąc, by między przyjaciółkami doszło do ostrzejszej scysji, starała się jak zwykle załagodzić sytuację.

– Obyczaje się zmieniają. Myślę, że u nas za parę lat też można będzie mieć kilka druhen, nawet wybranych spośród mężatek.

– O! O właśnie! – Dorota poderwała się gwałtownie, aż mostkiem zatrzęsło, i wymierzyła palec wskazujący w zawzięcie żującą gumę Zuzkę. – Nie wiadomo, co będzie za kilka lat! Najpierw czeka nas liceum, potem studia, potem trzeba pożyć w swobodzie kilka lat i dopiero za mąż. Dobrze mówię?

– Dobrze, dobrze – mruknęła Zuzka, splatając warkocz. Lubiła się droczyć z Dorotą i lubiła dręczyć wiecznie zalęknioną Marysię prowokowanymi kłótniami. Tłumaczyła sobie to zachowanie wyrabianiem u przyjaciółek silnego charakteru, którym sama się szczyciła. Stanowiły doskonały cel terapeutyczny.

– Nieważne, to wszystko nieważne. Najważniejsze, abyśmy zawsze były razem – odezwała się leniwie Anka do tej pory podziwiająca w ciszy złotawe refleksy słońca na wodzie. Nie była gadułą, jeżeli nie chodziło o interesujące ją tematy. Wolała rozmyślać, jak zmienić swoje rude włosy w takie złotawe, jak ten kolor słońca na wodzie. Nawet dla Marysi włosy wypłowiały, chociaż całą zimę miały taki nieciekawy rudawy odblask. Za to jej loki pozostawały płomiennie czerwone i nic nie wskazywało na to, że mogły się zmienić, bo matka nie zgodziła się na farbowanie. Przyjaciółki utkwiły w niej wzrok i Anka skończyła rozpoczętą myśl: – W zdrowiu i w chorobie, w bogactwie i w biedzie…

– Dopóki śmierć nas nie rozłączy – uroczyście zakończyła Marysia, po czym klasnęła w dłonie.

– O nie, nie! – zaprzeczyła Anka, obejmując pozostałe przyjaciółki szeroko rozpostartymi ramionami. – Aby nas nigdy żaden facet nie rozłączył! – Wyciągnęła do nich usianą piegami dłoń, którą od razu przykryły jedna po drugiej ręce Doroty, Zuzki i Marysi.

Przysięga została przypieczętowana.

– To jaka będzie twoja suknia ślubna? – spytała Zuzanna.

Dorota wystawiła zaczerwienioną twarz do słońca i z zamkniętymi oczami marzyła na jawie.

– W kolorze écru. Małe bufiaste rękawy, dekolt karo, podwyższony marszczony stanik, pod nim haftowana szarfa związana z tyłu w prostą kokardę. Od piersi po kostki spódnica, lekka i zwiewna, z tłoczoną delikatną aplikacją kwiatową, ozdobiona perełkami. Taka suknia z epoki Dumy i uprzedzenia – westchnęła z błogością. Już prawie czuła jej jedwabisty dotyk.

Dziewczyny roześmiały się perliście i marzenie prysło. Zachichotała razem z nimi i jak na komendę wszystkie zerwały się z mostku, otrzepując spodnie. Nadszedł czas powrotu do domów, pora myśleć o egzaminach, o zasłużonych wakacjach, o skrytych miłostkach… Przyszłość zdąży zapukać do drzwi i upomnieć się o nie.

W naszym serwisie przeczytacie już kolejny fragment książki Kamienica. Sekrety Białej. Powieść kupicie w popularnych księgarniach internetowych:

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
Kamienica. Sekrety Białej
Agnieszka Panasiuk 2
Okładka książki - Kamienica. Sekrety Białej

Dorocie świat wali się na głowę. Wieloletnie przyjaźnie zawisły na włosku, a narzeczony pokazał swoją prawdziwą twarz. Młoda notariuszka staje przed trudnymi...

dodaj do biblioteczki
Wydawnictwo
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje