W roku 1885, młodziutka Franciszka Dabelcowa rodzi pierwsze dziecko. Do pomocy przychodzi do niej matka Regina Perkowa, ceniona we wsi akuszerka. Niestety los zaplanował inną historię dla młodej kobiety i dziecko nie przeżywa porodu. Splot wydarzeń i determinacja Reginy sprawia, że świeża położnica również staje się akuszerką.
AKUSZERKI to powieść wielopokoleniowa i wielopłaszczyznowa, oddająca hołd położnym . Powieść, która skradnie wasze serca i o której długo nie będziecie mogli zapomnieć!
Ależ to była Piękna historia! Tak, Piękna przez duże P! Chociaż książka liczy ponad 700 stron, z błogością płynęłam przez całą historię. Każda spędzona z nią chwila i każde przeczytane słowo wzbudzało ogrom emocji.
W tych kilkuset strona znajdziemy miłość, poświęcenie, czas wojny oraz nieodłączną śmierć. Bo gdy rodzi się nowe życie, gdzieś umiera człowiek.
Powieść oparta na zapiskach prababki autorki, będąca w tych latach akuszerką, czyta się ją pomału ze względu na piękny język jakim jest opowiedziana ta historia, ale z przyjemnością zagłębiałam się w losy Franciszki oraz pozostałych bohaterów wielopokoleniowych. Wspólnie odczuwałam upływ lat, ich troski, strach o bliskich, niepewność oraz wszechogarniające wzruszenie. 💔
Wydawnictwo: Mamania
Data wydania: 2022-02-23
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 704
Dodał/a opinię:
kotoksiazka
Doro to „ten nowy”. Przeprowadzając się z mamą i siostrą do podkrakowskich Jadownik, jeszcze nie wiedział, że właśnie tam, gdzie z pozoru niespiesznie...