Anonimowe wyznania to popularny fp na portalu społecznościowym, na którym możemy przeczytać wypowiedzi ludzi, którzy wstydzą się powiedzieć o tym swojej rodzinie czy znajomym. Łatwiej jest im wyznać to, gdy pozostają anonimowi. Sama często zaglądam na ten profil, aby zobaczyć, co nowego się pojawiło, ponieważ najczęściej są to śmieszne sytuacje, więc można tak sobie poprawić humor. Gdy dowiedziałam się, że powstaję książka, to od razu wiedziałam, że to coś dla mnie. Czy na pewno tak było?
Warto powiedzieć kilka słów o samym wydaniu książki, ponieważ wygląda bardzo interesująco i napisana jest taką czcionką, przez którą szybko się czyta.
Historie zostały podzielone na rozdziały, dzięki czemu nie mieszają się ze sobą np. zabawne anegdoty i smutne przeżycia autorów. Lektura zajęła mi jedynie dwa wieczory, lecz mogę szczerze powiedzieć, że nie tego się spodziewałam, gdy zaczynałam czytać. Miałam nadzieję, że zostaną tu przedstawione historie nigdy wcześniej nie publikowane, lecz większość z nich czytałam już wcześniej na stronie. Tych nowych i nieznanych znajdziemy w książce jak na lekarstwo.
Może nie była to najgorsza lektura, z jaką miałam styczność, lecz na pewno jedna ze słabszych. Myślałam, że sytuacje opisane jako zabawne rozśmieszą mnie do łez, stało się jednak inaczej. Sądzę, że twórcy mogli wybrać inne wpisy ze swojej strony, dzięki którym ta książka mogłaby być naprawdę dobra.
To moja subiektywna opinia w końcu ilu ludzi tyle gustów. Może akurat wam się spodoba.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2017-09-27
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 468
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Aleksandra Płocha
W hołdzie kapitanowi Żbikowi antologia rysowników młodego pokolenia cz. I W komiksie tym można znaleźć 18 historii dla których inspiracją była postać...
Wracamy ponownie do zakręconych lat sześćdziesiątych i opowieści, w których Nick Fury wciągnięty zostanie w świat szpiegów i intryg. W nasyconych psychodelicznym...