Normanowie nie znają strachu, a przed nimi nie lada wyzwanie. Wyruszają na południe, gdzie mają nauczyć się, jak należy trząść się ze strachu. Trafiają jednak w miejsce, w którym strach również jest nieznany, a mianowicie do osady Galów. Mogłoby się wydawać, że nic nie wskórają, a wyprawa była na darmo. Wtedy jednak pojawia się kuzyn wodza Asparanoiksa, czyli tchórzliwy Skandaliks. Czy Normanowie dostaną to, po co przybyli? Co takiego zrobią? Jakie przygody czekają na Asteriksa i Obeliksa?
Przygody Asteriksa to dla mnie powrót do lat młodości. Uwielbiałam wszystko, co z nim związane, czytałam zarówno książki, komiksy, jak i oglądałam filmy. Jak podobała mi się nowość wydawnictwa Egmont? Zdecydowanie bardzo. Komiks okazał się ciekawy, wciągający, pełen przygód.
Jednak książka to nie tylko komiks i według mnie to ogromna zaleta. Co w takim razie jeszcze w niej znajdziemy? Ponad czterdzieści stron dodatków, a w nich poznamy okoliczności powstawania albumu, zobaczymy archiwalne materiały i dowiemy się wielu ciekawostek o bohaterach, autorach i historii.
Wizualnie komiks jest naprawdę ładny. Ilustracje przyciągają wzrok i zachęcają do sięgania po niego.
„Asteriks. Asteriks i Normanowie. Tom 9” to książka, w której znalazłam ciekawy komiks, a także wiele ciekawostek, okoliczności powstania album i dużo więcej. Z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 1999-12-01
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 56
Tytuł oryginału: Asterix et les Normands
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Jarosław Kilian
Ilustracje:Albert Uderzo
Dodał/a opinię:
Anna Kaczor
Pełna wdzięku, zabawna opowieść Asteriksa o tym, co przydarzyło się kilkuletniemu Obeliksowi. Wszyscy wiedzą, że Obeliks, kiedy był mały, wpadł do kociołka...
Jak co roku Panoramiks udaje się na zjazd druidów odbywający się w Puszczy Karnutyjskiej. Jest to spotkanie wszystkich galijskich druidów...