,,Powieść o przekraczaniu granic do niedawna jeszcze nieprzekraczalnych. Historia dokonywania niewykonalnego, podróży bez grosza przy duszy, za to z wiarą, że czechosłowackie pasztety, kuchenka gazowa i średnie dwudziestki są wszystkim, czego porządny Europejczyk w trakcie wyprawy może potrzebować. Czy to mogło się udać?"
Polo i Stach, dwaj młodzi mężczyźni, decydują się na letnią podróż do Hiszpanii. Ich celem stało się zobaczenie białego goryla. Jednak, jako że studenci nie słyną ze swojego bogactwa, bohaterowie postanawiają pojechać za granicę...autostopem. Spotyka ich wiele ciekawych, lecz także trzymających w napięciu przygód. Ale o tym dowiecie się, sięgając po "Autakra".
Książka jest pierwszą pozycją z gatunku powieści drogi po którą sięgnęłam, lecz zdecydowanie nie ostatnią. Czyta się ją dosyć szybko, chociaż niektóre momenty pomijałam, np te w których opisywane było czekanie na kolejną podwózkę. Mimo to spodobał mi się motyw podróży, w sam raz na trwające wakacje. Przez to, jak autor opisywał wszystkie wydarzenia sama nabrałam ochoty, by spakować się, wyjść z domu i ruszyć by zwiedzić świat. Dodatkowo klimat powieści idealnie odzwierciedla lata 90., do których razem z bohaterami przenosi się czytelnik. Pozycja zdecydowanie warta przeczytania
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2020-11-22
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Kitty_01