Okładka książki - Awaria małżeńska

Awaria małżeńska


Ocena: 5.18 (44 głosów)
opis
Inne wydania:

Czytanie tej pozycji było dla mnie czystą przyjemnością. Śmiałam się niemal przez cały czas, więc lektura tym bardziej sprawiła mi ogrom radości. Autorki w sposób troszkę podkoloryzowany ukazały co dzieje się, gdy mężczyźni zostają sami z dziećmi podczas pobytu żon w szpitalu. Ogrom przygód i codziennych problemów pozornie nie do rozwiązania oraz życzliwe donosicielstwo dzieci dodatkowo utrudniały mężczyznom codzienne życie, które przez nieobecność żon już samo w sobie było trudne. 

Ja sama sięgnęłam po tę książkę podczas kilkudniowego pobytu w szpitalu, więc była mi ona bardzo bliska i jeszcze lepiej wczułam się w atmosferę w niej panującą. Zdecydowanie świetna komedia dla kobiet i nie tylko. Jednak książka zawiera w sobie także przesłanie odnośnie prowadzenia naszej codzienności i nad niektórymi wątkami warto się głębiej pochylić. Ja zdecydowanie będę ją polecać wszystkim znajomym :)

Informacje dodatkowe o Awaria małżeńska:

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2016-01-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-8075-065-4
Liczba stron: 386
Język oryginału: polski
Ilustracje:Olga Reszelska/Westend61(Getty Images)
Dodał/a opinię: zaczytanalala

więcej
Zobacz opinie o książce Awaria małżeńska

Kup książkę Awaria małżeńska

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

"Ewelinko, znasz jakąś piosenkę po angielsku? – A musisz mnie o to pytać o szóstej rano? – ziewnęła. – Jeszcze przed obchodem? – No, ale znasz? – Znam. – Super, to ja przyprowadzę teraz do ciebie Brunona, nauczysz go, a potem na dziewiątą zawiozę go do szkoły. – Sebastian, zwariowałeś! – krzyknęła, budząc Justynę. – Zapomnij. Zresztą dzisiaj mam EEG, USG, EKG, TK i KTG. – Rozłączyła się. – KTG? – usłyszała zdziwiony głos z sąsiedniego łóżka. – Obojętnie. Mogę mieć też CIA i FBI. Przecież nie będę dziecka uczyć śpiewać po angielsku o szóstej rano w szpitalu. Niech się jego ojciec wykaże."


Więcej

"(...) A na co dzień to Dżesika jest tym… na „o”. Zapomniałam. – Onkologiem? Dzieci pokręciły głowami. – Ortopedą? Ogrodnikiem? Optykiem? – Nie mamo, tym od ptaków. – A! Ornitologiem!"


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Telefon od Mikołaja
Magdalena Witkiewicz0
Okładka ksiązki - Telefon od Mikołaja

Urocza świąteczna opowieść, w której rozmowy są kontrolowane przez tabun ekscentrycznych staruszków! Wincentyna czeka na wiadomość od Mikołaja. Ukochany...

Moralność pani Piontek
Magdalena Witkiewicz0
Okładka ksiązki - Moralność pani Piontek

Gertruda Poniatowska, de domo Piontek, to ekscentryczna kobieta, harpia i pirania, od której chcą trzymać się z daleka ci, których chciałaby...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy