Uwielbiam książki Wydawnictwa @mala_kurka_publishing_house. Są pełne humoru, wciągające, fascynujące. Z przesłaniem, mądre.
Mała Kurka sprawiła mi dziś ogromną niespodziankę i mogłam poznać przygody "Babci Rabuś". Przeczytałam ją jednym tchem. Jest to przepiękna i mądra, choć utrzymana w żartobliwym stylu, opowieść o Babci i wnuczku.
Jedenastoletni Ben jest pasjonatem hydrauliki. Jego rodzice nie akceptują tego hobby, próbując przelać na syna własne, niespełnione, taneczne ambicje. Skupieni na sobie, zaniedbują chłopca pod każdym względem, sprawiając, że czuje się niekochany i nieakceptowany. We wszystkie piątki podrzucają syna do babci a Ben bardzo nie lubi tych wizyt.
Może dlatego, że Babcia wydaje mu się nudna. I gdy Ben myśli, że już dłużej nie wytrzyma tych wizyt, odkrywa, że starsza pani skrywa wielką tajemnicę - w młodości była najbardziej poszukiwanym złodziejem klejnotów na świecie. Zafascynowany słucha opowieści o jej przygodach, by w końcu zaplanować wspólny, niezwykle zuchwały skok na brytyjskie klejnoty koronne.
W książce poruszony został problem kontaktów międzypokoleniowych. Pokazuje, że nie należy odrzucać innych ze względu na wiek. Starsze osoby mają wiele do zaoferowania - całe swoje doświadczenie życiowe, dystans do rzeczywistości, radzenie sobie w różnych okolicznościach.
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Mała Kurka
Data wydania: 2013-10-16
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
Kąpie się tylko w oczku wodnym! Włóczęga, bezdomny, tułacz, kloszard. Pewnego dnia po prostu zjawił się w miasteczku i zajął parkową ławkę. Skąd przyszedł...
Najlepsza brytyjska książka dla dzieci w roku 2014! Ciotka Alberta to najstraszniejsza ze wszystkich cwanych ciotek, jakie chodziły po ziemi. Nosi czapkę...