To moje pierwsze spotkanie z autorką, na pewno jednak nie ostatnie! To książka, którą pamiętać będę długo, bo za tą okropną, tandetną okładką skrywa się przejmująca do bólu historia rodziny.
O treści właściwie nic nie można powiedzieć, by zbyt dużo nie zdradzić. Powiem tylko, że to zaskakująca, niebanalna i niepozbawiona minusów (ale one nie są istotne aż tak, by o nich mówić) opowieść o rodzinie, o miłości, stracie, o tajemnicach, które niejako „przy okazji” wychodzą na jaw.
Niech nie zwiedzie Was ta okładka, sugerująca naiwny romans czy inne lekkie babskie czytadełko, nic z tych rzeczy! To historia, która wbija w fotel, nie pozwala zasnąć i zmusza czytelnika do innego spojrzenia na ludzi nas otaczających.
Bardzo mocna książka, nie mogłam zasnąć po skończonej lekturze i jeszcze długo będę myślała o Matyldzie i białych różach…
Wydawnictwo: Prozami
Data wydania: 2014-10-24
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 300
Dodał/a opinię:
Monika Kruszyńska
,,Umarłam, kiedy odwiedziliśmy babcię w Stanach.Myślałam, że włożą mnie do trumny, ale nie. Przynoszą jedzenie, picie, wmuszają. Migają jakieś twarze....
W budynku spółdzielni mieszkaniowej na 3 Maja straszy. Dlaczego duch daje znać o swojej obecności po prawie czterdziestu latach spokoju? Dlaczego pojawia...