Małe historie, wielkie serca
Każdy, kto sięgnie po książkę „Biszkopt, Pingwin i reszta” Renaty Piątkowskiej, wyruszy w niezwykłą podróż po świecie zwierząt i ludzi, których losy splatają się w najbardziej nieoczekiwany sposób. To zbiór opowieści, które wzruszają, uczą i zostawiają w sercu coś, czego nie da się łatwo zapomnieć.
Książka składa się z kilku opowieści o zwierzętach — zarówno tych dzikich, jak i domowych — oraz o ludziach, którzy potrafili spojrzeć na nie sercem. Każda historia jest jak mały klejnot — prosta w formie, a jednocześnie pełna ciepła i mądrości. Czytelnik poznaje Malenę — bocianicę, która mimo złamanego skrzydła co roku wiernie czeka na swojego partnera, pingwina Dindima, który odwdzięcza się człowiekowi za uratowanie życia czy psa Beara, który ratuje koale z pożarów.
Opowieści pokazują, jak wielką siłę mają przyjaźń, wierność i troska — nie tylko w świecie ludzi, ale przede wszystkim w świecie zwierząt. Piękne jest to, że autorka nie idealizuje bohaterów — ani tych na dwóch, ani na czterech nogach czy skrzydłach. Przeciwnie, z każdej historii przebija prawda, że w przyrodzie wszystko ma sens i że zwierzęta często potrafią być lepszymi nauczycielami empatii i wdzięczności niż niejeden człowiek.
Nie brakuje tu też zabawnych wątków — jak opowieść o próbie tresowania mew, które miały być tajnymi agentkami brytyjskiej marynarki wojennej. To fragment, który wywołuje uśmiech, a jednocześnie uświadamia, jak często ludzie próbują naginać naturę do swoich celów — czasem w absurdalny sposób.
Książka Renaty Piątkowskiej to nie tylko zbiór wzruszających historii. To przede wszystkim cicha lekcja empatii i uważności na potrzeby tych, którzy sami nie potrafią o nie poprosić. Każda opowieść jest też dowodem na to, że przyroda ma swoje prawa, a człowiek, jeśli potrafi je uszanować, zyskuje w zamian coś znacznie większego — prawdziwą więź i wzajemne zaufanie.
Dodatkowym atutem książki są ilustracje Marcina Minora — subtelne, pełne uroku, idealnie oddające atmosferę opowiadań. Duża, czytelna czcionka i prosty, zrozumiały język sprawiają, że książkę mogą z łatwością czytać także młodsze dzieci. To piękna propozycja do wspólnego czytania z rodzicami czy dziadkami — będzie pretekstem do rozmów o tym, jak powinno się traktować zwierzęta i dlaczego czasem warto pomóc tym, którzy sami o pomoc poprosić nie potrafią.
„Biszkopt, Pingwin i reszta” to książka, która udowadnia, że nie trzeba wielkich słów ani wymyślnych historii, żeby poruszyć serce. Wystarczy prawdziwa opowieść — o bocianie, pingwinie, psie, wilczycy, gołębiach czy mewach — i wrażliwość autorki, która potrafi dostrzec w tych małych historiach coś wielkiego.
Jeśli ktoś marzy o książce, która nie tylko rozbawi i zaciekawi, ale też wzruszy i zostanie w sercu na długo — „Biszkopt, pingwin i reszta” to strzał w dziesiątkę. Te niezwykłe historie czyta się z zapartym tchem, a po ostatniej stronie chce się jeszcze mocniej przytulić swojego pupila albo spojrzeć życzliwiej na każde zwierzę, które spotka się na drodze.
To pozycja dla wszystkich, którzy chcą pokazać dzieciom, że prawdziwe odwaga i bohaterstwo często ukrywają się w drobnych gestach troski o słabszych. To książka, do której można wracać przez lata — i która jeszcze długo po zamknięciu będzie przypominać, jak ważne jest dobro serca.
Wydawnictwo: Bis
Data wydania: 2021-11-15
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 6-8 lat
ISBN:
Liczba stron: 72
Ilustracje:Marcin Minor
Dodał/a opinię:
Jagoda Buch
Czy w szkolnej ławce może siedzieć wieloryb? Okazuje się, że tak. Czy wiecie, jak to jest nosić takie przezwisko, a do tego mieć wielką ciotkę z małym...
NIGDY TEGO NIE ZAPOMNĘW życiu każdego człowieka są momenty, które zapadają w pamięć. Dla dziesięcioletniego Marcina, bohatera książki Renaty Piątkowskiej Nigdy...