"Błękit szafiru" jest drugą częścią Trylogii Czasu. Przypomnę, że pierwszą jest "Czerwień rubinu". W pierwszej części poznałam główną bohaterkę Gwendolyn. Zwyczajną szesnastolatkę, której przyszło odziedziczyć gen, który umożliwia przenoszenie się w czasie.
Dziewczyna musi się wiele nauczyć. Tym bardziej, że to nie w niej, a jej kuzynce pokładano wielkie nadzieje, na wypełnienie skomplikowanej misji. Towarzyszem Charlotty miał być Gideon. A w obliczu nagłego "ujawnienia" się zdolności Gwendolyn to ona będzie musiała w tempie ekspresowym nabyć niezbędną wiedzę i umiejętności, by niezawieść tzw. strażników, ale i Gideona, do którego czuje "mięte".
I tak więc "Błękit szafiru" opowiada o tym, jak nauka staje się koszmarkiem Gwendolyn. Czuje się zdezorientowana. Charlotta miała lata na naukę tańca, danych historycznych. A ona? Dziewczyna ma wrażenie, że każdemu w niesmak jest to, że Charlotta została siłą rzeczy wykluczona z kręgu podróżników w czasie. Gideon także zachowuje się w niejednoznaczny sposób. Raz jest wobec bohaterki bardzo wylewny, by za chwilę zachowywać spory dystans i być oschłym. Przeraża to Gwendolyn. Jej miłość do chłopaka rośnie z każdym dniem...
Na szczęście Rubin może liczyć na nieznośnego, ale jakże pomocnego i zabawnego gargulca oraz na przyjaciółkę z niebywałym zmysłem dedukcji
Jeśli miałabym ocenić "Błękit szafiru" pod kątem porównawczym do poprzedniej części, to wypada ona nieco gorzej. Czemu?
Otóż jest w niej za dużo sentymentalnych, infantylnych, niedojrzałych westchnięć, ochów, achów,. płaczliwych momentów, które padają ze strony głównej bohaterki.
Rozumiem, literatura młodzieżowa, ale pozycja byłaby ciekawsza, gdyby Gwendolyn była bardziej zadziorna, odważna i mimo oschłego zachowania Gideona wykazała nieco więcej dojrzałości.
Styl autorki się nie zmienił. Nadal jest bardzo prosty, sugestywny oraz barwny. Cieszy fakt wprowadzenia nowych bohaterów, np. zmarłego dziadka dziewczyny, który spotyka swoją wnuczkę w czasie jednej z jej podróży i zaczyna w sposób konspiracyjny przekazywać jej wiadomości. Gwendolyn coraz bardziej utwierdza się w przekonaniu, że musi odkryć czemu Lucy i Paul uciekli zabierając ze sobą chronogram.
Zaczęłam właśnie czytać trzecią, a zarazem ostatnią cześć i zdradzę, że jest równie ciekawie jak w obu poprzednich. Więc zacznijcie czytać od "Czerwieniu rubinu", bo jeśli chodzi o tę Trylogie Czasy chronologia jest konieczna.
Polecam i pozdrawiam.
Informacje dodatkowe o Błękit szafiru:
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2011-10-19
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788323778226
Liczba stron: 364
Tytuł oryginału: Saphirblau
Język oryginału: Niemiecki
Tłumaczenie: Agata Janiszewska
Dodał/a opinię:
figlarna24
Sprawdzam ceny dla ciebie ...