"Boski znak" to kolejne moje spotkanie z twórczoscią Pana Krzysztofa, a także kolejne spotkanie z postacią dziennikarza śledczego Adama Berga. Pierwsza powieść tego cyklu - "Lista Lucyfera" zrobiła na mnie piorunująco dobre wrażenie i wtedy obiecałam sobie, że dowiem się jak potoczą się dalsze losy głównego bohatera. Właściwie to wyczekiwałam z niecierpliwością na ten kolejny tom i ten czas, kiedy będę mogła przeżyć znowu porywającą przygodę. Znając możliwości autora i to z jaką pasią i ogromną przyjemnością tworzy swoje powieści, wiedziałam że tym razem również będę zadowolona z lektury. I tak było. Nie zawiodłam się.
"Boski znak" to cudowna mieszanka sensacji i thrillera z suptelną szczyptą wątków obyczajowych . Autor stworzył fikcię literacką (sam zresztą zaznaczył to na wstępie), ale do napisania powieści zainspirowało go wyjątkowe miejsce, historyczne postacie i wydarzenia. I za to właśnie tak bardzo lubię i szanuję twórczość Pana Krzysztofa - za doskonały research, za umieszczanie w książkach wielu ciekawostek, które tworzą idealne tło dla fabuły.
Adam Berg dostaje wyjątkowe zlecenie od bardzo wpływowych ludzi.
Ma wyruszyć na poszukiwania ukrytego skarbu Ernsta Gutschowa - ostatniego przedwojennego właściciela zamku Czocha. Zamek , owiany wieloma tajemnicami dotyczącymi nieodkrytych tuneli, schowków i zagadkowych szyfrów jest dla głównego bohatera doskonałą okazją do powrotu "na szczyt" i poprawy sytuacji finansowej, po dramatycznych przeżyciach, związanych z poprzednią sprawą, seryjnego mordercy Lucyfera.
Główny bohater jednak nie daje rady dobrze zagłębić się w nowe śledztwo, gdy niemal jednocześnie ktoś bezcześci grób jego matki, włamuje mu się do mieszkania, a następnie bestialsko morduje jednego ze zleceniodawców. Pozostawione ślady jasno wskazują na powiązanie ze zdawałoby się zamkniętą już sprawą seryjnego mordercy. Czy Lucyfer powrócił? Czy ma ucznia lub naśladowcę? Czy ktoś mści się za wydarzenia z przeszłości czy próbuje szantażu? Jaki związek ma poszukiwanie skarbów zamku Czocha z morderstwem? Wiele pytań i wiele śladów, które zawiodą bohatera powieści aż na Sycylię, a stamtąd rzuca w zupełnie inny kraniec świata, na Bahamy, w sam środek cyklonu. Czy Berg wyjdzie z tego cało? Ile jeszcze będzie musiał zaryzykować? Czy uda mu się dokończyć śledztwo i odnaleźc ukryty skarb Gutschowa?
Wartka akcja i gwarantowane emocje - tego możecie się spodziewać. Przy tej lekturze nie da się nudzić. Ta historia po prostu płynie, a autor raczy nas ciekawymi opisami budynków i dzieł sztuki, ale też sensacyjnych mafijnych porachunków i porwań. Historia Zamku Czocha, jego położenie i wnętrza są opisane w sposób, który zachęca czytelnika do odwiedzenia tego miejsca i zobaczenia na własne oczy. Zakończenie książki niesie za sobą odpowiedzi na wszystkie nasuwające się czytelnikowi pytania, oraz wyjaśnienie wszystkich rozpoczętych przez autora wątków. Ta powieść jest kompletna od A do Z i niczego jej nie brakuje. Po kolejną książkę z tego cyklu na pewno sięgnę w najbliższym czasie. Ja po prostu muszę dowiedzieć się co jeszcze czeka Berga, bo inaczej nie zasnę spokojnie, pozostając w takiej niepewności 🙂 Was też zachęcam do zapoznania się z przygodami tego charyzmatycznego dziennikarza. Możecie sięgnąć od razu po drugi tom, chociaż ja polecam zacząć przygodę od początku i przeczytać "Listę Lucyfera" byście mogli doświadczyć węcej dobrej rozrywki, emocji i przyjemności z czytania.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-07-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 368
Dodał/a opinię:
olesia_w_krainie
W Sopocie znalezione zostają zwłoki znanego żydowskiego kolekcjonera i wyznawcy Kabały - Saula Rottenberga. Wszystko wskazuje na samobójstwo. Wkrótce...
Zima roku 1934. W elbląskim domu modlitwy zostają znalezione okrutnie okaleczone zwłoki Wima Oxelrode, starszego gminy mennonickiej na Mierzei Wiślanej...