Okładka książki - Brzydcy ludzie

Brzydcy ludzie


Ocena: 5.63 (16 głosów)
opis

Współpraca 

Brzydcy ludzie 

 

   Jest to kolejna książka tej autorki i kolejny raz się nie zawiodłam. Poprzeczka jest wysoko zawieszona ale poziom jest cały czas utrzymany. 

Autorka tworzy bohaterów, których rzadko można spotkać w literaturze. Pierwszy raz czytam książkę gdzie głównym bohaterem jest osiemdziesięcioletni mężczyzna- Henryk. 

 Piękna książka pokazująca normalne życie, pełne wzlotów i upadków. Przede wszystkim możemy poczuć się jak starszy człowiek, nie tylko człowiek się starzeje biologicznie ale także umysłowo. Dodatkowo jego otoczenie także się zmienia. Coraz częściej chodzi się na pogrzeby ludzi w swoim wieku. Własne dzieci już nie są takie małe, mają własne życie i próbują także ustawiać życie starszego człowieka. 

Zawsze mówiono że Bogu starość się nie udała. Henryka rodzina zaczyna traktować go jak dziecko, ale on niekiedy się sam tak zachowuje gdy nie chce chodzić o lasce i jego ciągle "ja sam". Problem się robi gdy starszy mężczyzna chce mieszkać sam ale nie jest już taki samodzielny. Czasem się zapomina, spalił garnek czy zgubił się na osiedlu. 

Idealna pozycja poprostu o życiu. Polecam przeczytać tę pozycję każdemu. Ale nie liczcie na wielkie zwrotu akcji czy szaloną historię. Trzeba mieć talent aby tak napisać historię zwykłego człowieka aby czytelnika tak zachęcić i prowadzić nas przez całą historię. Kolejny raz się nie zawiodłam i czekam na kolejną książkę autorki. 

Na końcu poczułam smutek i ukłucie w sercu. A to jest rzadkie u mnie uczucie czytając książki. 

 

W dwóch słowach podsumowania. Przepiękna historia 

Informacje dodatkowe o Brzydcy ludzie:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2025-01-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788383354644
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię: Jolanta Marciniak

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej
Zobacz opinie o książce Brzydcy ludzie

Kup książkę Brzydcy ludzie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

- To co nim telepie?- Ma nowego kolegę. Parkinsona.


Więcej

Babcia wycierała podłogę dwa razy dziennie. Po przyjściu męża z pola i po wyjściu w pole. Nie miał zwyczaju zdejmowania gumowców. Tupał mocno w sieni, żeby błoto odkleiło się od podeszew, ale i tak wnosił breję.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Za zasłoną milczenia
Żaneta Pawlik0
Okładka ksiązki - Za zasłoną milczenia

Emocjonująca opowieść o odwadze, pojednaniu i sile, by zacząć od nowa Klara, po dziesięciu latach posługi, poruszona śmiercią swego brata, opuszcza...

Popielate słońca
Żaneta Pawlik0
Okładka ksiązki - Popielate słońca

Piękno rodzi się w mroku Trzydzieści lat temu Leszek stracił wzrok. Tylko rzeźbienie w glinie dawało mu ukojenie - do czasu gdy związał się z Ewą...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy