Ta książka to mój powrót do tej tematyki po długiej przerwie. Czytając takie historie, jak ta zawsze się zastanawiałam, czy dziewczyny/kobiety słysząc lub czytając przerażające przeżycia kobiet, którym udało się uciec są naprawdę tak głupie, by dać się w to wpakować? Wygląda na to, że tak. Poza tym religia, obyczaje, korupcja, lenistwo policji i psychopatyczne zapędy mężczyzn, sprzyjają temu, że takich historii jest dużo."Była arabską stewardesą" to opowieść oparta na faktach.Anna to 21- letnia Polka, która ma poukładane życie, chłopaka, studia filozoficzne i brak perspektyw na przyszłość. Wyciągnięta przez koleżankę zgłasza się na rozmowę o pracę stewardesy w arabskich liniach lotniczych. Wyjazd do Dubaju, zwiedzanie świata, poznawanie nowych ludzi i dobre zarobki sprawiają, że zmienia nastawienie i udaje jej się zdobyć pracę. Podczas jednego z lotów poznaje przystojnego, szarmanckiego milionera Mo. Bogaty Arab zdobywa ją, rozkochuje w sobie, tym samym urządzając Annie piekło na ziemi. To do czego posuwał się Mohammed było gorsze niż przemoc fizyczna. Annie udało się uciec, ale wiele kobiet nie wytrzymałoby tego, przez co przeszła i gdyby nie zostały zamordowane "popełniając samobójstwo", same zdecydowałyby targnąć się na swoje życie.Oprócz historii Anny, z książki można dowiedzieć się wielu rzeczy na temat pracy stewardesy, procedur linii lotniczych, czy zachowań podróżnych. Ciekawa lektura.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2019-09-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 344
Dodał/a opinię:
patrycjadyrda
Wstrząsające świadectwo kobiety, której udało się uciec z piekła rozpętanego przez islamskich fundamentalistów.Talibowie nie mają skrupułów. Swój islamski...
Nawet najbardziej luksusowe hotele mają swoje mroczne sekrety. Przemilczana prawda o najdroższych hotelach świata. W luksusowych hotelach Dubaju...