„Nawet po tylu latach czułem ogromy żal. Do niej, do siebie, do wszystkich na tym świecie…Kochałem ją bardziej niż samego siebie…Nienawidziłem jeszcze bardziej…”
Przypadkowe spotkanie dwojga ludzi, którzy przeżyli coś razem w przeszłości. Coś co dla obojga, było czymś zgoła innego, jednak sprawiło, że zostawiło po sobie niezabliźnione rany na sercu i ogromne konsekwencje.
Życie Zosi nie było usłane różami, a spotkanie Bartka przed laty, dało jej tyle samo radości, co bólu, oraz tyle pięknych chwil, co okrutnych wspomnień.
Bartek, który wraz ze swoim bratem bliźniakiem korzysta z życia i pięknych kobiet, nie odmawiając sobie niczego, gdy ponownie spotyka Zosię, swoje życie zmienia i przewartościuje i zmienia diametralnie.
To, co dziewczyna wyznaje mu po latach, jest tak wstrząsające ( ta scena totalnie mnie rozwaliła ), że
nic już w jego życiu, nie jest takie samo, a on z dnia na dzień wydawać by się mogło staje się innym człowiekiem.
Jednak, czy nawet zmiany na lepsze i próba naprawienia ogromnego błędu z przeszłości, może skutkować wybaczeniem?
Może tak, może nie, najpierw jednak ważne jest odnalezienie siebie.
Bo…
Czasem beztroski sposób bycia jest po prostu odwracaniem myśli i uciekaniem od bólu, który jest odczuwany wewnątrz i nie jest się w stanie się w żaden sposób od niego uwolnić…
Czasem też tylko on może być prawdziwym ukojeniem, gdy nic innego nie jest w stanie wymazać nieproszonych, ale powracających jak boomerang wspomnień z przeszłości.
Ale nieoczekiwanie też , może być tak, że początkowe złe intencje mogą doprowadzić do czegoś, co finalnie okaże się…no właśnie tego wyjawić już mogę, bo po prostu musicie to przeczytać.
Jedno jest pewne, nic nie dzieje się bez przyczyny.
Książka „Było minęło” to historia pełna emocji, bólu i mierzenia się z konsekwencjami zdarzeń z przeszłości, ale też walki o siebie, najbliższych i przede wszystkim o jedyną i prawdziwą miłość, a także wybaczenie. To odnajdywanie siebie i przewartościowanie wszystkiego, co dotąd było najważniejsze. To nieustający rollercoaster emocji, które z każdą przeczytaną kartką daje tyle samo pytań, co odpowiedzi.
Mamy tu wątek patologicznej rodziny, samookaleczenia się, psychoterapii, ale też jest to nietuzinkowa wycieczka do miejsc, które pięknie opisane pozwalają nam poczuć magię tej historii.
Dzięki drugoplanowym bohaterom, możecie liczyć dodatkowo na nutkę humoru i słodyczy.
Nie zabraknie też i to już prawie na samym początku sporej dawki pikanterii przed duże P, która na tle pozostałej części książki jest wymownym zróżnicowaniem do tego wszystkiego co dzieje się potem.
Jednym słowem, dziewczyny znowu szokują, ale w zupełnie inny sposób niż w pierwszej książce „Nie do wygrania”, która nie mniej jednak idealnie „zgrywa się” z tą historią.
Jeśli nie czytaliście jeszcze debiutu dziewczyn, to polecam, bo tam poznacie, pojawiającego się drugoplanowo, totalnie inne oblicze lewego Twixa czyli Bartka!
Wydawnictwo: Motyle w nosie
Data wydania: 2025-05-29
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 0
Dodał/a opinię:
EroticBooksLover