rzy przyjaciółki: Jola, Kamelia i Marta chcą drastycznie zmienić swoje życie, ale problem polega na tym, że każda zmiana mogłaby się skończyć obniżeniem stopy życiowej- no bo jak się tu rozwieść, przez te wstrętne intercyzy! Ale jest pewien inny plan: zostać wdową...
,,Intercyza, czy nie, żona dziedziczy wszystko."
Kobiece głowy zaczynają intensywnie pracować, w końcu trzeba popełnić zbrodnie (trzy) doskonałe, chcący czy niechcący, celowo czy przypadkowo, muszą zdecydować, co mają robić. Nie zabraknie zabawnych rozmów bohaterek-konspiratorek, czarnego humoru. W trakcie z jednej z akcji nawet zaprzyjaźnią się z pewną Sandrą, ambitną i bezwzględną prawniczką, z określonym planem na życie, której przeszłość powróciła do jej obecnego życia jak zły szeląg.
,,To on już nie żyje?
Dokonuję wizualizacji celu."
Nie sposób nie polubić bohaterek, nawet Sandra okazuje się być człowiekiem, natomiast ich mężowie to prostaki i łajdaki. Okazuje się też, że policyjny instynkt nie zawodzi i los płata niespodziewane figle, a życie pełne jest niespodzianek.
,,Były sobie świnki trzy" to sytuacyjna, pełna czarnego niekiedy humoru, komedia napisana z przymrużeniem oka z wątkiem kryminalnym- skierowana głównie dla czytelniczek na poprawę humoru. Dynamiczna akcja, wyraziste (nawet przejaskrawione postacie), wątek przyjaźni- to niewątpliwe plusy. Na książkach Rudnickiej jeszcze się nie zawiodłam!
,,Mam własną świętą.
Jaką?
Matkę wszystkich matek. Świętą naiwność."
Informacje dodatkowe o Były sobie świnki trzy:
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-03-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788380692664
Liczba stron: 360
Dodał/a opinię:
monalizka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...