Chór zapomnianych głosów


Tom 1 cyklu Chór zapomnianych głosów
Ocena: 4.06 (18 głosów)
opis
Inne wydania:
Przeczytałam, Jestem z siebie dumna gdyż science fiction nie czytam, nie oglądam, nie interesuje się tym gdyż nie ogarniam.. Dlaczego więc Chór.... ? Ponieważ byłam ciekawa jak to nasz sławny Mróz wykaże się w tematyce innej niż czasy drugiej wojny. Z dwojga złego wybrałam fikcję. Nie było lekko, na szczęście miałam pewne przygotowanie w terminologii, że tak ujmę kosmicznej i żaden parsek nie był mi straszny. O samej książce za momencik, muszę ale to muszę wspomnieć o okładce, jak każdy wie na okładki zawsze zwracam uwagę. Zaś będę narzekała, no cóż poradzić. Okładka jest okropna. Gdyby nie fakt, iż Remigiusz Mróz stał się wielkim odkryciem minionego roku, to uwierzcie nie zwróciłabym uwagi na ten tytuł. Uważam, że okładka bardziej zniechęca niż przykuwa wzrok. Na szczęście to tylko moje skromne zdanie, nikt nie musi się z nim zgadzać. Przejdźmy do wnętrza, do tego świata kosmicznego, strasznego i ogólnie niebezpiecznego. Aha, właśnie. Imiona bohaterów. Hakon, Ellyse i nie wiem co jeszcze. Język sobie łamałam chcąc wypowiedzieć na głos, po nie wiem ilu próbach odpuściłam. Zastanawiam się od czego zacząć i na czym skończyć by nie zdradzić zbyt wiele. Sam początek chyba jest najbardziej paskudny pod względem dokładnych opisów tego co ukazuje się oczom głównej postaci, astrochemikowi Hakonowi (nie wiem czy to imię się odmienia? ) Tak więc Hakon Lindberg budzi się z kriogenicznego snu i zamiast spotkać z resztą załogi, widzi same szczątki, ciała wyglądają paskudnie, obrzydliwie wręcz przerażająco. Przemierzając pomieszczenia statku okazuje się, że jako jedyny przeżył, no nie licząc nawigatora Dija Udin Alhassana ( Kocham Mroza za wyobraźnię do tworzeniach takich imion) Jeżeli źle odmieniam wybaczcie, nie mam pojęcia jak je napisać poprawnie. Dwaj ocaleni próbują rozwiązać zagadkę zaistniałej sytuacji. Nie wiadomo kto, bądź co przyczyniło się do tak makabrycznego zabójstwa całej załogi. Jak do tego doszło. Czy zagrożenie dalej czyha ukryte w zakamarkach pokładu. Między czasie do jednego ze statków nadchodzi sygnał alarmowy z Accapitera , załoga po naradzie decyduje się ruszyć na pomoc. W tym czasie Hakon i Alhassan sprzątają pozostałości z tych, którzy padli ofiarą czegoś. Jakby nie było nie mają zamiaru siedzieć w towarzystwie rozpłatanych ciał. Ja też bym nie chciała. Kiedy już uprzątnęli postanowili w odpowiednim czasie wejść w kolejny kriogeniczny sen, by dożyć chwili gdy doleci do nich pomoc. No i poszli spać. Kiedy się obudzili stwierdzili, że żyją. Jeszcze... Jakie będą dalsze losy tych dwóch, z czym się napotkają w przestrzeni kosmicznej i jakie wyprawa będzie miała zakończenie? Niestety nie mogę więcej napisać z fabuły żeby nie zdradzić zbyt wiele. Ogólnie jak dla mnie książkę czytało się ciężko. Nie była nudna, ale te wszystkie zwroty, terminy których nie znam, i nie znałam, po prostu obciążały mi mózg. Naprawdę. W ogóle klimat mroczny, chwilami straszny. Nie wiedziałam już czego mam się bać, co oczekiwać z każdą kolejną stroną. Spodziewałam się biegających potworków, które kojarzą mi się z filmu Obcy . Tutaj było zupełnie inaczej. Dwie najważniejsze postaci Hakon i Dija Udin, chyba najbardziej zabawne były dialogi między tym dwojgiem. Niby niepewna sytuacja, wyczuwalne jest napięcie, gdyż zagrożenie czyha za tak zwanym rogiem, a oni idą i się przekomarzają, nie ma to jak czarny humor w kosmosie. Tego było mi trzeba. Ogólnie książka jest napisana bardzo ciekawie. Tylko dla mnie im dalej w przygody - chyba tak to mogę ująć, miałam problem z ogarnięciem tego co się dzieje. Jestem pewna, że to tylko mój mózg nie nadążał, gdyż niestety jestem oporna do zrozumienia lat świetlnych, wyprzedzania przeszłości czy tam przyszłości. Dla mnie to magia. Niemniej jednak jestem pewna, że fani Science Fiction będą zadowoleni. Mnie ciekawiło jakie będzie zakończenie, kto okaże się kim, w pewnym sensie jednej rzeczy się domyślałam, może nie dokładnie, ale byłam na dobrym tropie:) Zakończenie, zakończenie mnie nie zaskoczyło tylko dlatego, że po dwudziestej stronie stwierdziłam ,że możliwe jest naprawdę wszystko więc, do szoku się przyzwyczajałam, aż nawet z nim oswoiłam. Mam nową zdolność!! Cały czas zastanawiałam się jak człowiek może wymyślić takie historie, zbudować fabułę gdzieś daleko w przestrzeni kosmicznej, te wszystkie zagadnienia ogarnąć. Ciekawy byłby z tego film. może więcej bym zrozumiała, albo raczej fajnie by było zobaczyć te wydarzenia na ekranie. Mógłby autor nad tym pomyśleć ;) Podsumowując Chór zapomnianych głosów jest bardzo porządnie napisaną książką, ale według mnie tylko dla fanów tego gatunku, co bardziej oporni będą mieć problem ( albo ja jestem taka trudna w odbiorze) nie mam zamiaru nikogo zniechęcać, ponieważ całość jest naprawdę interesująca, zaskakująca, trzyma w napięciu, chwilami można poczuć się niepewnie i troszkę przestraszyć. Szczerze polecam, każdy kto poznał pióro Remigiusza Mroza nie będzie zawiedziony. Mam wrażenie, że jestem nieprzekonująca. Nie umiem chwalić, krytyka lepiej mi wychodzi. Niestety Chór nie zakwalifikował się do pastwienia, troszkę szkoda ;). "Jeżeli tylko grafenowa grodź dzieliła od otworu, który pozabijał wszystkich na pokładzie, Alhassan powinien już wznosić modły o godne przyjęcie w raju" Rozmowy tych dwóch załogantów były naprawdę bardzo interesujące, ciekawie się czytało. A na koniec mam coś dla Was Rah'ma'dul

Informacje dodatkowe o Chór zapomnianych głosów:

Wydawnictwo: Genius Creations
Data wydania: 2014-12-10
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-7995-016-4
Liczba stron: 410
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Dodał/a opinię: Agnieszka Bruchal

Tagi: bóg

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Chór zapomnianych głosów

Kup książkę Chór zapomnianych głosów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Szepty spoza nicości
Remigiusz Mróz0
Okładka ksiązki - Szepty spoza nicości

Seweryn Zaorski po raz ostatni wraca do Żeromic, by sprzedać dom i na dobre zostawić za sobą tragiczną przeszłość. Formalności trwają dłużej, niż powinny...

Wotum nieufności
Remigiusz Mróz0
Okładka ksiązki - Wotum nieufności

Marszałek sejmu, Daria Seyda, budzi się w pokoju hotelowym, nie pamiętając, jak się w nim znalazła ani co się z nią działo przez ostatnich dziesięć godzin...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy