Recenzja
„Chroń mnie”
Cykl: Sinusoida serc (tom 2)
Autor: Milena Kwiatkowska
Wydawnictwo: Novae Res
„To było jak zły sen. Sen, z którego nie można się obudzić. Bo kiedy człowiek otwierał oczy, piekło trwało w najlepsze”.
„Miłość to siła. Ale czasem – to także broń”.
Miłość potrafi leczyć, ale równie dobrze może ranić. Może budować, ale potrafi też niszczyć. W drugiej części serii „Sinusoida Serc” Milena Kwiatkowska ukazuje jej mroczniejsze oblicze to, które zaślepia, rani i doprowadza na skraj szaleństwa.
„Chroń mnie” to prawdziwa emocjonalna bomba.
Autorka porzuca subtelny, romantyczny klimat znany z pierwszego tomu, by tym razem zanurzyć nas w dusznej, gęstej, niepokojącej, pełnej napięcia atmosferze rozgrywającego się dramatu. Lena, znana nam już jako silna, lecz wrażliwa kobieta, zostaje porwana, jej świat rozsypuje się w jednej chwili. Porwanie, strach i bezsilność to główne motywy tej części, które od pierwszych stron wciągają w mroczną psychologiczną podróż przez obsesję i traumę.
Książka trzyma w napięciu od pierwszych stron, a jej najmocniejszą stroną jest umiejętne budowanie tajemnicy wokół zaginięcia Leny. Autorka zgrabnie dawkuje informacje, odkrywając przeszłość bohaterów i ukazując złożoność ich relacji. Choć wątek romantyczny schodzi na dalszy plan, obecność miłosnego trójkąta i rywalizacji między postaciami tli się między wersami, co dodaje historii emocjonalnej głębi. Zamiast oczywistych rozwiązań dostajemy wiele niejednoznacznych sygnałów, które pozwalają lepiej zrozumieć bohaterów, choć niekoniecznie przybliżają nas do rozwiązania wszystkich zagadek.
Miłość w tej historii nie jest już tłem, staje się walką o przetrwanie.
Autorka doskonale operuje emocjami. Gęsta, niepokojąca atmosfera, pełna niedopowiedzeń i nieustannego poczucia zagrożenia, trzyma czytelnika w napięciu do ostatnich stron. Autorka z wyczuciem buduje psychologiczne portrety postaci, to nadaje historii dodatkowej głębi i realizmu.
Wielką siłą tej powieści jest wieloperspektywiczna narracja, dzięki niej możemy lepiej zrozumieć emocje i wewnętrzne rozterki wszystkich bohaterów. Relacje między nimi są pełne napięcia, balansują na granicy.
"Chroń mnie" to poruszająca opowieść o uczuciach, które potrafią ranić równie mocno jak fizyczny ból.
Zakończenie uderza mocno, dynamiczne, zaskakujące, pozostawiające czytelnika w napięciu i z pytaniami bez odpowiedzi. To lektura, która nie daje o sobie zapomnieć.
Pozostawia niedosyt i napięcie. To finał, który każe czekać na kolejny tom z niecierpliwością. Ta książka zostaje w głowie na długo po lekturze nie tylko jako opowieść o zaginięciu, ale przede wszystkim jako refleksja nad bezbronnością wobec emocji i granicami miłości.
Milena Kwiatkowska po raz kolejny udowadnia, że potrafi tworzyć wciągające, emocjonalne i głęboko poruszające historie. "Chroń mnie" to nie tylko kontynuacja, to zupełnie nowa jakość w serii. To książka, która chwyta za gardło i nie puszcza.
Bohaterzy świetnie wykreowani, wyraziści, różnorodni.
Ciekawą postacią jest Adrian, cichy rywal Natana i jednocześnie mężczyzna, który kocha się w Lenie. Między nim a Natanem narasta napięcie, choć w obliczu tragedii zmuszeni są do współpracy. Autorka świetnie oddaje psychologiczne niuanse tej relacji, stopniowo budując atmosferę niepewności i zagrożenia.
Podobało mi się, że był wsparciem dla Leny, nic nie oczekując w zamian.
"Naprawdę próbowałam przestać go kochać, ale uczuć nie można wyłączyć ot tak. Nie można przestać czuć na zawołanie.
Serce tak nie działa. Ono.... Niezależnie jak irracjonalne byłyby nasze żądze, ono nie patrzyłoby na nic. Nigdy nie zważa na nic, gdy w gre wchodzi miłość. Tak było i w tym przypadku."
Lena znika w tajemniczych okolicznościach, zostawiając po sobie jedynie krótką, niepokojącą wiadomość. Jej nagłe zniknięcie wstrząsa najbliższymi, siostrą, z którą od lat łączył ją chłodny dystans, wiernymi przyjaciółmi oraz Adrianem, który od dawna żywi wobec niej uczucia głębsze niż przyjaźń. Gdy rozpoczynają się gorączkowe poszukiwania, emocje narastają.
Niespodziewanie do akcji włącza się Natan były partner Leny, z którym niedawno się rozstała. Zdeterminowany, by ją odzyskać, mężczyzna nie cofnie się przed niczym, by odkryć, co naprawdę się wydarzyło. Między rywalizacją o serce zaginionej kobiety a nieustannym napięciem towarzyszącym poszukiwaniom, bohaterowie będą musieli stawić czoła nie tylko tajemnicom Leny, ale również własnym demonom.
Kto stoi za zaginięciem Leny?
Czy najbliżci odnajdą dziewczynę?
Jaki scenariusz napisał los dla bohaterów tej historii?
Polecam.
Jeśli szukasz opowieści o miłości, która balansuje na granicy obsesji, o lojalności wystawionej na próbę i cienkiej granicy między nadzieją a rozpaczą – „Chroń mnie” to lektura dla Ciebie.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-06-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 308
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Mirela Marcinek
Niektórych uczuć nie da się rozszyfrować Lena Lasota to tłumaczka oraz koordynatorka projektów w jednym z najbardziej prestiżowych wydawnictw w kraju...